PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110751}
6,5 149 tys. ocen
6,5 10 1 148582
6,2 38 krytyków
King Kong
powrót do forum filmu King Kong

ODRADZAM!!!!!

ocenił(a) film na 1

film niezmiernie slaby i rytujacy,ciagnie sie to niesamowicie , fabula i aktorstwo zalosne , a efekty w 100% nie specjalne-jednym slowem tadeta 2\10 ani w kinie ani w domu nie warto

ocenił(a) film na 10
ehze

jestes dziwny i w moim skromnym mniemaniu glupi :) interesuje Cie moja opinia o Tobie? pewnie nie a mnie oraz nikogo innego nie obchodzi Twoje odizolowane zdanie...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
painboy

Wydaje mi sie ze to forum jest wlasnie po to aby pisac rozne opinie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ehze

efekty nie specjalne HAHAHHAHAHAHAHAHAAHAHAH powiedz które sa lepsze twoim zdaniem??

ocenił(a) film na 9
Marley

Gdzieś czytałem, że facet lubi te z "Klątwy Doliny Węży"

ehze

Proszę, chamstwo wobec ludzi o odmiennych poglądach jak zwykle króluje! Wstydzcie się za siebie: każdy ma prawo do właśnej opinii i o ile jest ona sensownie uargumentowana nie można komuś zabronić jej wypowiadać. Po to właśnie stworzone zostało to forum, byśmy mogli ze sobarozmawiać o swej pasji, filamach nie zaśbluźnićna siebie bo mamy odmienne poglądy w kwestii poszczególnych dzieł. Ja właśnie jestem zainteresowana odosobnioną opiniątego założyciela tego tematu i chętnie poznam dokładniej jej przyczyny!!!

D23

Szczerze mówiąc jestem nieprzeciętnie zaskoczony peanami wygłaszanymi wszem i wobec na temat Konga. Właśnie wróciłem z kina i... może się strasznie nie zawiodłem... ale ten film zasługuje na naciągane 7/10. Najlepsze kino rozrywkowe w historii? R U KIDDIN' ME!? Pomijając spektakularność całego tego spektaklu, która była wiadoma i pewna (200 mln USD gdzieś przecież pójść musiało) to nawet w kinie rozrywkowym kiczowatość pewnych scen i dialogów i płaskość pewnych postaci nie powinna przekraczać zdroworozsądkowego minimum. A tutaj przekracza (i to w wielu momentach). W moim odczuciu trzeba być naprawdę wielkim fanem King Konga i Petera Jacksona żeby głosić hymny pochwalne na temat tego filmu. Miał być wielki jest co najwyżej niezły (choć przyznam, że niektóre momenty były naprawdę porywające... ale to tylko momenty jednak).

ocenił(a) film na 9
capulet

A co? Tym, którym film się strasznie podobał nie mogą piać z zachwytu?
Dla ciebie dobre były tylko momenty, dla niektórych cały film jest wspaniały i porywający.

ALIEN_K

No właśnie, gdzie poszły te 200 mln dolców?. Podczas całej ucieczki przed dinozaurami było widać (ewidentnie), że aktorzy są wklejeni w tło, podobnie wtedy kiedy Kong biegał trzymając Ann w łapie... Ogólnei efekty mnie zawiodły...ale sam film jako taki mi się podobał (poza wspomnianą wcześniej niepotrzebną sceną w wąwozie... Typowy BLOCKBUSTER i tyle, więcej się nie spodziewałem ;)

ehze

Jeśli ci się nie podobało to ch... ci w dup. Sporo piszesz,że film nie warto oglądać ani w kinie i w domu to zakładam,że widziałeś go u siebie na kompie,a co za tym idzie na pewno w słabej jakości.Więc popraw mnie jeśli się myle bo na tą chwile jesteś dla mnie zwykłym pajacem.Na film ten trzeba iść do kina. A co do mojej opinii o filmie to jest on po prostu super.Żadne z niego kino ambitne,bo i takim nie miał zostać.Jest on skierowany do osób szukających relaksu,rozluźnienia po całodniwej charówce.I w tym kierunku spełnia się znakomicie.Jeśli chodzi o grę aktorską to bez zarzutu:Naomi Watts-czego więcej chcieć,zagrała tak jak potrafi,a że potrafi można się dowiedzieć po filmach"Mulholland Drive" ; "21 gramów" Adrien Brody-"Pianista" ; "obłęd" też super. Co do efektów specjalnych to do tej pory nie powstał jeszcze film, który mógłby startować do tych przedstawionych w tym filmieŻadne "GW:ZS" czy "WP:PK" mimo znakomitych efektów nie doruwnają king kongowi.Oczywiście jak każdy film ma dla mnie słabe strony gł.małe braki w fabule ale nadrabia je wieloma innymi elementami.Więc serdecznie zapraszam do kina bo NAPRAWDĘ WARTO ZOBACZYĆ KING KONGA.
narka

