Widze że jedni się zachwycają i wychwalają pod niebiosa, a inni mieszają z błotem film Jacksona. Moim skromnym zdaniem jako film przygodowy sprawdza się w 100% - bardzo widowiskowy, piękne krajobrazy, pokazowe walki konga z dinozaurami. Jednak ogólnie rzecz biorąc... wszystkiego w tym filmie poprostu za dużo. kong leje się z dinozaurami przez ładny kawał czasu, młócą się po ryjach jak na filmach z van damme'm i nie mogą przestać, przesłodzone scenki konga z Naomi Watts też dłużą się w nieskończoność (na lodowisku to już było przegięcie...). Moim zdaniem możnaby ująć z tego jakieś pół godziny i wyszłoby to filmowi na dobre.
Ogólnie warto obejrzeć jak komuś zbytnio nie przeszkadza lekki przerost formy nad treścią.