Widać Peter Jackson sądzi inaczej i nakręcił własną wersję Konga, którą zamierzał nakręcić jeszcze przed trylogią, ale nikt z wielmożnych bossów studiów hollywoodzkich nie chciał mu powierzyć na realizację funduszy. Mylisz się, P.J. nakręcił wcześniej inne filmy i nie tylko "Władca" odniósł sukces - "Niebiańskie istoty" to bardzo udany film psychologiczny, który dostał Srebrnego Lwa na MFF w Wenecji i nominację do Oscara za scenariusz - to chyba już o czymś świadczy, bo do obejrzenia tego filmu pewnie nawet byś się nie zabrała, bo i po co...
Z kolei "Bad taste", "Meet the Feebles" i "Braindead" to filmy niszowe, zrealizowane za naprawde niewielkie pieniądze, niemal prywatnie nakręcone przez Petera i jego przyjaciół, ale jak świetnie się je dziś ogląda! "Przerażacze" sa już może mniej wybitne, jednak na tle dzisiejszych żałośnie się prezentujących ni-to horrorów, ni-to komedii, jest to naprawdę rzecz godna uwagi. Wracając do "Władcy", to do lat 90. powstał na podstawie tej powieści jedynie film animowany (w dodatku średnio udany i niepełny) i nawet tacy wielcy kina jak Coppola czy Lucas bali się (bo jak to wyjaśnić, przecież na pewno prędzej powierzono by im tyle kasy na zrobienie filmu/ów niż Jacksonowi, który latami zabiegał o fundusze) go nakręcić, gdyż zapewne bali się takiego ryzyka i reakcji fanów, a tych jest - mam taką cichą nadzieję - więcej na świecie niż miłosników tego przereklamowanego Pottera. Tak więc, droga pani, nie muszą Ci się te filmy podobać, ale doceń chociaż, że ten gościu z filmów kręconych za 30 tysięscy USD po kilku zaledwie latach otrzymał budżet w wysokości 300 milionów i jeszcze nakręcił tę trylogię jako spójną i faktycznie wciągającą (to rzecz upodobań) całość.

Sorki, pomyliłem twoją płeć ale sugerowałem się tym zdjęciem Hermiony a nie twoim nickiem. Nie miej mi tego za złe i racz uznać mój tekst wcześniejszy. Trzymta się.

a ja nie rozumiem zamieszania wokol ... zamieszania spowodowanego kongiem !! ;-)
dlaczego krytykuje sie ludzi ktorzy robia ,cos dla innych i robia to dobrze . jedyne czego nie powinno sie krecic to tych tysiecy badziewnych ,tandetnych filmow z Michalelem Dudikoffem (w ktorych wogole nie ma wlasnych efektow , ...sa zywcem wycinane z dobrych filmow) i niestety takie filmy sie podobaja !! :-( , ale kiedy wizjoner wezmie ciekawy material przygodowy i nakreci go z rozmachem (a to trudna sztuka ) wkladajac w to cale swoje uczucia to nagle kazdy ma pretensje i staje sie znawca efektow specjalnych (a co najwazniesze krytyke opiera na zwiastunach i drobnych scenkach )
a jesli ktos mi wskaze innego czlowieka ktory podolalby takiej produkcji jak Wladca Pierscieni ...to ...eee....mu wysle kartke na swieta:-)
osobiscie uwazam ze zaden Spilberg ,Lucas czy Scott nie byli by w stanie ogarnac tak trudnego tekstu z tak dobrym skutkiem . kto ogladal dodatki z wladcy ten wie ze PJ jest wielki (no...teraz troche mu sie schudlo:-)
wybaczcie ze sie unioslem ,oczywiscie przpraszam ,jesli ktos sie poczul urazony ale zrozumcie ,jesli czlowiek chce poleciec na ksiezyc ,niech leci - jesli potrafi , inny chce nakrecic king konga ,niech kreci , jeszcze inni mysla nad nakreceniem "underground 3" lub "liga niezwylkych dzentelmenow 2" ...ci niech sie grubo zastanowia :-)

Ale bzdura.Usprawiedliwia cię lista twoich ulubionych filmów.PJ to geniusz.

Do Kristofera.Ale bzdura.Usprawiedliwia cię lista twoich ulubionych filmów.PJ to geniusz.

A tak poza tym to po co Lucas miał się brać za lotra?? Nie brał się za niego, bo miał za zadanie nakręcenie Star Wars. Proste!!