ehze

Jeśli ci się nie podobało to ch... ci w dup. Sporo piszesz,że film nie warto oglądać ani w kinie i w domu to zakładam,że widziałeś go u siebie na kompie,a co za tym idzie na pewno w słabej jakości.Więc popraw mnie jeśli się myle bo na tą chwile jesteś dla mnie zwykłym pajacem.Na film ten trzeba iść do kina. A co do mojej opinii o filmie to jest on po prostu super.Żadne z niego kino ambitne,bo i takim nie miał zostać.Jest on skierowany do osób szukających relaksu,rozluźnienia po całodniwej charówce.I w tym kierunku spełnia się znakomicie.Jeśli chodzi o grę aktorską to bez zarzutu:Naomi Watts-czego więcej chcieć,zagrała tak jak potrafi,a że potrafi można się dowiedzieć po filmach"Mulholland Drive" ; "21 gramów" Adrien Brody-"Pianista" ; "obłęd" też super. Co do efektów specjalnych to do tej pory nie powstał jeszcze film, który mógłby startować przedstawionych w tym filmieŻadne "GW:ZS" czy "WP:PK" mimo znakomitych efektów nie dorównują king kongowi.Oczywiście jak każdy film ma dla mnie słabe strony gł.małe braki w fabule ale nadrabia je wieloma innymi elementami.Więc serdecznie zapraszam do kina bo NAPRAWDĘ WARTO ZOBACZYĆ KING KONGA.
narka

ehze

Jeśli ci się nie podobało to ch... ci w dup. Sporo piszesz,że film nie warto oglądać ani w kinie i w domu to zakładam,że widziałeś go u siebie na kompie,a co za tym idzie na pewno w słabej jakości.Więc popraw mnie jeśli się myle bo na tą chwile jesteś dla mnie zwykłym pajacem.Na film ten trzeba iść do kina. A co do mojej opinii o filmie to jest on po prostu super.Żadne z niego kino ambitne,bo i takim nie miał zostać.Jest on skierowany do osób szukających relaksu,rozluźnienia po całodniwej charówce.I w tym kierunku spełnia się znakomicie.Jeśli chodzi o grę aktorską to bez zarzutu:Naomi Watts-czego więcej chcieć,zagrała tak jak potrafi,a że potrafi można się dowiedzieć po filmach"Mulholland Drive" ; "21 gramów" Adrien Brody-"Pianista" ; "obłęd" też super. Co do efektów specjalnych to do tej pory nie powstał jeszcze film, który mógłby startować przedstawionych w tym filmieŻadne "GW:ZS" czy "WP:PK" mimo znakomitych efektów nie dorównują king kongowi.Oczywiście jak każdy film ma dla mnie słabe strony gł.małe braki w fabule ale nadrabia je wieloma innymi elementami.Więc serdecznie zapraszam do kina bo NAPRAWDĘ WARTO ZOBACZYĆ KING KONGA.
narka

ehze

ooo kolejny ogólnikowy post jeez ludzie dobijacie mnie czy wy tylko w dwoch zdaniach potraficie powiedziec co sie wam nie podobalo. Beznadzieja i tyle.
Jesli naprawde wam sie film nie podbało to zbudujcie post na przynajmniej na 1 stronę i wykazcie sie argumentami bo tak denna argumentacja jak powyzej nie przekona prawdziwego konesera i nie zniecheci do pojscia do kina -_-

ocenił(a) film na 1
Raditz

no w kinie niestety bylem ale odradzam nawet na kompie! a przedmowca dobrze napisal , ta scena w wawozie jest jak z lat 60 TANDETA!!!

