Ze wszystkich wersji King Konga ta podoba mi sie najbardziej. Kong nie uśmiecha się głupkowato jak w oryginale z 1933 ani nie chodzi w pozycji wyprostowanej jak w 1976 roku - po raz pierwszy wygląda i zachowuje się tak jak się zachowuje goryl.
Film jest trochę przydługi, ale za to naprawdę dobry. Do ekfektów specjalnych nie ma się co przyczepiać - ponoć ten film pierwotnie miał nawet być czarno biały, a obraz jest specyficzny i robi wrażenie dość starego, więc jest to zabieg zamierzony. Jest widowiskowy, wyspa i krajobrazy robią wrażenie.
Aktorstwo również bardzo dobre.
Moim zdaniem to jest najlepsza ze wszystkich wersji King Konga.
Też tak myślę.Film jest dużo ciekawszy od poprzednich wersji,najlepiej zrealizowany,opowiedziany i poprowadzony.Jak każdy film,ma wady i zalety:wady-momentami jest odrobinę nudno,zalety-aktorstwo,fabuła,a przede wszystkim efekty specjalne-Kong to najlepsza cyfrowa postać,jaką widziałem.