Kick-Ass to najlepsza w historii ekranizacja komiksu. Film przerósł moje oczekiwania, to wręcz spełnienie marzeń takiego fanatyka komiksów superhero jak ja :). Hit-Girl, bo to ona kradnie cały film, to najgenialniej wykreowana postać w historii kina akcji, Chloe Moretz odegrała ją FENOMENALNIE - jej gesty, mimika i teksty dosłownie miażdżą! Wszystkie sceny z Mindy/Hit-Girl to małe dzieła sztuki - zarówno zwykłe konwersacje jak i sceny akcji - gdy Mindy robi masakrę na podczerwieni w ujęciu FPP przez kilka minut zbierałem szczękę z podłogi. Reszta aktorów również spisała się świetnie, szczególnie Red`McLovin`Mist ;). Nawet Cage wypadł tu rewelacyjnie. A wszystko to okraszone genialnym soundtrackiem z utworami Johna Murphy`ego na czele. Do tego masa, dosłownie masa nawiązań do komiksów, które dostrzeże zaledwie garstka osób, bo tylu jest u nas w Polsce prawdziwych fanów komiksów superhero. Szczególnie dialogi Big Daddy`ego z Hit Girl są nasączone taką dawką analogi do gatunku, że aż gęba się cieszy. Ale i tak najlepsza jest konwersacja Kick-Assa z Hit-Girl: Kick-Ass - nie będę nikogo zabijał, Hit-Girl - a co to jest ku#%$ Silver Age! :D
10+/10!
"nawet cage"?! cage w tym filmie pokazuje prawdziwą klasę! niewiarygodne, a jednak prawdziwe.
Wybieram się dzisiaj na ten film do kina zachęcona zwiastunami i rezencją na www.stopklatka.pl, więc mam nadzieję również po tej wypowiedzi, nie, jestem wręcz pewna, że ten film przypadnie mi do gustu zwłaszcza że jestem fanką komiksowych ekranizacji.
Film genialny. Począwszy od kamery, poprzez muzykę i scenariusz. Dialogi sprawiają że uśmiech się pojawia. Bardzo dobre kino. Plus za ten pomysł który oczywiście nie został zepsuty.
czy kogos kto nie zna komiksu na podstawie ktorego tworzono Kick-Uss moze zainteresowac ten film ? ; )
Oczywiście, a potem przeczytać komiks i przekonać się że jest o wiele lepszy ;)
Lecz mimo wszystko film wymiata
Film jest duuużo lepszy od komiksu. A znajomość pierwowzoru nie jest potrzebna. Według mnie nawet lepiej go nie znać.
Byłem na tym filmie już trzy razy i nadal jestem w nim zakochany, sceny akcji przebijają te z Kill Billa i Oldboya. Podczas kolejnych projekcji rzuciło mi się jednak w oczy mocno ugrzecznione tłumaczenie. Kto nie zna dobrze angielskiego straci trochę soczystych dialogów.