PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110751}
6,5 149 tys. ocen
6,5 10 1 148578
6,2 38 krytyków
King Kong
powrót do forum filmu King Kong

Chciałbym sie dowiedzieć od pana/użytkownika Not Anywaya dlaczego jest tak zaangażowany w temat King Konga. Widzę że jest pan bardzo zapalony na tą produkcję. Czy lubi pan tego reżysera ? a moze jest pan pasjonatem filmów przygodowych? Albo jest pan fanem King Konga? Tak czy inaczej chciałbym zrozumieć fenomen wielkiej małpy. A moze też powinienem sie przygotowywać na obejrzenie jakieś demolki amerykańskiego miasta przez Konga?

ocenił(a) film na 10
Razael

Nie chiałbym za nikogo odpowiadać i się wtrącać, ale jemu jak i mnie pewnie po prostu sie podoba ten film i tyle, no i twórczość pana PJ.

ocenił(a) film na 7
Razael

Zaangażowany? LOL. Ja zaledwie przynoszę co ciekawsze wieści z zagranicznych portali, głównie z KongisKing.net i IMDb. Oczywiście biorąc pod uwagę frekwencję postów na tamtych forach w porównaniu z "ciszą" na Filmweb, mogę wydawać się fanatykiem King Konga. Jestem po prostu ciekaw nowego filmu Petera Jacksona. Jak by nie było, jest to remake jednego z najbardziej wpływowych filmów w historii, realizowany przez najgłośniejszego chyba reżysera ostatnich lat - i mimo, iż nie byłem dotąd fanem Konga, to powoli się "zarażam" małpim bakcyklem. :P Mam skrytą nadzieję, że ten film (albo "Opowieści z Narnii") wypełni lukę powstałą po zakończenou cyklu LOTR w okolicy świąt. Czy tak będzie, czy nie, zobaczmy za niecały miesiąc.

ps. King Kong nie jest filmem o "demolce miasta" ani filmem o "małpie i dinozaurach". To opowieść o "Pięknej i Bestii", o upadku niewinności, o wykorzystywaniu zwierząt przez nowoczesnego człowieka, ba - niektórzy dostrzegają podobieństwa dziejów King Konga do męki i śmierci Chrystusa, z ESB jako Golgotą. I faktycznie, można dostrzec pewne podobieństwa. Śmierć niewinnego za sprawą okrucieństwa ludzi. Jedynym przestępstwem Konga było to, że próbował bronić Ann.

Not_Anyway

Tak można filmy tego typu rozpatrywać właśnie ze strony tego czy niosą w sobie jakieś znaczące przesłanie a nie tylko tanią rozrywkę. W niektórych filmach lepiej jak przesłanie jest "na wierzchu" odrazu dosztrzegalne. I sądzę że w przypadku King Konga bedzie to dobrym rozwiązaniem ponieważ kiedy przekaz bedzie gdzieś głęboko to ludzie mogą sie zatrzymac na powierzchni i potraktować ten film jako "wielką drakę wielkiej małpy". Żeby nie liczyło się tylko że King Kong walczy z Teranozaurem Rex tylko dlaczego z nim walczy. I teraz wielki ciężar spada na Petera Jacksona. Czy jego realizacja tej historii będzie dorównywała tej pierwotnej a moze wniesie jakąś nową jakość? Czy reżyser ograniczy sie tylko do odtworzenia całej historii nie dodając jej jakiś innych wartości? Mam nadzieję ze nie zawiedzie.
Jego ekranizacja "Władcy Pierścieni" miała w sobie dużo magii oraz odawała w pełni moje wyobrażenie o śródziemiu. Mam nadzieję że z King Kongiem historia sie powtórzy.
Ad. "wykorzystywaniu zwierząt przez nowoczesnego człowieka"- nigdy ze tej perspektywy nie patrzyłem na King Konga dzięki za nowy punkt widzenia.
A co do tego że King Kong moze zapełnić lukę powstałą po zakończeniu LOTR... tak rzeczywiście dobrze jak są wydawane filmy z konwencji fantasy. I dobrze żeby w repertuarze kin zawsze znajdował się właśnie jakiś z tego gatunku.

Razael

ciekawa rozmowa . ciesze sie ze "zaangazowany" Not Anyway pokazal Ci nowa droge do odebrania tej filmowej przygody:-)
dobry z niego czlek ,to dzieki niemu mamy wiekszosc inf. i ...tematow do dyskusji :-) Not Anyway ...kontynuuj swoja dzialalnosc , my idacy na konga pozdrawiamy Cie!!
Ps. poza tym wszystkim o czym byla mowa (glownie o wykorzystywaniu:-) ,ja w kongu widze historie o nieszczesliwej milosci dwoch naczelnych;-)

ocenił(a) film na 7
maly_kornel

Jeszcze inni dostrzegają historię o "złym czarnym człowieku", który porywa białe kobiety i zagraża białej rasie.. emmm, ale wątpię czy podobne sugestie zachowają się w wersji z 2005 roku. Te rasistowskie podejście jest naciągane moim zdaniem. W końcu Kong jest jak najbardziej pozytywną postacią, choć przeraża. To "biali ludzie" przedstawiani są w złym świetle. Ale nie wnikam w to, jest to jak wspominałem, naciągana interpretacja.

