"Obok mnie siedziała mama z dwójką dzieci, na oko mieli po 10 i 7 lat. Z zapowiedzi wynikało, że jest to fajny film dla dzieci. Widziałem jej zażenowanie gdy była mowa o piersiach nauczycielki i o masturbacji. Ciekawe jak im wytłumaczyła ostatnie sceny, gdy 11 latka podcina gardła, ucina nogi i zabija z uśmiechem na twarzy."

Trzeba być niezłym kretynem żeby na film R-rated zabrać 7 letnie dzieci.

I nie wiem ile jeszcze razy trzeba powtarzać, że w tym filmie oprócz mafii nikt nie zabijał z uśmiechem na ustach. Dziwne, że to właśnie wszyscy hejterzy mają problem z odbiorem tego filmu.

A tym zdaniem:

"Założe sie, że po Stanach już latają rzesze młodych ludzi z siekierami, maczetami i wszystkim co znajdą pod reką i czynia dobro."

udowodniłeś że jesteś zwykłym trollem i nie warto z tobą dyskutować.

Chyba zapowiedzi innego filmu widziałeś, bo dla mnie nie były to zapowiedzi filmu familijnego.

"Obok mnie siedziała mama z dwójką dzieci, na oko mieli po 10 i 7 lat."

Zazwyczaj staram się nie przeklinać, ale to musiała być wyjątkowo tępa pinda, tym bardziej, że nie wyszła z tymi dzieciakami z kina po tych pierwszych scenach i tekstach, tylko siedziała do końca. Gratuluję. ;)

Davix, musisz zrozumieć kilka spraw.
Nie będę się rozpisywał o tym, że świat nie jest czrno-biały, nie dzieli się na dobrych i złych i ludzie, łącznie z Tobą, zawsze będą niewolnikami swoich instynktów. No chyba, że kiedyś opracuje się jakieś wyjątkowo skuteczne metody manipulowania ludzkim mózgiem, ale to wcale nie byłoby lepsze.
Nie będę się rozpisywał, że brutalność, prymitywizm i tego typu cechy są może nie dobre, ale na pewno konieczne do przetrwania gatunku.
Jeśli jeszcze tego nie pojmujesz, to nie ma po co Ci tego tłumaczyć.

Skupmy się na filmie:
Przemoc jest tu ukazana w konkretnym celu.
Po pierwsze, film (tak jak komiks) traktuje o zderzeniu idei superbohatera z paskudną rzeczywistością. Peterowi Parkerowi nikt nie wbije noża w brzuch. Kick-Assowi owszem. A nawet wypatroszą go jak rybę, jeśli będzie trzeba. Batman wychodzi z każdej opresji. Big Daddy... nie będę spoilerował. Dowolnemu superbohaterowi można robić cokolwiek, a skończy się to dla niego co najwyżej zadrapaniami. Dla Kick-Assa pierwsza akcja kończy się na intensywnej terapii. Big Daddy i Hit Girl, mimo że potrafią o siebie zadbać, też lekko nie mają. Wiemy, jak skończył Big Daddy. A Hit Girl też skończyłaby karierę, gdyby Kick Ass wolniej odzyskiwał przytomność. I z innej beczki: Superbohater zawsze jest tam, gdzie trzeba. Kick Ass włóczył się po ulicach i nie miał co robić. Musiał założyć konto na Myspace, żeby ludzie informowali go, gdzie dzieje się coś złego.
Po drugie, ten film to komedia. Gdy uważnie się przyjrzysz, zrozumiesz, że dziewczynka mordująca gangsterów to nie efekt społecznej psychozy, ale najzwyklejszy element komiczny. Komizm bierze się tu z kontrastu.
A ilość krwi, soczystych tekstów i różnych "mocnych" elementów to groteska. Twórcy pokazują nam świat bardziej realny, niż realny, żeby to zderzenie superbohateryzmu z rzeczywistością było mocniejsze i zrobiło większe wrażenie na gawiedzi.

Przede wszystkim nie jestem niewolnikiem instynktów ponieważ jestem człowiekiem a nie
jakimś zwierzakiem żebym miał się kierować instynktem. Posiadam inteligencję, sumienie,
posiadam zdolność odczuwania miłości, współczucia i oceny co jest dobre a co złe aby
wybrać jak chcę postępować.

Co do przetrwania gatunku to widzę żeś fanem najgłupszej i najbardziej rozbudowanej teorii
- teorii ewolucji. Z tego co pokazuje historia przemoc, brutalność, prymitywizm
doprowadzał do wyniszczania narodów a nawet zagrożenia zagłady całej ludzkości a nie jej
ratowania.

