No cóż, muszę przyznać, że nasłuchałam się tyle pozytywnych opinii, że spodziewałam się
czegoś lepszego. Sama do końca nie umiem określić pod jakim względem ale czuję
niedosyt. Owszem, uśmiałam się jak chyba na żadnym innym filmie. Wszystkie parodie
powaliły mnie na łopatki, sam fakt, że to dziewczę miało 11 lat przyprawił mnie o bezdech,
ale jednak czegoś brakowało. Soundtrack natomiast chyba nie mógł być lepszy. Znakomicie
dobrali utwory do scen. "Błyskotliwy" to bardzo dobre określenie dla tego filmu. Mimo
wszystko do gustu mi nie przypadł i chętnie zaznaczyłabym niższą ocenę ale nie sposób tej
produkcji nie docenić.