PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110751}
6,5 149 tys. ocen
6,5 10 1 148582
6,2 38 krytyków
King Kong
powrót do forum filmu King Kong

Oda do krytyków

ocenił(a) film na 8

He he he jak ja lubię te posty rozpoczynające się od "zmarnowanych trzynastu złotych na taki gópi film" :P Albo od "usnąłem w połowie", czy też "wyszedłem po godzinie". REWELACJA ! Idzie taki łoś jeden z drugim do kina na King Konga czyli chyba najsłynniejszy FILM KLASY B jaki kiedykolwiek powstał i liczy na... No właśnie, na co ? Na intelektualną ucztę ? To nie jest przecież obraz spod znaku festiwalu w Cannes tylko film o miłości wielkiej małpy do pięknej kobiety - film przygodowy z elementami melodramatu !!!!! Ludzie litości, ja nawet mogę zrozumieć że są ludkowie którzy idą nie na film tylko żeby się nażreć popcornu i opić coli, ewentualnie obłapić dziewczynę a potem piszą pierdoły o czymś czego tak naprawdę nie widzieli albo widzieli w urywkach, ja wiem że są tacy którzy nie usiedzą na tyłku w jednym miejscu przez godzinę a co dopiero przez trzy, ja rozumiem że są w końcu tacy co lubią zupełnie inne kino a na Konga zaciągnięto ich siłą albo po prostu zabłądzili w multipleksie. Ale nigdy nie zrozumiem po co pisać głupoty o jakiś "straconych pieniądzach" - co to kogo obchodzi do diabła ? Moja mała rada do cierpiących - następnym razem kupcie raczej świecę Caritasu a kino sobie darujcie oszczędzicie sobie męki oglądania a innym czytania ewentualnych wypocin...

Wracając do Konga. Mogło powstać z tego jedno wielkie g.... - wystarczy wspomnieć pokrewną "Godzillę" Emmericha a powstał bardzo dobry film przygodowy. Jeden z najlepszych w swoim gatunku. Film monumentalny z wartką akcją bardzo ciekawymi kreacjami aktorskimi (Watts, Black, Serkis aka Kong :P ), rewelacyjnymi efektami specjalnymi, oferujący sporą dawką humoru i równie wiele wzruszeń. Bardzo ciekawie pokazana więź łącząca Ann z Kongiem od pierwszego spotkania na Wyspie aż do dramatycznego finału na ESB. Fantastycznie przedstawiony klimat Nowego Jorku lat trzydziestych i czasy Wielkiego Kryzysu - u mnie film tą wprowadzającą (nudną jak twierdzą niektórzy) pierwszą godziną sporo zyskał a już o nudzie mowy być nie może... Świetnie pokazane plemię tubylców i te ich obrzędy składania ofiar z ludzi no i te sceny w dżungli... Wady filmu ? Były takie ale nie aż tak wielkie. Ktoś pisał tu o scenariuszu, moim zdaniem jak na film o wielkiej małpie i dinozaurach był naprawdę niezły. Nie zrobiła na mnie natomiast wrażenia muzyka z tego filmu, po prostu coś tam grało w tle raz ciszej raz głośniej i dzisiaj po kilku dniach nic z tego nie pamiętam. Pamiętam za to wiele wspaniałych ujęć z filmu, co by nie powiedzieć Jackson wyobraźnię ma naprawdę wspaniałą. Wszelkie głosy krytyczne dotyczące nierealistyczności niektórych scen są nieco śmieszne ale osobiście znam gościa który doszukiwał się realizmu w Indianie Jonesie więc mnie akurat nie dziwią... No i nie można zapominać o wyraźnym motto filmu "na babę nawet King Kong nic nie poradzi". Feministki będą zachwycone :P

Gregg

Dokładnie. Ludzie poszli na Konga patrzac na filmy Jacksona przez pryzman Wladcy i oczekiwali podnioslosci i patetycznosci i sie jeszcze czeipaja efektow specjalnych ze do bani i wogole... niech ogladna pierwowzor...

