Ludzie, poprostu jak czytam te wasze komentarze, ręde mi opadają. A to za duża małpa, a to za łzawy film, a to za dużo dinozaurów, a to ktoś pierdnął za głośno. Booożeee, czego wy FACHOWCY i specjaliści w dziedzinie filmoznawstwa chcecie???? Niepodoba się to zróbcie cwaniaki lepszy, albo pooglądajcie sobie Gumisie. Kurde... Najwyraźniej nie macie na tyle rozwiniętych "umysłów" aby w pełni zrozumieć film. Wiecie dlaczego? - bo nie ważne jest tylko treść wizualna, ale przede wszystkim ta, która znajduje się między monologami wypowiadanymi przez jak to określiliście "kiepskich aktorów". To co widać jest tylko częścią całości, a całość tworzą najróżnorodniejsze odniesienia, metafory etc. Ogarnijcie umysłem cały film, nie zważając na czasem przesadne kreatury latające po ekranie, bo powtarzam wam TO NIE JEST WAŻNE. Ważne jest to, jakie przesłanie wyniesiecie z tego filmu, a fakt, że co niektórzy (bądź też większość z was) uronią łezkę nad tym filmem, świadczy tylko o tym, że potraficie współczuć i co ważne zrozumieć cierpienie kogoś kto jest wyróżniający się spośród tłumu. Ponadto przypomni wam to że jesteście ludźmi, którzy powinni od czasu do czasu zatrzymać się w haosie dzisiejszego świata, stanąć obok siebie, wyciszyć i przemyśleć pewne sprawy. Przypominam, że ten nielubiany King Kong wręcz emanuje człowieczeństwem, czegio niestety nie mogę coraz częściej powiedzieć o nas tzw. ludziach. King Kong ma uczucia, jak by nie było, a to co go wzocniło, w końcu doprowadziło do śmierci. I nie jest to w cale taka głupia małpa, bo doskonale wiedział co się z nim dzieje. Oddanie, wierność, waleczność, męstwo i bohaterstwo to tylko niektóre cechy, które mógłbym mu przypisać ...
I tak cię nie zrozumieją. Wydaje mi sie, że niektórzy ludzie to idą do kina tylko po to żeby póżniej powyżywać się na forach na twórców którzy coś osiągneli. Oni są w kinie ale nie ogladają filmu, gdyż już przed obejrzeniem danego obrazu wyrabiają sobie opinię na jego temat. Póżniej tylko dorabiają jakąś teorię ( to ci ambitniejsi) i gotowe, możemy jechac po całości nie zwracając uwagi na nic innego.
P.S. Żyjemy w tak cynicznym świecie, że ta wielka małpa i jej uczucia wywołują niestety w większości przypadków śmiech a nie wzruszenie czy współczucie. No cóż, sami sobie taki świat stworzyliśmy.
Niestety macie rację.
Dopiero dzisiaj poszlam do kina. Przytoczę więc pewną anegdotę.
Rząd za mną siedziały dwie, na oko 13-letnie dziewczyny. Po godzinie usłyszałam komentarz ze film jest beznadziejny i ze chcą juz wyjść. Następnie powiedziały ze "małpa" jest za duza i jakaś taka śmieszna :/ No cóż. Godzinę przed zakończeniem filmu wyszły motywują to olbrzymią nudą.
Szkoda mi osób, które nie potrafią docenic tego co naprawdę piękne...
Dlatego ja chodze do kina w czwartki(nie mam zajec :) i najpozniej na 13. Wtedy na sali jest moze 5 osob. I to takich, ktore przyszly obejrzec film, a nie zjesc popcorn na obiad.
A co do Konga: to jeden z najlepszych filmow jakie w zyciu widzialem. Park Jurajski moze sie schowac.
Szkoda, ze ludzie zapominaja, ze to kino przygodowe(w najlepszym wydaniu!), a nie Kieslowski, czy Bunuel...
Byłem na tym wczoraj...
Dla mnie równiez jest to jeden z najlepszych filmów jakie widziałem, pod niemal każdym względem. Dinozaury, Kong, scenografia i efekty, aktorstwo i najważniejsze - przesłanie jakie bije z tego filmu..
Jedyne co moge mu własciwie zarzucić to to, że z kina wyszedłem autentycznie smutny, tak zagrał na moich emocjach..
Polecam
ps
nie moge sie już doczekać edycji DVD i dodatków jakie tam bedą (znając pana Jacksona to pewnie bedzie przynajmniej trzypłytowa edycja)..
nie mozesz sie doczekac DVD i dodatkow? to zobacz sobie co maja w USA:
http://dvd.ign.com/articles/674/674461p1.html [dvd.ign.com/articles/67 ...]
nic tylko plakac, ze u nas tego nie wydadza :(
Dzięki Wam wielkie.
Daliście mi nadzieję, że jeszcze nie wszyscy ludzie są zepsuci do szpiku kości, a swoją znieczulicą potrafią dobić każdego. Tak trzymać.
P.s. A na King Kongu ryczałem jak głupi i jakoś się tego nie wsytdzę.
Jaka gra aktorów???Lipa totalna,dłużyzna dłużyzna i jeszcze raz dłużyznza,Każda scena z aktorami to totalna strata czasu, KIng KOnga widać dopiero po godzinie.A sceny komp. akcji to niestety tanie ściągnięcia z władcy pierscieni tak jakby używali gotowych enginów do sceny. np pościgu z dinozaurami i wszystkich plenerowych i jeszcze to że wszyscy mieli thompsony.......Zawiodlem sie na Jacskonie niech dokłada jak chce chociaż tyle dobrego narobił.Wyobrażacie sobie część 2 i 3.