Film po którym obiecywałem sobie wiele i właściwie moje oczekiwania zostały spełnione. Dostałem dobrą, krwawą (choć i tak ugrzecznioną w porównaniu do pierwowzoru) ekranizację komiksu. Na największą uwagę zasługuje świetna postać Hit-Girl (brawa dla Chloe Moretz). Film trochę niefortunnie był reklamowany jak komedia dla dzieciaków, którą zdecydowanie nie jest. Dziecku bym tego nie pokazał. Sporo tu groteskowej przemocy, nawiązań do klasyki kina. Dobrze dobrana ścieżka dźwiękowa. Reżyseria dość sprawna, jednak da się odczuć, że to nie jest specjalizacja Vaunghn'a . Chociaż widać, że sporo się nauczył podpatrując Ritchie'go przy produkcji jego filmów, bo widać inspiracje.
Podsumowując dobrze wykonany pastisz kierowany do dość wąskiego grona odbiorców. Idealny do piwa/jointa ze znajomymi.