Not_Anyway

Świetnie lubię swobodne interpretacje bez presji jakiś uwarunkowań kulturowych lub jakieś epoki. To ja też wykreuję jakąś dość uogołniającą wszystko. Czasem dobrze pofantazjować:D
Mianowicie film jest o odwiecznym konflikcie człowieka z naturą. Współczesny człowiek nie żyje w harmonii z przyrodą jak kiedyś, stara się ją przekształcić dla własnych potrzeb, ingeruje w jej strukturę. Cała cywilizacja właśnie powstała na odrzuceniu naturalnych tworów i konstruowaniu przez człowieka czegoś z własnego pomysłu. Wszelka przyroda która znajduje sie w pobliżu człowieka jest teraz uporządkowana wedle jego woli. Tak samo z King Kongiem. Ludzie myśleli że mogą go sprowadzić do swoich ZOO i bedzie uchodzić za jakąś atrakcję turystyczną, kuriozum. Właśnie King jest dla mnie ucieleśnieiem tej dzikośći natury, tego że nie mozna jej ujarzmić, zdobyć nad nią kompletną władzę. Nie daje sie zamknąć w jakieś dla nas korzystnej formie a dla niego to przeczy z jego instynktami. To panowanie nad światem moze być o wiele bardziej chwiejne niż nam się wydaje.
Koniec rozwodzenia sie na ten temat. Mam nadzieję ze podczas czytania otwieraliście usta ziewając mniej niż 10 razy:D:D

ocenił(a) film na 10
Razael

"Oczywiście biorąc pod uwagę frekwencję postów na tamtych forach w porównaniu z "ciszą" na Filmweb"

-całkowita prawda.pzdr

nib187

to z ta natura ..to wszystko prawda (ludzie sie za bardzo mieszaja a potem mamy ...dziury ozonowe,zanieczyszcenia i wielkie malpy w wielkich miastach na wysokich stanowiskach) ... mozna to ujac w jednym kluczowym zdaniu "nie ma rzeczy na tym swiecie ktorej czlowiek by nie umial spier...zniszczyc!!"
skoro fantazjujemy to macie abstrakcyjny przyklad - gdyby przetrwaly dinozaury lub przybyli by zli kosmici ...poczatkowo moze zrobili by nam bu bu (czytaj spuscili by nam lomot) ale predzej czy pozniej albo by nam jedli z reki albo ...pozegnali by sie ze swoja wspaniala nikomu nie potrzebna egzystencja !!
motyw rasizmu byl niezly:-) zostalo im 18 dni ,film musza oddac na tyle wczesniej zeby porobic kopie ,porozsylac ...ciekaw jestem kiedy zamkna projekt ??

ocenił(a) film na 10
maly_kornel

Heh. A co do rozsyłania filmów to przypomniał mi się pewien artykuł z filmwebu, który informował o przyszłości oglądania filmów - cyfrowym kinie. Film byłby na płytce czy na dysku i nie musieliby go rozsyłać tylko wysłać przez neta i tyle. Zobczymy.

A jeśli chodzi o interpretacje Konga... muszę się zastanowić :P . Myślę, że ( o kurcze, uświadomiłem sobie, że nie pamiętam czy - Kong zginął ? - nie myślcie tylko źle o mnie :P, ale o ile sobie przypominam to tak - oj widziałem go lata temu). Toteż jeśli on został zabity - to pewien jestem, że PJ uczyni ten moment nader wzruszającym...

ocenił(a) film na 10
nib187

http://img454.imageshack.us/img454/7260/029pk.jpg [img454.imageshack.us/im ...]

szczerze się przy tym na trudziłem, takie suche w sumie, ale to nic.

ocenił(a) film na 7
nib187

Dobre! Wygląda autentycznie, nawet polskie znaczki są! :P A ta 2-tygodniowa luka w newsach powstała pewnie przez proces polonizacji portalu :)

ocenił(a) film na 7
Razael

"Współczesny człowiek nie żyje w harmonii z przyrodą jak kiedyś, stara się ją przekształcić dla własnych potrzeb, ingeruje w jej strukturę. [...]"

