Ludzie jak możecie mówic że ten film był nudny, przecież co chwilę była jakas akcja i to na bardzo wysokim poziomie efektów specjalnych...wiec jak macie wymieniac wady tego filmu to wymieniajcie ale nie mówcie mi tutaj o nudzie.
Waśnei dlatego był nudny że co chwilę wyskakiwały kolejne wygenerowane komputerowo robaki/dinozaury/rybki/nietoperki i następowała absurdalnei idiotyczna scena w której goniły/zjadały/rozdeptywały ludzi i tak w kółko.
No wiesz, Gieferg woli jak wyskakuje nagle Cezary Pazura w policyjnym mundurze :P
Film jest arcydziełem tak jak Władca pierścieni - 10/10.
On cały jest nielogiczny ot co. Zwykły kretyn który udaje że zna się na filmach, a tak naprawdę jest dziecinnym laikiem w tych sprawach.
Możesz mi powiedzieć crb skąd ci się w twojej durnej czaszce pojawiła myśl że lubię 13 Posterunek? Brałeś coś? Jedziesz na psychotropach?
"Zwykły kretyn który udaje że zna się na filmach, a tak naprawdę jest dziecinnym laikiem w tych sprawach."
crb - trafnie się podsumowałeś. Nic dodac nic ująć.
Dlatego że ciągle wyskakujące komputerowe stworki, które nic nie wnoszą do fabuły i bez których film nic by nie stracił SĄ DLA MNIE NUDNE.
King Kong wcale nudny nie był, może rzeczywiście nie jest to jakieś arcydzieło (ode mnie 6/10), ale na pewno jest lepszy od Transformers, Gieferg.
a Alien vs Predator tak jak i Alien vs Predator: Requiem to rzeczywiście mega-dno jak i zresztą Transformers.
Film jest kozak. Trzy godziny przed ekranem i ani chwili człowiek się nie nudzi. Historia wciągająca i przejmująca, a efekty specjalne znakomite-sceny walk z tyranozaurami wgniatają. Może rzeczywiście trochę za dużo tego robactwa ale film oceniam na 8/10. Jeden z lepszych filmów jakie widziałem mimo, że nie jest to kino z ambitnym scenariuszem a opiera się na efektach. Mnie to dzieło Jacksona bardziej przypadło do gustu niż Władca pierścieni(bardzo dobra jedynie część dwie wieże) POLECAM !!!