ocenił(a) film na 1
ehze

a nie chce mi sie was juz prostaki jechac bo i tak znowu posty mi zablokuja- czy na prawde tak was boli ze ktos ma odmienne zdanie? zalosne

ehze

yyy heloł obudz sie to remarke z 33 r dlatego scena w kanionie przypomina kinomatografie lat 30 a nie 60 jesli tego nie wiedziałeś po co pchales sie do kina jeez ludzie dobijacie mnie ;(

ocenił(a) film na 1
Raditz

czyli z zalozenia mialo to byc tandetne? wiec wlasnie tak to oceniam

ehze

(smiech) z załozenia miało trzymac sie fabułu i klimatu filmu z 33 roku dlatego ten film tak wygląda ;-)

Raditz

Raditz: jakoś nie zauważyłem żeby opinie pozytywne były bardziej rozbudowane niż negatywne, więc nie stosuj tego zarzutu tylko do tych co jadą po filmie. A tak w ogóle to przecież nie chodzi o to, by ktoś tu kogoś przekonywał żeby nie iść do kina, albo (nie daj Boże) przekonywał kogoś komu film się podobał, 'że nie ma racji' (bo w filmach akurat czegoś takiego jak obiektywna racja nie ma i już). Ja jeszcze ze swojej strony chcę dodać dwa słowa odnośnie filmu. Wszyscy podkreślają w swoich opiniach, że to dobre kino rozrywkowe, że dobrze relaksuje po całym dniu pracy itp. No to ja się w tym momencie pytam, czy kino rozrywkowe (nawet absolutnie najlepsze) zasługuje na notę 10/10 w oczach konesera (którym to tytułem wielu tu piszących chyba się mieni). Dla mnie nie. Żeby kino było wielkie ma mnie poruszyć, zmusić do myślenia, siedzieć w głowie jeszcze na długo po seansie, a nie tylko zabawić przez czas projekcji. Dlatego nawet najlepszy rozrywkowy film jest w stanie w moich oczach zarobić na góra 8/10. King Kong jest po prostu dobrym rzemiosłem... co ja piszę mistrzowskim rzemiosłem, za które należą się duże brawa, ale żeby rzemiosłu (nawet mistrzowskiemu) nadawać tytuł wielkego kina (z czym spotykam się na każdym kroku)... przesada i tyle.

capulet

Stary czy ty sie za przeproszeniem z choinki urwales tym którym film sie podobał piszą olbrzymie posty i to one dominują na tej stronce krytyczne sa dwuzdaniowe lub jedno rozbudowane zdanie podrzedne po za tym nic i nic
Ekhhmm w 33 r King Kong był filmem rozrywkowym (podbnie jak pozniejszy Ben Hur który otzrzymał 11 oskarów) a po kilkudziesieciu latach oba filmy stały sie klasykami to samo czeka Lotra i King Konga Jacksona .... w każdym badz razie taką mam nadzieje
Teraz możemy się tyklko sarkastyvcznie usmiechać ale za 30 lat sie powie wtedy to sie robilo ''dobre'' filmy ^-^ nie to co teraz

Raditz

Jak mierzysz wielkość filmu ilością oskarów, jakie dostał, albo faktem, że jest uznany za 'klasyk' (swoją drogą strasznie nie lubię tego określenia... jak ktoś tak mówi o filmie to zaraz czuję, że wręcz narzucone jest, że film ma mi się podobać i złego słowa o nim powiedzieć nie można) to zgoda. LOTR i prawdopodobnie Kong zostaną uznane za klasyki, ale wielkim kinem nigdy dla mnie nie będą, bo nie mają w sobie duszy. Żeby mnie nikt źle nie zrozumiał: nie jestem jednym z tych co mówią, że dzisiaj filmy w ogóle duszy nie mają, bo uważam to za ściemę i bujdę. Faktem jednak jest, że (w moim odczuciu of course) pod tymi wszystkimi efektami niewiele się tak naprawdę kryje. Nie ma postaci, które chwytają za serce i z którymi się w jakiś sposób utożsamiam... magii nie ma i tyle.

