Znudził mi się już Cage grający skrzywdzonego twardziela z pyskiem kundla. I muszę przyznać, że to dla mnie pozytywna niespodzianka jeśli chodzi o tego aktora, bo jego ostatnie filmy to w większości gnioty, a tu coś ciekawego i innego dla odmiany. Oby wybrał więcej takich ról