3 dni oglądałem ten film bo się jakoś zmobilizować nie mogłem. Tragicznie nudny rodem z wytwórni Walta Disney`a o dzieciach-superbohaterach ratujących świat przyprawiony nieco brutalnością Quentina Tarantino (ale do tej to mu brakuje parę lat świetlnych). Nie wiem do jakiej kategorii to zakwalifikować - bo dla dzieci na pewno się nie nadaje a dla dorosłych jest żenująco nudny. Już wiem: do kategorii "szkoda czasu". Na prawdę lepiej wyjść z psem na spacer nawet jak za oknem fatalna pogoda niż ślęczeć w kinie czy przed TV zmuszając się do obejrzenia kolejnej sceny.
Od początku do końca nudny, nieśmieszny i przewidywalny i wrażenia tego nie zmienia nawet okraszenie go Nikolas`em Cage`m. Tandeta.
Jak dla ciebie ten film był nudny, to poleć mi proszę jakieś filmy akcji, które nie są nudne. Film jest wyjebany w kosmos. 9/10
No country for old men to faktycznie prawdziwe kino "akcji" buhahaha! To sa dopiero pierwszorzedne flaki z olejem
Musze sie z Toba zgodzic, nudny film dla nikogo, szkoda tez Cage"a ktory to grywa w co raz wiekszych kaszanach...:/ Kick ass przypomina mi pod wieloma wzgledami "Moją super ex dziewczyne", dalem mu 3, temu daje 2.. Nie polecam
W sumie niezła próba prowokacji kolejnej dyskusji, ale chyba nic z tego nie będzie. Taki tekst lepiej dopisać do któregoś z już istniejących tematów zamiast wrzucać go jako nowy. Pa.