PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110751}
6,5 149 tys. ocen
6,5 10 1 148582
6,2 38 krytyków
King Kong
powrót do forum filmu King Kong

In Plus

ocenił(a) film na 8

od czego tu zacząć....

po pierwsze naprawdę super. King Kong żyje ponownie i to w jakim wydaniu. żyjąca, rycząca, czująca bestia! kapitalnie!
po drugie aktorzy. co by nie można powiedzieć to Jackson UMIE robić widowiskowe filmy tak żeby nie przytłaczały aktorów. Watts - pomimo mych obaw kapitalna, Black - świetna rola, Brody - bardzo... no chciałbym poznać Driscolla bliżej. poza tym kapitalny Kretshman (czy jak to się pisze) Bell i Serkis.
świetny wstęp, cudowny Nowy Jork. niesamowici tubylcy - bardziej przerażający od niejednego dinozaura. relacja Ann z Kongiem świetnie rozegrana....
efekty czasami kuleją ale nie w moim przypadku nie aż tak żeby kuć w oczy co scena. film w całości troszkę za długi chociaż o dziwo nie nudziłem się wcale. jednak jeśliby tu i tam coś wyciąć a niektóre rzeczy inaczej rozwiązać byłoby super.
muzyka.... no cóż, bardzo mi brakowało Shore'a. aż się dziwię że Jackson mógł kiedyś kręcić bez niego. z drugiej jednak strony Howard skomponował bardzo klasyczno-awanturniczo-potworo wy motyw który bardzo ładnie wpisywał się w konwencję filmu.
dla mnie bowiem najważniejsze w tym filmie jest właśnie ukłon w stronę tych awanturniczo-potworzastych filmów w których zakochiwały się dwunastolatki. jako fan wersji z 33 po prostu grzałem ze śmiechu kiedy Denham stwierdził że Fay jest niedostępna bo kręci z Cooperem. tak samo pierwsza scena kręcona na statku z oryginalnymi dialogami z pierwszej sceny z Ann na pokładzie z oryginału.

ogólnie świetnie mi się to oglądało i cały film jest bardzo dobrze wysmażony. na pewno stuprocentowa rozrywka, która co NAJWAŻNIEJSZE nie stara się być czymś więcej niż kinem klasy B. kinem o besti która zakochała się w pięności i od tego momentu jej śmierć była bliska.
8,5/10

ocenił(a) film na 8
maszor

aha i jeszcze jedno, zakochałem się w klimacie tajemnicy i magii odkrywania.

ocenił(a) film na 10
maszor

Fajnie napisane :)

A ja od siebie chciałbym dodać, że naprawdę każda sekunda filmu przynosiła mi niesamowite doznania i radość. Pomyślałem nawet oglądając, że mógłbym cały film klatka po klatce zatrzymać i oglądąć sobie te screeny.