Jakby rozłożyć King Konga na czynniki pierwsze to wszystko jest w nim najlepsze. Efekty specjalne zwalają z nóg (w kinie), niezła obsada i gra aktorska. Ale jako całość wypada średnio. Bardzo wiele jest naciąganych, wręcz nieprawdopodobnych scenek, np: ucieczka przed dinozaurami, walka Konga z T-Rexami( rozumiem że jest duży i śilny, ale rąk to on nie ma z Tytanu), walka z owadami itp...
Po godzinie filmu akcja jest praktycznie cały czas (in plus), ale niestety zatraca się klimat.
Niewątpliwie dzieci do lat 14 będą zachwycone, co niektóre starsze osobniki pewnie też. Jak dla mnie dusza "Kingkonga" pozostała w poprzednim filmie o wielkiej małpie z lat bodajże 70-tych