Ja nie krytykuje przesłania filmu ale to jakimi środkami się posłużono by to przesłanie
uwidocznić lub "ubarwić". Dziwi mnie że trzeba tak mocnych elementów aby wrócić uwagę
widzów na jakieś przesłanie. Uważam że przemysł rozrywkowy stworzył społeczeństwo ludzi
rządnych krwi i plugawego seksu. To co jeszcze 20 lat by szokowało prawie każdego teraz
jest to normalka i dobra zabawa.

To wyżej ja pisałem, znów się pomyliłem:)

Posiadasz co najwyżej arogancję. Wydaje Ci się, że jesteś odporny na instynkty, bo siedzisz przed kompem i popijasz herbatkę. Włącz TV i zobacz, co dzieje się w, na przykład, Grecji. Ci ludzie kilka miesięcy temu też byli inteligentni i obdarzeni sumieniem. Ale sytuacja się zmieniła. Teraz walczą o swoje.

Co widzisz głupiego w teorii ewolucji? Opisz to, konkretnie. Podaj jakieś kontrprzykłady, etc...

To wspaniale, że zauważyłeś, że przemoc, brutalność i prymitywim prowadzi do wyniszczania narodów. Ale tu nie chodzi o konretne narody, a o całą ludzkość. A z tego, co wiem, przemoc, brutalność i prymitywizm nie doprowadziły jeszcze nigdy do zagłady ludzkości.

Ale zauważ, że te środki były konieczne, aby przesłanie było takie, a nie inne.

Przede wszystkim założenie że złożone konstrukcje, pewne uporządkowanie powstało przez
przypadek jest głupie. Udowodnij mi że logiczne jest by coś złożonego w konstrukcji
powstało przez przypadek a możemy pogadać o ewolucji jako o teorii. Dla mnie to czysta
hipoteza dla której naukowcy (nie chcąc przyznać się do największego błędu w nowożytnej
historii) dostarczyli naiwnym niesprawdzającym faktów laikom sfałszowane lub naciągnięte
niby dowody na jej potwierdzenie. Ludzie nie rozumiejąc poczynań Boga ponieważ nigdy nie
analizowali Biblii albo zostali wprowadzeni w błąd przez nominalne chrześcijaństwo woleli
uwierzyć ze pochodzimy od małpy. Żałosne.

"plugawego seksu"???? Oła. Ty może spytaj żony czy jest zadowolona ze współżycia, bo nie daje już rady czytając twoje wypociny. Z teorią ewolucji to już w ogóle przegiąłeś, takie pseudonaukowe wypowiedzi oparte na biblii to zachowaj dla siebie.

Po pierwsze. nie mam nic do seksu ale do plugawego seksu a to różnica.

2. w moich wypowiedziach nie było nic pseudonaukowego bo opieram je na faktach naukowych i
logicznym myśleniu. Ty jak większość ludzi korzystasz zapewne z pewnej jednej "puli" informacji i oceniasz rzeczywistość w oparciu o te informacje które jak się okazuje są ci
wręcz wkładane w ręce. Ja natomiast korzystam z różnych źródeł informacji które często
przedstawiają inne analizy faktów czy interpretacje niż te spopularyzowane przez filmy czy literaturę popularnonaukową. Dzięki temu nie ograniczam się do zaakceptowania popularnych założeń, definicji, światopoglądów, teorii ale badam różne założenia konfrontuje je ze
sobą i wyciągam logiczne wnioski. Dzięki temu wiem że teoria ewolucji jest głupotą.

3. moje wypowiedzi nie były oparte na Biblii

4. dlaczego mam zachować dla siebie wypowiedzi które są zgodne z prawdą. Może według
ciebie nie można wyrażać opinii które przeczą przyjętym powszechnie teorią? Tylko gdzie tu
wolność słowa? Poza tym prawdziwy naukowiec zawsze zakłada że czegoś jeszcze nie wie i że
jego założenia mogą być błędne, to prowadzi do szukania, badania, postępu.

5. może ty przedstawisz mi dowody na ewolucję... Tylko sprawdź najpierw czy już nie
zostały skompromitowane przez obiektywne badania bo najczęściej takie zwolennicy ewolucji
mi podają:)

nie wierzysz w ewolucję, to co - jesteś kreacjonistą?

Nie wiem co dokładnie rozumiesz przez kreacjonistę bo kreacjoniści różnią się w swoich
poglądach. Choć sam wiem że świat stworzyła inteligentna istota to śmieszą mnie twierdzenia
wielu kreacjonistów oraz uważam za głupie i nielogiczne niektóre z ich poglądów. Jestem
myślącym logiczne realistą.

Przeczysz sam sobie, twierdząc, że jesteś "myślącym logicznie realistą", który wierzy, że świat został "stworzony". Obojętnie kogo masz na myśli jako owego "stworzyciela".

