Kontynuując temat, przydałaby się opinia Kapitana Orzecha...
Film ciężko jest mi ocenić, ale ogółem zrobił na mnie dobre wrażenie. Może nie tym jak to
pokazuje, ale co pokazuje. Z jednej strony jest to wręcz odrażająca czasem pornografia. Ale
oprócz tego mamy ciekawą bohaterkę.
Podobały mi się pewne szczegóły w tym filmie.
-Jasna, która krytykowała zdjęcia, jako pamiątkę rodzinną. A sama kręciła dokument życia.
Niestety jej czyny nie były już tak szlachetne, czego nie była świadoma.
-Moment, kiedy poznaje dziecko do niańczenia w Domu Dziecka. Mogła w tej dziewczynce
widzieć swoje dzieciństwo(wypowiada się w końcu, że wiele nie pamięta, lub są to tylko
głupoty), a także swoją przyszłość(mamę porzucił ojciec, znalazła innego, a ona z siostrą
została na lodzie).
-Niedobre uczucie jakie jest między Jasną, a Djordjem. Myślałem, że on okaże się inny.
Natomiast ostatnia scena i kiedy nie wie jak zareagować na jej zgubę, więc pociesza ją
wiadomym sposobem, utwierdza mnie, że był debilem.
-Poza tym to, jak Jasna dopiero zyskuje świadomość tego, co się dzieje i zmienia się. Jednak
koniec nie bardzo pasuje do mojej interpretacji...
Także film Klapą imo nie jest, a przez pewne sceny trzeba się przedrzeć i dojrzeć parę innych
dobrych i naprawdę współczesnych nam wątków. Pozdro.