Tak, wszystko to pasuje do King Konga.. podobnie jak do Parku Jurajskiego :P Zgadzam się z tą interpretacją. Człowiek traktuje naturę i jej twory bez należnego respektu, sądząc, że jest ponad tym wszystkim.. ale gdy Kong, bestia, "zakochuje się" wzajemne w "cywilizowanej" kobiecie - należy się zastanowić, czy naprawdę opuściliśmy bagno - czy może wciąż w nim jesteśmy, razem z całą resztą flory i fauny. :)

Not_Anyway

czy king kong zginal?? hmmm mozna by sie zastanawiac ,w koncu powstal filmik "king kong zyje" moze Pj zrobi uklon w strone tega arcydziela :-) a moze nawet remake;-)
scena smierci bedzie wzruszajaca ,ale jestem ciekaw PJ czy zakonczy klasycznie jak pierwowzor nakazuje (malpka lezy ,ludzie sie gapia ,oddalenie kamery i sciemnienie) czy pokusi sie na dluzsza koncowke jak w powrocie krola:-) (uwielbiam ta koncowke) tylko ze tym razem musialby sam ...no z Fran W. dopisac nieistniejace scenki :-)
ja proponuje potajemna ,nieudana probe reanimacji konga ,nastepnie walke z producentami co wylozyli kase na tragiczny w skutkach teatralny pokaz malpy (ten filmowy kiedy to malpa uciekla) i teraz chca wypchac cilo goryla i postawic w muzeum lub pokroic i do miesnego, jednak Ann kradnie zloki , zawozi je na rodzima wyspe i zakopuje w podmoklym gruncie ...pomaga jej V.Rex ktory tez sie w niej podochiwal no ale kong byl krolem ,mial wieksze prawa . Kobieta odwzajemnia uczucie (ah te baby ,pamiec zlotej rybki) , wyciaga wnioski z wydarzen w miescie i zostaje w dzungli gdzie z pseudo krokodylem prowadza dlugie sielankowe zycie ...niestety nic nie trwa wiecznie bo w glebi lasu dorasta ...syn konga (to powinno zmiescic sie w jakis 20 min ,jak nie w kinie to na DVD)
ps. kurde dopiero teraz to odczytalem (00:00:00:01 ) i spoaznilem sie na premiere!!!;-)

ocenił(a) film na 7
maly_kornel

Bez jaj, zamknęli forum na KongisKing net! :P

Not_Anyway

tam sie nie udzielalem:-( a moze to juz czas :-)

maly_kornel

Odnośnie strony wizualnej to pierwszego King Konga można uznać za coś niesamowitego. Rewolucyjne techniczne rozwiązania. Ciekawe jak oni to kiedyś filmowali? Ożywiali makiety i sprawiali że wszystko wyglądało na tyle realistycznie ze byliśmy skłonni uwierzyć w tą historię. Teraz oczywiście możliwości są nieporównanie większe. Ale i nasze oczekiwania też są większe:D Komputery teraz potrafią wygenerować takie efekty że te animacje wydają sie nam prawdziwymi istotami. Lecz co w niektórych filmach widziałem rzucającą sie sztuczność brakowało interakcji z otoczeniem, albo sylwetki bohaterów zbytnio się odróżniały od tła. Oby w King Kongu nie poczyniono jakiś błędów.
Zastanawiałem sie też jakby wyglądała praca nad tym filmem w inny sposób. Mianowicie przy współpracy prawdziwego goryla:D:D
To by było dopiero wyzwanie. Realizatorzy nie musieli by tylko zadbać o to żeby makieta miasta wyglądała na autentyczną ale też zajęciem sie niefrasobliwym aktorem:D Zaletą takiego rozwiązania by była tylko rzeczywista postać goryla....to za mało... I słusznie ze nie zrobiono takiego eksperymentu:P

Razael

owszem kiedy ogladam starego konga zawsze zastanawiam sie jak to zrobili ?? przeciez tam jest cala masa efektow ,swietna dzungla ,solidna animatronika no i przyznam ze pod wzgledem realizacji technicznej scena gdy kong zrzuca pien z ludzmi w przepasc wypadla lepiej w starym kongu niz tym z 1976 r !!! (wogole te filmy sa bez porownania)

tym razem szykuja nam sie nowe efekty i (jak to zwylke bywa ) na pewno trafia sie jakies niedociagniecia ale jestem pewien ze efekty spelnia a raczej przerosna oczekiwania wspolczesnego widza !!
krecenie z gorylem ?? owszem ,ale na taki sposob realizacji mogliby sie pokusic w 1992 roku (moze nawet pozniej ale tylko w pewnych scenach)
raduje mnie jeszcze jedna rzecz (dobrze przemyslana) otoz caly czas w filmach nie rezygnowanao z modeli i robotow stworzen (czesto mieszali ujecia w jurassi park - CGI / robot - w celu latwiejszej integracji z aktorem no i oszczednosci ) niestety wyglada to sztucznie ,zawsze widac roznice (czasem trafi sie uj ze lalka sie naturalnie rusza ale wszyscy wiecie ze to sie gryzie)
w kongu zas z tego co pokazywali nie zrobiono zadnej czesci konga (lapa ,czy glowa) jest w 100% animowany (jedynie zielone modele )
powinno to solidnie wzmocnic realizm

wlasnie ogladalem kolejny post production diary - do poniedzialku musza skonczyc i sa spokojni bo wyrobili sie z materialem ,pozniej wypoczynek dla ekipy ,troche roboty dla dystrybutora i wielka jak sam kong radosc dla nas :-)