capulet

W tym probelm ze wystarczy ze film ma pare ozdobek w postaci oskarów czy innych nagród i juz jest utożsamiany z filmem ktory warto obejrzec i ktory zapewne jest klasykiem i prawdopodbnie taki ''los'' czeka Konga ( taka jest prawda i tak zachowuje sie społeczenstwo pojedyncze jednostki które wyrazaja swój sprzeciw pokazuja własny indywidualizm tego nie zmienią )
chyba za duzo wymagasz od filmów Kong na swój sposob jest magiczny przyciaga uwage i zainteresowanie Budzi podziw strach wsrod publicznosci pozwala by publiczność odczuwała jego emocje (radość strach ból ponizenie)
Problem tkwi nie w postaciach ale w ludziach którzy takie filmy oglądaja
Jesli nie ma w nich ani krzty wrazliwosci niech sie na TAKIE filmy nie pachają teraz panuje ogólna znieczulica wiec sie nie dziwie że tylu ludzie nie potrafi dostrzeć ''ducha'' w filmach nawet rozrywkowego typu -_-
mysle że jakby nakrecili kolejna wersje (ramarke) '' Przemineło z wiatrem'' ludzie też by nie zrozumieli o co w tym wszystkim naprade chodzi -_-

Raditz

Pewnie, że dużo wymagam od filmów i nie stosuję żadnej taryfy ulgowej w stosunku do filmów rozrywkowych. Nie oceniam takiego kina jakoś w oderwaniu od innych filmów jakie oglądam, bo i dlaczego miałbym tak robić? Nie znaczy to jednak, że gardzę wszelką "komerchą" (sam fakt, że na Konga poszedłem temu przeczy) i ograniczam się do oglądania von Treira, van Santa, Jarmusha czy innego Kubricka. Po prostu sam fakt, że oglądając film nie odczuwam niczego poza niezłą rozrywką sprawia, że takie filmy nie są wstanie wzbić się ponad pułap 8/10. Ja przecież po Kongu nie jadę i uważam go za niezły film, ale nie jestem w stanie wystawić mu 9 albo 10 w 10-cio punktowej skali i zrównać go z takimi moimi faworytami jak American Beauty, Podziemny Krąg czy Gorączka, bo to by było śmieszne.

) Problem tkwi nie w postaciach ale w ludziach którzy takie filmy oglądaja Jesli nie ma w nich ani krzty wrazliwosci niech sie na TAKIE filmy nie pachają

Pomijając fakt, że wyczuwam tu prostą zależność, że skoro ja nie wyczułem postaci to znaczy, że nie ma we mnie krzty wrażliwości, to wybacz, ale akurat w przypadku tego filmu twoje słowa brzmią trochę śmiesznie. Pisząc o Kongu jako o TAKIM filmie z niewiadomych mi przyczyn przesuwasz go do kategorii jakichś głębokich psychologicznych dramatów, których głębia jest dostępna tylko dla wrażliwych. Zgodzę się, że istotą filmu jest tu historia miłosna, ale ta istota jest przesłonięta przez tak ogromną dawkę widowiskowego kina przygodowego, że (śmiem twierdzić) na Konga biją całe rzesze niewrażliwców, którym się on podoba i na którego idą, żeby zobaczyć fajerwerki wizualne. Nie oszukujmy się: Kong to superprodukcja pełną gębą i w pełnym tego słowa znaczeniu, więc akurat wrażliwość...może nie jest tu zbędna... ale na pewno nie jest niezbędna.

ocenił(a) film na 8
ehze

Nie zgadzam sie, ze byl slaby i irytujacy i to nie jest tandeta. Byly sceny przesadzone (np. ucieczka przed dinozaurami), ale ogolnie mi sie podobal. Efekty fajne, chociaz panorama NY nie wygladala jak z lat trzydziestych. Ogolnie moja ocena to 8/10

ocenił(a) film na 9
bananova

Z doświadczenia wiesz, że NY nie wyglada jak ten z lat 30? ;-)

ALIEN_K

a Titanic z filmu Camerona za bardzo przypominal katamarana !! ach ci filmowcy zawsze cos musza zrobic po swojemu ;-) tamten okres pamietam bardzo dobrze ,jedzilem do NY na kawe i ciastka zaraz po obiedzie i sadze ze ladnie go na filmie odbudowali !!

ps. fajne byly ujecia z budowy !! ..pepsi brakowalo ;-)

ocenił(a) film na 9
maly_kornel

Albo " Tym razem ja jestem sprite a ty pragnienie" ;-)