PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110751}
6,5 149 tys. ocen
6,5 10 1 148582
6,2 38 krytyków
King Kong
powrót do forum filmu King Kong

Faktycznie, sam Kong był ósmym cudem świata; dzięki studiu WETA po raz kolejny mieliśmy okazję obejrzeć bodaj najbardziej ludzką (obok Golluma) postać w całości wygenerowaną komputerowo. Te oczy, mimika - do cholery, jakbym widział prawdziwego goryla! A może nawet nieco lepszego, gdyż zarażonego afektem do pięknej blondynki. Sam film już tak perfekcyjny nie jest. Widac w niektórych ujęciach, że animatorzy z WETA mieli ograniczony okres do "wyczarowania" wszystkich tych cudacznych stworów i sytuacji, w jakie "wpędzili" je scenarzyści. Nie do końca podpasował mi Brody; może na początku jako jeszcze nowojorski pisarz był wiarygodny, ale już na Skull Island wypadł gorzej (ale i tak na poziomie Sama Neilla i Jeffa Goldbluma z "Jurassic Park", choć do Forda z "Indiany Jonesa" - jednak daleko). Naomi Watts - wiedziałem, że będzie świetna i faktycznie wypadła najlepiej. Jack Black - miał do wypowiedzenia bodaj najzabawniejsze teksty w całym filmie - te gadki o wypłaceniu odszkodowania rodzinom ofiar - genialne! Wolę go jednak w prawdziwych komediach, choć nie mam mu nic do zarzucenia.
Jeżeli chodzi o rekonstrukcję lat 30-tych, to wyszło to Jacksonowi znakomicie; Kong zaczyna się niczym dramat osadzony w realiach wielkiego kryzysu w USA! Jednak to, co najlepsze, miało miejsce na Wyspie Czaszek; pogonie brontozaurów, walka Konga z 3 T.Rexami i sekwencja z robalami - perełki! Chwilami miałem wrażenie, że to ja biorę udział w tych fantastycznych, a niekiedy przerażających wydarzeniach. Podobnie akcja na ESB - wzruszające pożegnanie króla dżungli z ukochaną. Klimat dodatkowo podkręcała niezła muzyka Jamesa Newtona - sądzę, że będzie nominacja do Oscara, zresztą jedna z wielu. Jackson spełnił swoje największe marzenie; wprawdzie nie jest to jego najlepszy obraz, jednak jako pozycja wyłącznie rozrywkowa - "King Kong" broni się doskonale.