Brał się za "Hobbita", ale wyszedł mu "Willow".

Zapomniales dopisac "MATRIXXXX RULLLEEEZ" (ewentualnie WP). :/

jedynka owszem swietna ,reaktywacja ...spoko ale juz nie to , za to rewolucje wyprane z emocji ...szkoda !!
WP RZADZI ...zachowal spojnosc , a kazda nastepna czesc byla lepsza od poprzedniej o ile wogole mozna tak powiedziec bo wszystie sa swietne ...a tak naprawde to poprostu jeden doskonaly ,dlugi film ;-)
pozdrawiam ...i dopuszczam do glosu KONGA , jeszcze tylko jeden dzien !!

faktycznie , ja też nie rozumiem skąd to uwielbienie, ja tam PJ'a nie uwielbiam :P, on jest po prostu dobrym reżyserem, a skoro zyskał sławę to świetnie. Przecież nie można powiedzieć, że dobra reżyserka to tylko Spielberg, Lucas etc. hah?

Jackson bierze się za opowiastki;), które go f-a-s-c-y-n-u-j-ą, stąd jego sukcesy. Ciekawe czy tak samo dobrze poradziłby sobie ze scenariuszem, który owszem podoba mu się i jest ciekawy, ale się nim n-i-e p-a-s-j-o-n-u-j-e. Jeżeli tak-nie byłoby się czego czepiać.

Bluźnierco, świętokradco, heretyku!!! Nie kalaj opinii o dziele jakim jest ,,Władca Pierścieni" ani reputacji o mistrza Jecksona , który wielkim reżyserem jest! A tak na serio: co Ci się w jego filmach nie podoba?

Napiszę tak...WP nie czytałem, a na filmy poszedłem tylko dlatego, że było wiele szumu wokół nich...wcześniej nic nie słyszałem o czymś takim jak WP. Dla mnie filmy te mają jedynie dobrą scenografię, kostiumy i charakteryzację!! Efektów specjalnych było chyba za dużo, bo nie podołali temu by dokładnie je dopracować. A co najważniejsze to dla mnie te filmy sa nudne...Al eto jest tylko moja opinia =]

Pociachałbym się gdybym miał żyć z takim umysłem jak ty.WP to książka która ukształtowała wielu ludzi.Jest arcydziełem.Peter Jackson w genialny sposób zekranizował książkę stulecia(pewnie nie wiedziałeś że wygrała większość rankingów).Tylko po przeczytaniu książki dostrzeże się wielkość dzieła tego reżysera.Tego filmu nie ogląda się z lektorem i reklamami.Należy go zobaczyć w wersji rozszerzonej o 1,5 godziny na DVD z napisami i delektować się każdą sekundą.Ale ty tego nie poczujesz i nie zrozumiesz fanie MTV i American Pie.

a nie pomyślałeś, że to może Ty się nie znasz, a nie reszta świata? :) po pierwsze - PJ nakręcił kilka więcej filmów niż LOTR. co do zasadności Oscarów nawet nie chce mi się z kimkolwiek dyskutować, bo to czcza gadanina i spodziewam się tylko wielkiego bełkotu o tzw. wartościach artystycznych, które to są, o czym wielu zapomina, kwestią subiektywną. Artystyczny to jest Kar Wai Wong, Peter Greenway albo Godfrey Regio, a nie kino z Hollywood.

Jejku, ludzie!! Ja tlyko napisałem swoją opinię!! Dla mnie po prostu WP nie sa wyjątkowymi filmami!! Ja w nich jedynie odnajsuje mase efektów specjalnych i rozmach zdjęć plenerowych!! Filmy te żadnych emocji u mnie nei wywołały, ani śmiechu, ani strachu, ani podziwu, ani nic!! Ale jak pisze...to jest moja opinia!! A co do Iluvatara, to fanem mtv nie jestem(bo nie mam nawet tej stacji) i American Pie też nei jestem fanem...nie wysnuwaj jakiś wniosków jeśli nie masz ich pokrycia!!

Nie mam Ci za złe tego ,iż wyraziłeś swoją opinie. Osobiście chciała bym Ci jedynie wytłumaczyć czemu podoba mi sie ,,Władca Pierścieni" oraz reżyser tegoż dzieła. Po pierwsze filmy te mają swój niezaprzeczalnie niepowtarzalny, baśniowy klimat. Po drugie: są wspaniale zagrane. Po trzecie: efekty specjalne doskonale współgrają tam ze scenografią oraz cudownymi krajobrazami. Po czwarte: muzyka w WP jest wręcz nieziemska! A wiele w tym wszystkim zasługi nie lubianego przez Ciebie Jacksona- chwałą mu za ,,Władce..." Rozumiem jednak twe obiekcje pod adresem tegoż reżysera oraz jego dzieła - to tak jak z twoimi ( lubianymi też przeze mnie) ,,Gwiezdnymi Wojnami"- trzeba umieć czuć klimat tych filmów oraz umieć wczuć siew opowiedzianą przez nie historie. Wtedy właśnie pozostawią po sobie niezatarte wrażenia!
Pozdrawiam

No i to jest mniej więcej odpwiedź na jaką czekałem. Na poziomie i z klasą!! Bez żadnych obelg tylko prosto wytłumaczone!! Przedostatnie zdanie bardzo mi się podoba!! To własnie zależy od tego co się komu podoba. Mi WP nie przypadło do gustu a SW owszem =]
Pozdrawiam!!

ehh nie lubie jak sie ludzie sprzeczaja sie o gusta . szkoda ,ze nie podoba Ci sie wladca - trudno (ja go uwielbiam i moge na bazie tego filmu powiedziec ,ze PJ naprawde zna sie na rzeczy - wierz mi bo wiecej razy widzialem materialy z planu niz same filmy...a te czesto ogladam;-)
ale ..podobaja Ci sie Gwiezdne Wojny (te filmy kocham ,znam na pamiec i za kazdym razem przezywam tak samo) jednak trafilo sie nieporozumienie ...miznowicie Zemsta Sithow , uwazam ten film za czarna owce w gwiezdnej sadze (zarowno jego tempo ,obrzydliwe kolory ,slabe aktorstwo i nieumiejetnosc wywolania jakich kolwiek emocji ) jestem zalamany ...a co ty o tym myslisz Kristofer ?? tylko grzecznie prosze ...tak jak lubisz , pozdrawiam

Kristofer efekty sa niedopracowane w WP? heh podaj mi przyklad filmu ktory ma dopracowane efekty ile ich wymienisz?

Przypatrz sie na efekt w pierwszej czesci wladcy jak Legolas wskakuje na biegnacego konia i niemow mi ze jest to niedopracowany efekt bo kiedy ogladalem ta scene przeszly mnie ciarki i ogladajac ja kilkakrotnie szukalem jakiegos bledu i nic nieznalazlem

Zreszta po obejrzeniu pierwszej czesci wgniotlo mnie w fotel i czekalem na nastepna czesc z niecierpliwoscia.

Cala trylogia jest bardzo udana byl wart wiecej niz te 11 oscarow
napewno byl lepszy od Titanica tylko ze titanic to prawdziwa historia a takie filmy akademia uwielbia.

Czekam na King Konga tak jak fani Star Wars czekali na ostatnia czesc

maly kornel, ja napiszę tak, moje zainteresowanie SW zaczęło się właśnie od nowej trylogii, a właściwie po premierze "Ataku Klonów".SW IV V VI po raz pierwszy widziałem w kinach jak była ta poprawiona wersja w 97 roku. Jednak wtedy byłem za mały żeby mnie to jakoś fascynowało...fakt efekty, vader itp. jednak dopiero po AOTC zacząłem kupować ksiązki związane ze SW, różne albumy etc. A Zemsta Sithów bardzo mi się podobała!! Fajnie, że Lucas się odważył i pokazał, że to właśnie miłośc doprowadziła Anakina wiadomo gdzie...Co do grania, to nei oszukujmy się, ale w starej trylogii aktorzy też świetni nie byli. Jednak najbardziej podobała mi się rola McDiarmida, jako Palpatine'a. Świetnie to zagrał. Hayden w porównaniu z AOTC zagrał naprawdę kapitalnie. Było kilka słabszych momentów, ale mimo wszystko nie jestem w stanie sobie wyobrazić innego aktora w roli Anakina!! Portman tez zagrała dobrze, choć jej rola była troszkę ograniczona, jednak to jest znakomita aktorka, więc wiadomo na co ją stać!!
A co do Konga to wydaje mi się, że określenie najlepszy film jaki kiedykolwiek powstał jest chyba lekką przesadą. Nie trzeba oglądac filmu żeby uznać taką historię za lekką naciąganą. I naprawdę okraślanie tak tego filmu jest chyba przesadą...no ale narazie więcej nie będę komentował, bo znowu jaką burza się rozpęta...poczekam do 16 grudnia =]