Powiedz mi dlaczego wierzysz w teorię ewolucji.
Dlatego że tak ci powiedziała pani nauczycielka w szkole?
Dlatego ze oglądasz Discovery i czytasz "wiedza i życie"?
Dlatego że tak mówi większość naukowców?

A może sam robiłeś badania, analizowałeś szczątki znalezione przez archeologów, znalazłeś
dowód na istnienie form pośrednich między gatunkami, zrozumiałeś genetykę i potrafisz wytworzyć złożone białko albo komórkę ludzką?

Ty wierzysz na sowo naukowcom z klanu "ewolucja" ja analizuję zdanie naukowców o różnych
poglądach i oceniam kto mnie robi w konia a kto jest obiektywny i przedstawia mi logiczne
argumenty którym nie można zaprzeczyć.

A gdzie napisałem, że wierzę w teorię ewolucji? Jedyne, co napisałem, to że jako chłodny racjonalista przeczysz sam sobie, twierdząc, że wierzysz w stworzenie świata przez jakąś nadprzyrodzoną istotę, co jest ewidentną bzdurą. To tak, jakbyś wierzył, że Ziemia jest płaska i stoi na czterech krokodylach i słoniu. To wszystko ode mnie, bo straszny of-top się zrobił, a Ty i tak uparcie trwasz przy swoim, więc szkoda czasu na wysuwanie jakichkolwiek kontrargumentów. Pozdrawiam.

znowu to samo, mówisz niby coś ale zawsze oględnie i bez przykładów, ty lejesz wodę bo nie potrafisz konkretnie napisać co masz na myśli,

taki człowiek jak ty to w prostej linii pochodzi od małpy, ale ewolucja cię ominęła

A nie zauważyłeś człowieku wyewoluowany że to nie jest temat o początkach świata? Takie
dyskusje z przykładami to prowadzę na forach naukowych a tu ograniczam się do stwierdzeń
bo nie chcę rozwijać wątków nie na temat.
Poza tym i tak podałem przykład niepotwierdzonej naukowo fundamentalnej tezy
ewolucjonistów która świadczy o głupocie "teorii" ewolucji oraz poprosiłem o
przedstawienie dowodu na potwierdzenie ewolucji aby w odpowiedzi przedstawić stosowny
kontrargument.

no tak, każdy ćwok który nie wierzy w naukę potrafi tylko przedstawiać kontrargumenty i obalać to co ktoś inny powiedział, wiesz tak robili wszyscy, którzy kogoś nienawidzili a nie mieli przykładów ani argumentów na istnienie czegoś innego, zresztą na zmartwychwstanie Dżizasa H. Christa tez nie ma dowodów, ty jesteś jak nazista który nie mając powodu na nienawiść do żydów nienawidzi ich z zasady, dlatego nienawidzisz ewolucji, nauki i przemocy w kinie, która nie jest sprawcą zła, ty jesteś... ŻAŁOSNE!

Powiedz mi: umiesz czytać ze zrozumieniem? Bo mi się zdaje że masz z tym
trudności. Gdzie niby napisałem że nie wierzę w naukę? Co to w ogóle
wiara w naukę, czyżby nauka to jakiś następny fałszywy bożek?:) Ja uznaję
naukę ale w odróżnieniu od Ciebie naukę obiektywną, nie przyjmuję za fakt wszystkich słów które wypowie naukowiec ale konfrontuje je z
wypowiedziami innych naukowców i własnymi obserwacjami i badaniami.

Mam przykłady i argumenty na istnienie Boga ale nie uważam by Filmweb był
dobrym miejscem na prowadzenie takiej dyskusji. Jak mieszkasz w Warszawie
to możemy się umówić i porozmawiać przedstawiając argumenty.

Czy ja napisałem gdzieś że nienawidzę nauki? Z ewolucją się nie zgadzam a
przemoc w filmie mi się nie podoba ze względów które podałem wcześniej.

A co do dowodów na zmartwychwstanie Jezusa to pewnie spodziewasz się
jakiegoś filmu wideo:) Kiedy Jezus był na ziemi większość ludzi nie
rozpoznała w nim Mesjasza bo każdy się spodziewał że Mesjasz będzie to
charyzmatyczny przywódca który wyzwoli Żydów z pod jarzma rzymskiego tak
samo teraz ludzie chcą dowodów na zmartwychwstanie czy działanie Boga ale
szukają dowodów takich jakich się spodziewają, jakie chcą zobaczyć
natomiast Jezus powiedział co będzie dowodem na zmartwychwstanie i
działanie Boga i ci którzy patrzą tam gdzie trzeba, tam gdzie kazał Jezus
widza te dowody.

