ale ja chciałbym być w następnym wcieleniu king kongiem kozak z niego jakich mało
Szkoda tylko, że taki samotny, a jak już udaje mu się znaleźć miłość swojego życia to zostaje porwany, związany, potem rozstrzelany a na końcu roztrzaskany:(.
za dobry był, musieli się go pozbyć:D
dobre :D