Nie polecam ogladac tego filmu w kinie siedzac w pierwszych rzedach ;) Ale ogolnie rzecz biorac film oczywiscie goraco polecam. Efekty specjalne sa na miare roku 2006 i siedzac w kinie odczuwa sie je z nawiazka. Sama historia milosci kobiety do King Konga jest oczywiscie z natury glupawa i posiada wiele widocznych golym okiem niedociagniec. Jednak nie o to tutaj chodzi - wszystko jest wybaczone ;) Trzy bite godziny i zero nudow. Polecam w ostatnich rzedach!!!!