Dla jasności: wypowiedź wyżej jest moja jakby co:)

Spodziewam się, że zrobią film video o davix84 jak się przyznaje, że jest pedofilem, bo tym jesteś i dlatego przeszkadza ci przemoc w wykonaniu dzieci, ponieważ się boisz, że ci się kiedyś nieletnia ofiara odwinie i dziecko, które chcesz skrzywdzić obije ci ten faszystowski ryj. Tacy jak ty zmieniają się z bogobojnych idealistów w bezbożnych psychopatów!

He he:) A ty na pewno jesteś zębową wróżką:)

Nie ma jak to fanatycy religijni.
Jest dużo dowodów na prawdziwość teorii ewolucji.
Najlepszym są skamieniałe czaszki form pośrednich między człowiekiem a małpą. A nawet gdyby ich nie było podobieństwa między ludźmi a małpami są na tyle oczywiste że nie trzeba być naukowcem aby wyciągnąć wnioski.
I mogę się założyć że w sytuacji gdybyś został wysłany do bezludnej Dżungli z samym kijem to zachowywałbyś się bardzo podobnie jak małpa. Zadziałały by pierwotne instynkty, skupiłbyś się na zdobyciu jedzenia i znalezienia jakiegoś bezpiecznego legowiska.

Najpierw sprawdź co to znaczy fanatyk religijny a potem powiedz mi dlaczego sadzisz że nim
jestem skoro moje wypowiedzi na to nie wskazują.

Jak napisałem wcześniej "może ty przedstawisz mi dowody na ewolucję... Tylko sprawdź
najpierw czy już nie zostały skompromitowane przez obiektywne badania bo najczęściej takie
zwolennicy ewolucji mi podają:)" prosiłem o dowody potwierdzone obiektywnymi badaniami.
Napisz o jaką czaszkę ci chodzi konkretnie bo wszystkie dowody w postaci czaszki o których
słyszałem okazały się jak na razie wielką ściemą lub delikatnie mówiąc pomyłką.

<<podobieństwa między ludźmi a małpami są na tyle oczywiste że nie trzeba być naukowcem
aby wyciągnąć wnioski>>
Czasem to co wydaje się oczywiste dzięki wnikliwości okazuje się pozorami.

<<Zadziałały by pierwotne instynkty, skupiłbyś się na zdobyciu jedzenia i znalezienia
jakiegoś bezpiecznego legowiska.>>
Właśnie to co bym robił w dżungli poza zdobywaniem jedzenia i legowiska oraz w jaki sposób
bym to robił czyni mnie i wszystkich ludzi wyjątkowym. A instynkt samozachowawczy jak i
inne podobieństwa wśród organizmów żywych wynikają tylko z tego że wszystko to miało
jednego "Producenta" czyli Stwórcę. Przepaść jednak miedzy zwierzętami a człowiekiem jest tak ogromna (szczególnie jeśli chodzi o różnice związane z mózgiem i umiejętnościami) że
nie da się w logiczny sposób wyjaśnić jak można by ją pokonać.

Ech:) wyżej to znowu ja pisałem

Przeważnie teorii Darwina zaprzeczają fanatycy religijni więc nie muszę nic sprawdzać.
Jeżeli uważasz że teoria D jest nieprawdziwa to skąd twoim zdaniem wziął się człowiek?

1.Co to jest plugawy seks?? Bo w twojej poprzedniej wypowiedzi wychodziło, że każdy pokazywany w kinie.
2."Ludzie nie rozumiejąc poczynań Boga ponieważ nigdy nie analizowali Biblii albo zostali wprowadzeni w błąd przez nominalne chrześcijaństwo woleli uwierzyć ze pochodzimy od małpy." - z tej wypowiedzi wnioskuje, że opierasz swoje wypowiedzi na własnej interpretacji biblii.
3. Wolność słowa ok, ale trzeba wiedzieć gdzie się co mówi. To jest forum filmowe, w dodatku dotyczące filmu rozrywkowego, a ty nawijasz o teorii ewolucji.
4. Nie podam ci dowodów na teorię ewolucji, bo tak jak pisze wyżej nie jest to miejsce na taki temat. Po drugie mam gdzieś dowody na teorie ewolucji, bo w niektóre rzeczy po prostu trzeba wierzyć, bo gdyby ludzie zaczęli badać każdą nową teorię to stanęlibyśmy w miejscu. Mówisz, że prawdziwy naukowiec zakłada zawsze, że czegoś jeszcze nie wie i to prawda. Powiem więcej nawet nie tyle naukowiec ale każdy mądry człowiek. Jednak żeby był postęp trzeba część teorii uznać za prawdziwe, a nie szukać podstaw do ich podważenia.

