Liczyłem na dobrą komedię, tymczasem "Kick-Ass" okazał się gatunkowym koktajlem - ni to komedią (za mało śmieszny), ni to kinem gangsterskim (gangsterzy za śmieszni), ni to filmem dla młodzieży (sporo przemocy). Właściwie gdyby nie zawsze śmiesząca mnie twarz Christophera Mintz-Plasse i fantastyczna Chloe Moretz w stroju uczennicy, waląca z pistoletu do zbirów, to wystawiłbym o wiele niższą ocenę (wróżę tej słodkiej, utalentowanej dziewczynce sporo sukcesów - oby nie skończyła jak Drew Barrymore czy Macaulay Culkin).
Ogólnie film można obejrzeć, ale za rok-dwa raczej nikt o nim pamiętać nie będzie.
komedia ma za zadanie przede wszystkim 'bawić' i napawać widza optymizmem, a nie w każdej sekundzie rozśmieszać go do łez
(aczkolwiek oczywiście śmieszne sytuacje i gagi są cechą charakterystyczną komedii)
"ni to filmem dla młodzieży (sporo przemocy)" - to dla kogo niby są filmy zawierające przemoc xD
Dla mnie to czarna komedia superhero - nie mam problemu ze zdefiniowaniem gatunku:P Mnie tam sporo rzeczy bawiło, a film gangsterski to to na pewno nie jest;)
A Hit-Girl jest super! Chyba się zakochałem:P
Całkiem fajny (wciąga, aktorzy dobrze zagrali), ale wg mnie ten film dużo by zyskał gdyby wcisnęli dużo więcej humoru. Byłem nastawiony na komedię, a dostałem mało zabawny (dziecinny) film akcji. Troszkę przesadzili z efektami komputerowymi (ale mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadza).