Faktycznie po 3h w kinie tyłek boli,ale opłacało się bo zobaczyłem świetne dzieło P.Jacksona gdzie efekty specjalne były FENOMENALNE!Można się doczepić kilku pkt. np: bohaterowie uciekali między dinozaurami-między ich nogami i raptem paru tylko zdeptanych-no to troche kaszana,ale ogólnie b.fajny film o Wielkim Gentelmanie z Wyspy Czaszki. Bardzo mi się spodobała gra Jack'a Black'a - dobrze go dopasowali. Aha no i nie można pominąć ślicznej Naomi Watts (złego słowa nie moge powiedzieć) i to samo sie tyczy A.Brody'ego. Można powiedzieć,że był to świetny film przygodowy (czasem wzruszający) ale napewno nie "bełkot" jak poniżej ktoś pisze! Co do wspomnianego poniżej "długiego początku filmu" to właśnie to było OK bo to powodowało,że z napięciem czekało się moment gdy w końcu bohaterowie zawitają na Island Skull. PODOBAŁO MI SIĘ i TYLE ! :D