bardzo podobał mi się początek filmu, również z uwagi na tą świetną piosenkę :) całość genialna, w ogóle nie czuć tych 3 godzin, a kilka absurdów nie przeszkadza w ogólnym odbiorze (no, pomijając Konga na jeziorku i celność Jimmy'ego). no i świetna obsada. szkoda tylko, że wiele scen usunięto - na plaży, przeprawa przez bagna... ale i tak pełne 10/10!