Uczta dla oka i ucha. Oglądało mi się ten film jak niegdyś czytało Robinsona Crusoe w podstawówce. Cały czas akcja i fantastyczny Brody ;)))))) Rozwaliło mnie to spotkanie na statku, gdzie próbował nawiązać 'konwersację' z dziewczyną :D No i w końcu jakiś film, który trwa dłużej niż obecna norma 90 minut...