Film co prawda troche chaotyczny, ale jako komedia sprawdza sie calkiem dobrze. Generalnie sama idea nerda, ktory chce byc superbohaterem bardzo fajna, ale moim zdaniem potencjal nie zostal do konca wykorzystany. Moim zdaniem scenarzysci mogli pchnac Kick-Assa bardziej w strone komedii, podczas gdy w pewnym momencie film robi sie dosyc brutalny i zahacza o "powazniejsze" filmy sensacyjne. A szkoda, bo poczatek naprawde byl bardzo obiecujacy i myslalem, ze to moze byc hicior w gatunku komedii mlodziezowych na miare Eurotripa.
Ale tak naprawde wydanych pieniedzy nie zaluje i naprawde warto obejrzec.
No cóż, chciano pewnie pokazać, że superbohaterski fach nie dla młodzieży jest (ale nie odważyłbym się powiedzieć tego przy Hit-Girl... ;D).
A właśnie, chciałbym zapytać (jako że jeszcze nie byłem w kinie) czy była scena z jajkami Dave'a i prądem (chcę się tylko dowiedzieć czy jest w miarę zgodnie z pierwowzorem przeniesiony na ekran... ;D)? ;)
Niestety, musisz to obadać sam. Powiem tylko, że film bardzo fajnie odzwierciedla ideę komiksu. Naprawdę rzadkość wśród realizacji filmowych opowieści obrazkowych.