Dlaczego? Efekty,efektami. Gra,grą. I dla mnie nie były najważniejsze szczegóły takie jak
dinozaury, owady, albo to,że Kong nie zgniótł Ann gdy się opierał na łapie, w ktorej ją
trzymał. Bo mnie się najbardziej spodobał sposób pokazania natury ludzkiej, jak człowiek
reaguje na coś czego nie zna- od razu widzi w tym potwora i bezuczuciowca. A potem
odzywa się natura "jestem bogiem" i mogę okiełznać wszystko, bez zastanowienia się nad
skutkami postępowania. Bo zawsze najważniejsza jest kasa i to ile będę mieć z tego zysku.
A brak nam zastanowienia, że mimo wszystko są lepsze światy od naszego miejskiego. Po
co to zmieniać?
Owszem, dużo jest filmów, które traktują o naturze ludzkiej, ale ten mi się najbardziej
podobał.
Komu się nie podoba,spoko,są różne gusta.