Nie wiem jak wy, ale ja się końcówką autentycznie wzruszyłam aż łezka poleciała =) Ze mną jest coś nie tak czy jak? Bo to mi się zdarza tak rzadko, że aż wcale =)
Ja jakoś też nie mogłam powstrzymać się od łez, na końcu filmu w ogóle przeszły mnie ciarki, bardzo żadko mi się to zdarza... Poruszający, wciągający, długi (dla mnie to zaleta, taki film mogę długo oglądać :)), świetne wyreżyserowany... Poprostu SUPER!!