Zaczyna się 30, a może 45, minutami nudy, później mamy Jurasic Park, tylko ogląda się to kompletnie bez emocji, i quazi-ckliwe zakończenie. Ogólnie 3 godziny nudy z takimi sobie efektami specjalnymi. Przed obejrzeniem polecam dużą dawkę kofeiny ;) Nie widziałem poprzednich części, ale jeżeli ten remake ma być najlepszym, to nie żałuję
To jednak polecam Ci wersję z 33' roku...obejrzyj, ocen i pozniej napisz komentarz do Konga ad 2005...bo jest to remake, i to wlasnie tej wersji (tj z 33') a nie z tego badziewia z roku 76:) o mistrzowskim kinie pt. "King Kog Żyje" nawet nie wspominam...pzdrawiam!!!:) aha, jesli chodzi o "taki sobie" efekty, to gratuluje dobrego samopoczucia, hehe...