Opieram swoje wypowiedzi po prostu na Biblii a nie na błędnych interpretacjach ale to następny temat nie na temat:)

Z twojej wypowiedzi wynika że ewolucjoniści to ludzie wierzący tyle że zamiast w Boga wierzą w przypadek i zamiast kapłanom wierzą naukowcom - czyżby ewolucjonizm był swego
rodzaju religią:)

Temat ewolucji wyniknął ponieważ "Rodan" stwierdził że przemoc jest dla człowieka czymś
normalnym gdyż pochodzimy od zwierząt. A ponieważ to nieprawda nie można usprawiedliwić
lubowania się w przemocy i to właśnie chciałem wykazać.

"Opieram swoje wypowiedzi po prostu na Biblii..." która w porównaniu z teorią ewolucji jest ściemą do kwadratu. Temu panu już dziękujemy. Ktoś tam wyżej wspomniał o "oazowcach", "sekciarzach" i fanatykach religijnych. Dołożę do tego świadków Jehowy, łażących po domach i sprzedających ludziom bujdy na resorach. Twoje wypowiedzi jakoś dziwnie mi się z tym wszystkim kojarzą. Proponuję Ci, kolego, znalezienie sobie innego forum.

A skąd wiesz że Biblia jest ściemą? Może przeczytałeś ją i analizowałeś. Pewnie znasz tylko 10 przykazań i modlitwę Pańską jak większość ludzi i myślisz że wiesz wszystko o Piśmie Świętym:)
Nie musisz mi dziękować kolego:)
Propozycji nie przyjmę i dam tobie taką radę że jak już na jakimkolwiek forum zabierasz głos to spróbuj uzasadniać swoje stwierdzenia bo w przeciwnym wypadku nic do rozmowy nie wnosisz co może oznaczać że nic do wniesienia nie masz z powodu swojej ograniczonej wiedzy.

"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli." Nie napisałem, że to ludzie wierzący w przypadek i w ogóle nie pisałem o ewolucjonistach. Napisałem tylko, że nie wszystko można dokładnie sprawdzać bo straci się na to całe życie. W pewne rzeczy trzeba po prostu uwierzyć. Poza tym nadal czekam na wytłumaczenie tego "plugawego seksu" bo mnie to określenie bardzo intryguje.:]

Dla mnie Twoja wypowiedź " mam gdzieś dowody na teorie ewolucji, bo w niektóre rzeczy po prostu trzeba wierzyć" oznacza że mówisz o wierze w ewolucje.

Jakbyś przeczytał dalej to wiedziałbyś, że chodziło mi ogólnie o teorie naukowe, a wyszedłem od teorii ewolucji bo najzwyczajniej w świecie cały czas ją wałkujesz.

I vice versa, koleżko, bo jak dotąd nic nie udowodniłeś, niczego nie uzasadniłeś i nic do rozmowy nie wniosłeś, a SWOJĄ ograniczoną wiedzę przypisujesz innym i próbujesz ją nadrabiać, do znudzenia powtarzając swoje absurdalne teorie na temat świata. Kiedyś, takich jak ty mędrków nazywaliśmy "szpagatowymi inteligentami". Ponawiam zatem swoją radę dla ciebie: pójdź głosić swoją chorą "ewangelię" gdzie indziej.

P.S. A skoro już pozujesz na takiego inteligenta, to używaj czasem interpunkcji w swoich postach (czytaj: przecinków), bo jak cię czytają, tak cię odbierają i nie imputuj innym braku wiedzy. Trochę szacunku dla starszych.

P.S. 2 I nie sil się na kolejną przepisaną z poprzednich odpowiedź ze zmienionym kontekstem, bo nie mam zamiaru ci już odpisywać. Chociaż pewnie i tak coś napiszesz, bo tacy zadufani w sobie megalomani zawsze muszą mieć ostatnie słowo.

Amen.

Kolejna Twoja wypowiedź w której coś zarzucasz i tego nie uzasadniasz a poza tym wykazujesz się brakiem zdolności czytania ze zrozumieniem. Przeczytaj jeszcze raz moje wypowiedzi i się zastanów na spokojnie kiedy już odstawisz w kąt swoją urażoną dumę czy rzeczywiście niczego nie uzasadniam.
Staruszku mój drogi na szacunek to trzeba sobie zasłużyć. Na razie widzę że lubisz mówić ludziom co powinni robić co raczej świadczy o twojej nadwyżce ego:)
Przecinków rzeczywiście nie używam cóż taka wada pośpiechu.

Rzeczywiście pora kończyć temat skoro dałem się wciągnąć w dyskusje na takim poziomie:)

Widzę, że rozmowa z tematu filmu zeszła już na Biblie, która jest stekiem bzdur i nie ma nawet najmniejszej wiarygodności więc powoływanie się na nią jest co najmniej śmieszne. i autor tematu chce żeby go poważnie traktować?

