Wrzuć do mixera Jurassic Park, Indiana Jones, Titanic, wielką małpę zmieszaj i nalej do szklanki z nalepka Peter Jackson. Czy to da rade wypic? Mi sie nie udalo. Kazdy ze skladnikow osobno ma swoj charakter i smak, razem tworza wytwor ktory nawet jesli uda ci sie przelknac to dlugo nie bedziesz musial czekac na jego zwrot (odruchy wymiotne). Panie Jackson, tak dzielnie walczyles przeciwko mocom Ciemnosci Saurona a teraz... ...dales du.. gorylowi. RE5PECT
Pytanie brzmi: Co było pierwsze ? King Kong czy wymienione przez ciebie tytuły ? King Kong zagościł na ekranach już w 1933 roku, na papierze jeszcze wcześniej...
Kolbe zle odczytales moje uwagi - King Kong to bezwzglednie swietna opowiesc, ktora niestety w najnowszym wcieleniu zostala prawie doszczetnie spaprana. RE5PECT
Kolejny znawca i krytyk... :/ i do tego jeszcze ten RE5PECT... Hahaha. A nie powinno byc R35P3CT albo r35p3cT, czy jakos tak Wy inteligetni inaczej teraz piszecie... Hahaha.Ale dzieki , bez Was bys sie tyle nie smial. Pozdraiam i 5zAcUn3k.Hahaha.
Meru: dopisałbyś coś o filmie a nie krytykujesz opinie innych.
Roark całkowicie się z tobą zgadzam. Odniosłam identyczne wrażenie. Pytanie dlaczego w filmie o King Kongu więcej czasu poświęcono dinozaurom. no i te wszystkie inne powiększone zwierzęta - katastrofa.
Ostatnio miałem wreszcie okazję obejrzeć najnowsze "dzieło" P. Jackson'a. Co z tego pozostało ??? Prawdę powiedziawszy niewiele, powstała kolejna "chałka z masłem" dla dzieci w wieku 7-12 lat. Efekciarstwo jest takie, że aż boli, a aktorstwo schodzi na dalszy plan i nic z tego nie zostaje po wyjściu z kina. Podobnie jak w przypadku wszystkich "Władców" Jacksona ( nie wiem, czym się ludzie tak zachwycają ), nowych Gwiezdnych Wojen, tak i ten obraz jest kolejnym tworem chorego już od dawna Hollywood'u, a PJ jest kolejnym dowodem tego, co można zrobić, aby tylko "dochapać" się kasy bez względu na to jakimi środkami. Zapewne w tym przypadku też stwierdzi, że to jest jego Dzieło Życia. ( !?!?! )
Zgadzam się, że takie filmu jak Indiana Jones, Jurassic Park, czy wogóle filmy przygodowe, sf, horrory itp zwłaszcza z lat 80-tych miały w sobie to "COŚ", czego dzisiejszym TWOROM brakuje. Taka jest niestety okrutna prawda, a maluszkom życzę miłej zabawy oraz "achów" i "ochów".
Roark, myślałam podobnie, ale nie potrafiłam tego tak zgrabnie ująć. Mix zbyt wielu EXTRA rzeczy może być ciężkostrawny... i był... Do zwolenników filmu; jestem wrażliwą osoba i losy King Konga naprawdę mnie wzruszyły, ale pokazywanie pozytywnych wartości i wzbudzanie w widzu "ludzkich" odruchów nie może przesądzić o ogólnej ocenie filmu. Oglądałam go stukając ze zniecierpliwieniem w prawą strzałkę na klawiaturze. Jak dla mnie zbyt duża dawka infantylizmu i przerysowani, kukiełkowaci bohaterowie. Świetna obsada, bardzo dobre efekty, no i sam P.Jackson - za dużo rzeczy extra = ciężkostrawny mix PS Ale Władcę Pierścieni bardzo lubię:)
Też lubię "Władców", ale tylko z książek :-)
Te nowoczesne produkcje, na które wydaje się setki milionów $ wywołują we mnie dramatyczne wręcz odczucia, czasami zastanawiam się, co ja robię w kinie ...
Wiem, to chęć poznania, która jest chyba silniejsza od niejednokrotnego bólu wywołanego danym "dziełem".
Cóż, może gdybym miał 20 lat też bym się fascynował King Kongiem 2005, Zemstą Sithów, Atakiem Klonów, Władcami, Matrixami 2,3 ( jedynka jest OK ) Spidermanami itp papką. Na szczęście tak nie jest i bardzo to sobie chwalę.