jeśli chodzi o filmy na podstawie komiksów (a przynajmniej wyglądające jakby były na podstawie komiksu^^) Kick Ass jest na 2 miejscu tuż za Watchmen.
wyprzedza takie tytuły jak stary Batman z Keatonem, nowa Batman początek czy mroczny rycerz, wszelkie iron/spider/super itd. many, ghostridery, fantastyczne czwórki, sin city i całą resztę towarzystwa. jest po prostu świetny.
a hitgirl to chyba najlepsza pomagierka bohatera w historii. ani w filmach ani w komiksach ani w kreskówkach nie było lepszej postaci niż ona. wszystkie te robiny i inne ciapki to przy niej wielkie nic. zresztą porównania z nią niewielu herosów jest w stanie przetrzymać. jak dla mnie prowadzi nie tyle w kategorii na najlepszego sidekicka (pomagiera głównego herosa) ale w klasyfikacji najlepszych bohaterek w ogóle. Catwoman, wszystkie laski z X-men i kogo tam jeszcze wymyślić możecie do pięt jej nie dorastają. jak dla mnie ona ten film zmiażdżyła, bez niej ocena była by 2-3 pkt niższa.
brawo dla reżysera, auta scenariusza, a przede wszystkim aktorki która ją zagrała.
może niektórym ten film się nie podobał
ale jeśli tak to albo go nie zrozumieli albo do niego nie dorośli. jedno nie wyklucza drugiego. więcej nawet - zapewne idą w parze!
W zasadzie powiedziałeś wszystko to co chciałam zawrzeć w swoim komentarzu :) Początkowo do filmu podchodziłam trochę sceptycznie (koleś w lateksowym kostiumie jakoś nie wzbudza we mnie większego zachwytu) jednak zawarta jest w nim istota dzieciństwa przemieszana z ogólnie rozumianą zajebistościa. Nic dodać nic ująć, oby więcej takich produkcji !
no właśnie ten film to powiew świerzości w dziedzinie takich produkcji
z jednej strony niepoważny na maxa ze względu na formę z drugiej jednak poważny bardzo przez wzgląd na część poruszanych problemów (znieczulica na ulicach, 5 ludzi kopie jednego a 100 patrzy i udaje że nie widzi) .
byłem do tego filmu bardzo sceptyczny, ale chciałem go obejrzeć tylko opinie znajomych odstraszały, ale po obejrzeniu recenzji w portalu escapist uznałem, że tak czy inaczej warto spróbować (z filmów do których tam się przekonałem i już je obejrzałem więc wiem, że są warte obejrzenia choć może niedoceniane polecam "G.I.Joe czas kobry" i "Zombieland" zwłaszcza ten ostatni choć wbrew pozorom zupełnie co innego bardzo przypomina mi kickassa).
jeden z bardziej niedocenianych (patrząc na oceny) filmów jakie widziałem. szkoda. zasługuje na zdecydowanie wyższą średnią.