nie ma czegos takiego jak najlepszy film na swiecie ! przeciez wszyscy wiemy ,ze chocizby sama akademia co roku nagradza nowy !! a dobrych filmow jest pelno (niestety zlych kilka razy wiecej) wiec okreslenie "najlepszy" tez mi sie nie podoba ale ..takie czasy ..taki rynek ..taka reklama ..tak sie teraz robi pieniadze !
co do wojen to juz rozumiem . ja ogladalem te klasyki bedac maluczki i to chyba najlepszy okres ,nie bylo miesiaca bym se nie zalaczyl filmiku ,chocby na chwile !! pozniej bylem w kinie na odnowionych wersjach ,a ostatnio ogladalem jeszcze bardziej odnowione na DVD i niestety przyznam ,ze tam aktorzy sie lepiej wczuli . ale ..nowe sa ok ,Obi wan i Anakin ,czy Palpatine wypadli super ale tak jak Mroczne widmo dalo sie zniesc ,a Klony wniosly cos nowego ...tak Zemsta to straszne maglowanie , nuda i ...zaledwie poprawne zamkniecie i polaczenie watkow calej sagi ...przykre :-( trzeba miec wyczucie w efektach ...a Lukas przesadzil , a najgorsze jest to ,ze przy calej tej wspolczesnej technice wszystkie walki gwiezdne w nowej serii wymiekaja w porownaniu ze scena w polu asteroidow (imperium) czy koncowa walka przy gwiezdzie smierci (powrot jedi)

ah no i dale sie poniesc , o king kongu przeciez mowia ,ze jest jednym z najlepszych filmow !! a nie najlepszym ,przez te moje napalenie trace glowe ;-)

"Hayden w porównaniu z AOTC zagrał naprawdę kapitalnie. Było kilka słabszych momentów, ale mimo wszystko nie jestem w stanie sobie wyobrazić innego aktora w roli Anakina!!"

Heath Ledger zagrałby bardziej przekonująco we śnie. I lepiej pasuje do Jake'a Loyda i do Vadera z Powrotu Jedi. Obejrzyj "The Four Feathers" z Ledgerem - gość ma talent. Aktorskie wybory Lucasa w prequelach to istny koszmar.

Kristofer-W pełni się z tobą zgadzam.....napisałeś to co ja bym napisał

Ale LOTR nie jest nudny!!!!!Z tym się nie zgodzę!Nie zauważyłem tego zdania wcześniej...

No dobra!! Zarezerwowałem sobie bileciki na premiere w środe...miałem iść w piatek, bo od czwartku zaczynają mi się matury próbne, ale stwierdziłem, że moja miłość, czyli kino i filmy jest ważniejsza ;) A skoro Kong jest reklamowany na stronie multikina jako njwiększe wydarzenie filmowe roku to nie wybaczyłbym sobie gdybym tego filmu nie zobaczył na dużym ekranie ;)
p.s co z tego, że troszkę to hasło jest przereklamowane bo o SW pisali to samo i o Potterze też ;)

do Haydena nic nie mam , kiedys przez przypadek trafilem na serial w TV (akurat scenka z nim jak sie buntowal - mozna bylo wypasc idiotycznie ale on sobie poradzil oskarowo ) w SW naprawde jest konkretny !! ale czy Macaulay Culkin bylby gorszy ?? wyobrazcie sobie jak lapie sie za glowe i krzyczy na wiesc ,ze zostal ...sam we wszechswiecie !! ;-) dla niewtajemniczonych ...to byl tzw zart , naprawde Anakin bardzo mi sie podobal ...ale do innych mam zal ...nawet do R2D2 !!
temat Zemsty Sithow porusze kiedys na jej wlasnej stronce , bo caly czas chodzi mi to po glowie wprowadzajac don smutek i gleboki zal !!

dobry wybor z ta premiera !! szkoda ,ze piszesz nowa mature bo w starej moglbys wspomniec o kongu przy kazdym temacie !! :-) a takie rzeczy sie punktuje ;-)

Nie wolno nic mówić na PJ bo odwrócone to daje JP a to był NASZ PAPIEŻ!!!!!11111