Według mnie osoba, która założyła ten temat ma trochę racji. Abstrahując nawet od tego, czy film gloryfikuje Vendettę czy przemoc itself,to jednak mimo wszystko świadomość, że dziecko - mała dziewczynka biega z najróżniejszego rodzaju broniami i morduje jest szokujące. Mam za sobą parę slasherów, filmy Tarantino, ale mimo wszystko widok dziecka czerpiącego radość z seryjnego mordowania wprawiał mnie w lekkie osłupienie. Tym bardziej, że ten film jest w powszechnej dystrybucji. Według mnie powinien dostać inna kategorie wiekową. Od 18.

Bardzo fajny film, ogladalem go z 8 letnim bratem, mi sie podobal ale mlody narzekal ze za malo mozgu na scianach bylo... moze w sequelu to naprawia :)

idźcie się puknąć w głowy. Wszyscy którzy biorą udział w tej głupiej rozmowie. Jak można zejść z tematu o Kick-Ass (prostego pastiszu filmów o super-bohaterach) do tematów o religii czy miłości Chrystusowej xD No k*rwa czy polacy wszędzie musza wpie*dalać swoją wiarę bądź nie wiarę ? Film nie gloryfikuje przemocy on ją po prostu ukazuje w sposób realistyczny (ja wiem że niektórym podobało by się gdyby krew była zielona albo nie była jej wcale, no ale trudno) Jak nie lubicie takich rzeczy nie oglądajcie i nie zaczynajcie świętej wojny. Jeśli już chcecie sobie pobuczeć na temat chorej kinematografii obejrzyjcie filmy takie jak "30 dni sodomy i gomory" lub inne "dzieło" tego typu.

Co do samego "Kick-Ass" bardzo fajny koncept, genialna ścieżka dźwiękowa (Banana Splits lecące podczas scen w których Hit Girl wycina kolejnych bandziorów - miód i klimat na potęgę) dobre sceny walki i całkiem zabawne wątki komediowe. Co mi się nie podobało, hmm... W sumie to nie mogę teraz znaleźć takiej rzeczy, może gra aktorów i niektóre dialogi wydawały się czasem trochę niekompletne, jakby czegoś w nich brakowało. W swojej klasie film jest naprawdę bardzo fajny, łatwy lekki i przyjemny. Ot siadamy ze znajomymi przy piwku odpalamy Kick-Ass i wyłączamy myślenie górnolotne na półtorej godziny.
Ode mnie dostaje 8/10

P.S.Jeśli ktoś traktuje ten obraz poważnie to ja mu mogę jedynie współczuć i życzyć powodzenia w dalszym życiu i modlić się do wielkiego bakłażana o to żebym nigdy takiej osoby nie spotkał :P

Love&Peace

o matko...aż dziwnie mi się czytało to forum...założyciel stara się za wszelką cenę błysnąć "inteligencją nietuzinkową" a rozmówcy starają się odeprzeć jego absurdalne argumenty, by on znowu powracał i gadał to samo...człowieku albo wreszzcie napisz coś świeżego, albo nie pisz wcale...w kółko powtarzasz te same teorie nie agumentując ich należycie...dziwne to trochę, że człowiek, który mA się za kogoś LEPSZEGO (co widać w wypowiedziach)-naturalnie to zanegujesz, ale tak jest:P nie zauważył, że film ów jest przeznaczony dla w pełni rozwiniętej dorosłej jednostki, nie dla nastolatka, czy dziecka...nie napiszę, że jesteś przewrażliwiony, bo sama jestem i się do tego przyznaję na "Nostalgii Anioła" płakałam jak bóbr i długo nie mogłam się otrząsnąć, ale Kick-Ass nie jest filmem tego typu- pokazuje absolutnie fikcyjną wizję świata przejaskrawioną totalnie w dodatku, jest tak nierzeczywisty, że aż nie razi ta przemoc wykonana przez dziecko:DFilm ten ma sprawić,by widzowie(jako w pełni rozwinięci ludzie-posiadający własny rozum) dostrzegli fakt, że ludzie w RZECZYWISTOŚCI zachowują się jak w filmie- wolą się nie wtrącać, gdy komuś dzieje się krzywda, lubią na to popatrzeć, jeśli tylko im to nie zagraża- np. gdy mamy wypadek na drodze-co się dzieje?-99/100 kierowców zatrzymuje samochód patrzy co się dzieje, by potem jak gdyby nigdy nic odjechać i opowiedzieć o tym rodzinie. na takie przypadki ma UWRAŻLIWIĆ ten film, nie odwrotnie! film pokazuje krzywdę ludzką, przekazuje, że należy reagować i tu nie chodzi o ten Twój ukochany SAMOSĄD, ale o reakcję samą w sobie. ukazuje w ten mocny sposób, by ten morał trafił do naszej świadomości, byśmy to zrozumieli. im mocniejsze wrażenie tym mocniej zapada w pamięć i oto właśnie chodzi!!!na tym filmie też zdołałam się popłakać, ale delikatnie:P gdy zginęła postać grana przez Cage'a:( pokazuje także naiwność dziecka-ukazuje że można nim dowolnie sterować i naciska byśmy tego nie robili-zwraca na to szczególną uwagę-dziecko jest zupełnie zależne od otoczenia w jakim się wychowa(dziecko mafii i męża zmarłej żony).Przewrażliwiony ojciec stara się uodpornić dziecko na wszystko, co jest tylko możliwe, przygotowuje ją, by jej nie stracić jak żony-jest dla niego najwyższą wartością-szczególnie widać to w momencie, gdy ona dostaje kulką...Ja także, jak każdy normalny widz uważam, że robienie z dziecka maszyny do zabijania jest złem samym w sobie-i właśnie dlatego pojawia się to w FILMIE!!!!ludzie często nie rozumieją jak ogromną wagę ma wychowanie i środowisko dziecka-ten film to wyłuszcza i to w sposób bardzo sugestywny!!aż mnie dziwi, że tego nie dostrzegłeś:)mam nadzieję, że to co napisałam odrobinę Ci otworzy oczy na konwencję tego filmu-napisałabym dużo więcej, ale idę spać:Pdobranoc:DPS.mam nadzieję, że nie napiszesz znowu tego samego-nie lubię jak ktoś się powtarza:))

