dziwię się, że w kategorii gatunek obok dramatu nie jest napisane XXX. Sporo obrzydliwych scen rodem z porno które być może miały na celu przede wszystkim przyciągnąć uwagę i zyskać rozgłos, tak czy inaczej to na pewno się udało. Pod względem scen porno nawet taka perełka jak "Srpski film" wypada przy "Klipie" dosyć blado (choć ma przy gatunku XXX).
Poruszający, bo choć temat jest banalny i oklepany, to wykonanie jest bardzo dobre - aktorzy, scenografia, dialogi, relacje między postaciami i idealnie wpasowana w film muzyka. Równocześnie z filmem o debilnej młodzieży ogląda się głęboki dramat psychologiczny i kolidowanie ze sobą tych dwóch sfer. Bardzo dobra postać głównej bohaterki, jej postawa i rozterki emocjonalne dają dużo do myślenia.
Świeżo po seansie uznałem że dam 9/10, po "ochłonięciu" przyznaję jednak 8 i serduszko, bo jednak dużo scen było niepotrzebnym zapełnieniem. Tym niemniej to jedna z najmocniejszych 8 jakie przyznałem.