ocenił(a) film na 10
Deathfan_2

Co do tego obejrzenia pierwowzoru to już nie przesadzajcie ;-)

Ale ogólnie zgadzam się z wypowiedzią.

ocenił(a) film na 6
Gregg

Jak dla mnie; ta pierwsza godzina wcale nie była nudna jak co poniektórzy uwarzają. Możliwe, że to przez wzgląd na to, iż to pierwsza godzina i jeszcze nie czułem tego zmęczenia odbijającego się na moim tyłku, gdy mijała godzina numer dwa.Tak naprawde spodziewałem się, że będzie to totalna klapa i żadnej rewolucji w dziedzinie kinematografii nie zobacze, a 200 milionów dolców wywalono w błoto. Nie było, aż tak strasznie źle, jak słychać zewsząd, ale również jakiejś rewelacji nam nie pokazano. Właśnie w czasie oglądania tej pierwszej godziny myślałem, że naprawde będzie to dobry filmik, a gdy zaczęła się rozgrywać akcja na wyspie szczena mi opadła z wrażenia. Wielkie brawa dla charakreryzatorów,dekoratorów, scenografów i tych wszystkich, którzy wymyslili jak będzie wygladac obóz oraz sami tubylcy. A potem zaczęła sie bieganina z dinozałrami - moim skromnym zdaniem w ogóle nie potrzebna. Irytujące rzucanie przez Konga osobą Ann Darrow, która zapewne w ciaży, z rana na karuzeli nie doznała, by takiego sponiewierania dla żołądka i ten okropny jej występ mający na celu rozbawić potwora o ludzkich uczuciach.
Podobno film jest dozwolony od dwunastu lat - tak wyczytałem na stronce multipleksu. Sceny z pożeraniem ludzi przez wszelkiego rodzaju robactwo nie należą do przyjemnych ( mnie nie ruszają - żeby nie było, że nadzwyczaj wrażliwy jestem) i domniemam, że nie powinny być oglądane przez widza dwunastoletniego. Ale kto wie? Dzieci teraz różne dziwne rzeczy oglądaja i nikt nie zwraca na to uwagi (nawet w bajkach jest przemoc i tryskająca krew).
Wracając do treści filmu. Miasto pięknie zrobione, samochodziki mimio, że modele wyglądaja wspaniale w momencie wszelakiego zamachu na nie przez postać Konga. Po tym pięknym dla niektórych nudnawym początku spodziewałem się chwilami, że możliwe ,iż przerodzi się to w obraz bardziej ambitny, niestety tak się nie stało.W końcu jak potrzebuję obejrzeć coś ambitnego to wybieram "Dzieciątko z Macon" a nie jakąś tam superprodukcję z przerośniętym małpiszonem w roli głównej kochajacej się w bląd lali. A co do bląd lali ta naprawdę świetnie zagrała swoją rolę, również Adrien Brody nie ma się czego wstydzić.
Przez wzgląd, że jest to remake filmów poprzednich nie ma się co spodziewać jakichkolwiek uniesień. Scenariusz jest prosty i taki widocznie ma być.
Mimo wszystko film mi się podobał tak średnio, ale to chyba dlatego że gustuję w innego rodzju kinie, no i troszeczke był przydługawy jak dla mnie (nie dlatego że delikatną pupę mam i nie mogę wysiedzieć) , mozna było go troszke skrócić bo chwilami wiało nudą.
I ostatnia scena upadku Konga. Z smutną muzyczką w tle, prawie jak w "Mieście aniołów", gdy Nicolas Cage postanawia skończyć życie anielskie skokiem z budynku, aby odrodzić się w ciele człowieka. Kto wie może Kong też sie odrodzi.
Pozdrawiam serdecznie zwolenników jak i również nastawionych negatywnie do filmu KING KONG.

ocenił(a) film na 10
Gregg

Zgadzam sie w 100%....zostaje przy tym ze film jest idealny...

ocenił(a) film na 9
Gregg

Krótko i zwięźle ... Chłopy! Mądrze godocie :P i macie racje ...