Drogi założycielu tematu, czego się spodziewałeś po tym filmie? Głębokiej nauki i wskazówek, jak postępować w życiu? Nie cierpię ludzi, którzy w każdym filmie chcieliby widzieć jakiś moralizujący gniot. Niektóre filmy to ma być po prostu krwawa jatka ku uciesze mas - tak się działo od starożytności i pojedynków gladiatorów na arenie. Kogo to do cholery obchodzi, że leje się krew i latają flaki? Zresztą wcale ich tak dużo nie było. A obraz niezły, przynajmniej był bardziej realistyczny niż większość filmideł o superbohaterach co to pokonują łotrów na prawo i lewo a sami wychodzą niezadraśnięci. Właśnie ta przemoc była w tym filmie piękna, bo prawdziwsza. Zawsze chciałem zobaczyć supermana, jak daje komuś porządnie po ryju a teraz nareszcie miałem okazję. I tyle. Mój popieprzony umysł został zaspokojony :)

Czytalem caly watek, i moze juz wszystko zostalo powiedziane. Ale mam
jedno pytanie Davix84.

Czy w ciagu swojego calego zycia, miales sytuacje, ze musiales kogos lub
cos obronic. I podnoszac obie piesci do gory, mowiac "lets rock"(like Al
Bundy:P) chu***wi, i poporstu walczyc i nawet dostac w morde, ale dostac
w obronie tego w co wierzysz?

Bo jesli nie miales, lub odpusciles to jeszcze nie dorosles. A jesli
zrobiles to i pozniej zalowales, to.. tez nadal jestes dzieckiem.

I nie chodzi tu o rzadna gloryfikacje przemocy i nie o tym jest ten
film. Ja prywatnie takze staram sie lagodzic kazdy konflikt i szukam
wyjscia z tudnych sytuacji. Ale nieraz poporstu to pierd***le, i walcze
o swoje. A wiesz czemu? Bo zycie to nie bajka, i jesli bedziesz piz***
to swiat zabierze ci wszystko co kochasz i wierzysz, bo swiat wyru***a
kazdego, bo ludzi traktuje jak dzi***ki (to chyba Kurt mowil kiedys).

I film mowi o tym, cytujac jeden polski utworek, ze: "czasem nie wolno
odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż
spokój".

cool

cool

Panowie Panowie w 100% procentach zgadzam się z założycielem tematu, gówno wielkie ! syf ! rzygać się chce jak się to ogląda !!!!!
żałosne tarantinowskie polocki !!!!!!

Jeśli chodzi Ci o obronę własną lub stawanie w obronie kogoś innego to owszem miałem takie
sytuacje i uważam że jest to bardzo dobra reakcja ale trzeba odróżnić obronę od zemsty i
czerpaniu przyjemności z oglądania przemocy.

RACJA !!! a tego na dole to bym zlał polocka !!!

Wiesz, załóż w końcu tą swoją sektę, będzie kolejna wersja chrześcijaństwa [chyba już 18]. A jak chcesz to nawet dam ci parę złotych na pierwszą tacę, tylko przestań się udzielać na forum filmowym, bo to jasne że według ciebie twoja racja jest najtwojsza i nie jesteś otwarty na dyskusję ani na zwykłe, ludzkie wymiany zdań, bo nigdy nie podajesz przykładów i sensownych dróg udowadniania, tylko same wnioski.

Jak według ciebie jesteśmy porąbani, to ja jestem dumny być członkiem tego zacnego grona ludzi znających się na pastiszu i campie pełnym przemocy, a to że ty się tu nie znajdujesz to tym lepiej.

P.S. Spróbuj analizować zdobycze kultury i sztuki a nie tylko naukę i biblię, bo jakiś taki ograniczony jesteś.

"Doktor Daniel Borenstein, prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, oświadczył: „Obecnie istnieje ponad 1000 analiz opartych na przeszło 30-letnich badaniach, które dowodzą, iż przemoc prezentowana w mediach jest przyczyną agresywnego zachowania niektórych dzieci”. Przed komisją senacką dr Borenstein zeznał: „Jesteśmy przekonani, że jakakolwiek przemoc stanowiąca element rozrywki wywiera szkodliwy wpływ na zdrowie publiczne”

"Steven Spielberg powiedział: „Przemoc oglądana w kinie czy telewizji bardziej pobudza widzów do naśladowania tego, na co patrzą, niż przemoc, którą oglądają w rzeczywistości lub w wiadomościach telewizyjnych. W filmach jest ona prezentowana w doskonałym oświetleniu, atrakcyjnej scenerii i zwolnionym tempie — staje się przez to nawet romantyczna. Natomiast wiadomości znacznie wyraźniej ukazują, jak przerażająca może być przemoc, a cele, dla których jest przedstawiana, nie pokrywają się z filmowymi”.

"W książce Prime Time, Our Time (Najlepszy czas, nasz czas) Donna McCrohan napisała: „Autorzy większości najpopularniejszych programów posuwają do najdalszych granic używanie wulgarnej mowy, przedstawianie seksu, przemocy czy innego tematu, a następnie oswajają z tym publiczność. W rezultacie jest ona gotowa na przekroczenie tych granic i zbliżenie się do następnych”.

„Z rocznej analizy programów telewizyjnych, prowadzonej przez naukowców z czterech uniwersytetów, wynika, że zarówno telewizja ogólnodostępna, jak i kablowa jest przesiąknięta przemocą ‚szkodliwą dla psychiki’” — informuje gazeta The Washington Post. Odkryto, iż większość programów nie tylko ukazuje przemoc, ale też robi to w sposób, który może mieć na widzów negatywny wpływ, powodując na przykład „przyswojenie sobie agresywnych zachowań, zanik wrażliwości na szkodliwe konsekwencje przemocy i wzrost obaw przed napaścią”. Bierze się to choćby stąd, że 73 procent aktów przemocy pokazywanych na szklanym ekranie uchodzi ich sprawcom bezkarnie, co może sugerować, iż „przemoc popłaca”. Poza tym zazwyczaj nie pokazuje się jej następstw, czyli cierpienia ofiar oraz szkód emocjonalnych i materialnych. Z badań wynika również, że częste używanie pistoletów w brutalnych scenach telewizyjnych może „wyzwalać agresywne myśli i zachowania”.

"Osoby, które w młodym wieku oglądały w telewizji dużo aktów przemocy, przed ukończeniem 30 roku życia „będą częściej skazywane za dopuszczanie się przemocy, aresztowane za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym, bardziej agresywne pod wpływem alkoholu i brutalniejsze wobec partnerów małżeńskich, [a] ich dzieci również będą bardziej agresywne” — twierdzi Len Eron, wykładowca psychologii i pracownik naukowy Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Stanu Michigan."

" Z badań opublikowanych w piśmie American Journal of Epidemiology wynika że oglądanie telewizji przyczyniło się do rozpanoszenia przemocy. Po przeanalizowaniu danych z trzech krajów zauważono, iż w okresie 10 do 15 lat po wprowadzeniu telewizji w każdym z nich wzrósł wskaźnik morderstw. Tam, gdzie telewizja dotarła nieco później, później nastąpił też wzrost przestępczości. „Wprawdzie telewizja nie jest jedynym rozsadnikiem przemocy w naszym społeczeństwie”, powiedział o USA autor badań, „ale gdyby jej nie było, co roku mielibyśmy przypuszczalnie 10 000 zabójstw mniej”.

"Komitet do spraw Mediów i Społeczeństwa przy Amerykańskim Towarzystwie Psychologicznym wyraził następującą opinię: „Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości co do tego, że ludzie, którzy spędzają więcej czasu na oglądaniu brutalnych scen w telewizji, są bardziej skłonni akceptować agresję i sami zachowują się bardziej agresywnie”.

Dziękuje Państwu za rozmowę:)

Taaa... amerykańscy naukowcy odkryli, że amerykańscy naukowcy nie istnieją.