PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=227963}

Kochałam Annabelle

Loving Annabelle
2006
6,5 7,4 tys. ocen
6,5 10 1 7392
Kochałam Annabelle
powrót do forum filmu Kochałam Annabelle

Postanowiłam założyć ten temat chociaż nie przepadam za rankigami jako takimi. Ale skoro sporo osób tu zagląda - z racji popularności "Loving Annabelle"- może się taka lista przydać osobom, które poszukują innych filmów. Swoje typy postaram się pogrupować w pewnych ramach. Można powiedzieć, że to są filmy,które uważam za bardzo dobre i dobre, czyli takie, które moim zdaniem warto zobaczyć. Kolejność jest raczej przypadkowa, bo zdecydować się na to, który jest lepszy nie potrafię :)

Zachęcam do pisania swoich typów.

----------------------------------------
Kategoria - gatunek filmowy
----------------------------------------
1.Romans współczesny
- Desert hearts
- When night is falling
- Loving Annabelle

2. Romans historyczny
- Fingersmith
- Tipping the Velvet
- Women in love (69)

3. Dramat
- Aimee & Jaguar
- Lost and delirious
- Gia
- Inne spojrzenie
- Fine dead girls
- An unexpected love

4. Komedia
- Better than chocolate
- The incedibly true adventure of two girls in love
- Saving face
- Imagine me and you
- D.E.B.S.

5. Kryminał, thriller, horror
- Listen
- Bound
- The Hunger
- Femme Fatale

6. Erotyk
- Goodbye Emma Jo
- Inescapable

7. Serial
- Tle L word
- Bad girls
- ER

8. Film z "lekko" zarysowanym wątkiem "branżowym"
- Fried green tomatoes
- The hours
- Frida
- The colour purple

----------------------------------------
Najciekawsza para aktorek
----------------------------------------
Patricia Charbonneau i Helen Shaver - Desert hearts
Pascale Bussieres i Rachel Crawford - When night is falling
Piper Perabo i Jessica Pare - Lost and Delirious
Gina Gershon i Jennifer Tilly - Bound
Simone Lahbib i Mandana Jones - Bad girls
Mia Kirshner i Karina Lombard - The L Word
----------------------------------------
Najciekawszy soundtrack
----------------------------------------
Aimee and Jaguar
Loving Annabelle
Better than chocolate
Desert hearts
Frida
----------------------------------------------------------------
niewykluczone ze jakiś film pominęłam, ale to się da naprawić :)

ocenił(a) film na 7
baska_89

tak jakoś odczuwam, że wszyscy, a nie tylko karen 'pijecie' do mnie z tą burzą (ale fajnie hehe) ;) nie jestem Halle Berry 'Storm' z X-menów :)) a szkoda, bo umiejętności miała naprawdę niezwykłe :] o Luce napisałam już wcześniej i na chwilę obecną nie mam nic do dodania :P peace!

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

...no dobra może tylko odrobinkę: LENA JEST BOSKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :)))

CzerwonyKapturek

Lista dramatów dla Kapturka :)

***filmy z lekkim wątkiem i wspaniałą obsadą***
- The Hours (chociaż myślę, że mogłaś już widzieć),
- The color purple (pewnie też widziałaś),
- Fried green tomatoes (heh, to być może również),
- Boys on the side (prześwietny film),
- Mulholland drive,
- Sirens
- Persona (jeśli lubisz Bergmana)
- Henry i June
- Trzy serca

***z les-wątkiem przewodnim***
koniecznie zobacz:
- Fremde haut,
- Fine dead girls,
- Inne spojrzenie /Another way, Egymasra Nezve,
- Aimee i Jaguar,
- Gdyby ściany mogły mówić 2,
- Bound (ale to bardziej kryminał niż dramat),
- The Hunger - horror (jakże ja uwielbiam szczególnie muzykę z tego filmu),
- Gia,
- Fire,
- High Art,
- Amour de femme/Combats de femme,
- The Gymnast,
- Fngersmith,
- Tipping the velvet ( te dwa ostatnie, to wg powieści Sarah Waters).

a te dramaty... też koniecznie :), chociaż sama mniej je lubię, ale opowiadają o młodszej populacji

- Przerwana lekcja muzyki,
- My summer of love, (komu podobał się Fucking Amal, często lubi także ten film)
- Love and Suicide,
- The truth about Jane.

***
Na deser zostaw sobie ( to dla lekko perwersyjnego Kapturka, estetki i melomanki) filmy, które nie są znów takie dramatyczne, ale według mnie można w nich odkryć to "coś", co zauważyłaś w L.A - przyciąganie. To są niegłupie romanse, ze scenami łóżkowymi w najlepszym wydaniu, bardzo ciekawymi ścieżkami dźwiękowymi i niezwykle "malarskie". Będziesz miała po nich piękne sny (mam nadzieję, że po seansie... zaśniesz :).

- When night is falling,
- Claire od the Moon, ( w tym nie spodziewaj się za dobrej gry, coś innego tu może Cię zaciekawić, nie czytaj tylko forum na filmwebie, bo za dużo tam spoilerów:)
- Desert Hearts.

P.S.1.Ciężko polecać, ale zachęcam szczególnie jeśli chodzi o typowo "branżowe" dramaty do "Fremde Haut", "Fine dead girls", "Aimee i Jaguar" czy filmu "Gia".


P.S.2. "Mechaniczna pomarańcza" bardzo mi do gustu przypadła, a wcale nie sądziłam, że tak będzie, niesamowity klimat ma ten film. Ale mój numer 1 Kubricka to "Odyseja Kosmiczna".

ocenił(a) film na 9
karen_

Ok,następna seria filmów "zaliczona" (jak ja kocham mieć tyle czasu!:)).Tym razem na rożen poszły "Amour de femme", "Przerwana lekcja muzyki" i "My summer of love".


*****przypuszczam,że znajdują się tu spiolery*******


1)"Amour..."
Co mi się podobało:
a.Realizm.Wszystko wygląda bardzo prawdziwie,począwszy od wystroju mieszkań,przez szarość, zwyczajność życia, po samo ukazanie rozwoju wydarzeń.Jakby oglądało się autentycznie fragment czyjegoś życia.
b.dzieci;ten młodszy chłopaczek naprawdę uroczy,a ten czarnoskóry,straszy był chyba najbardziej trafioną postacią całego filmu.
c.wredny mąż.Jakoś pasował mi do typu Arab mieszkający w Europie,co we Francji,a zwłaszcza w Paryżu jest bardzo często spotykane.Jeśli nawet nie był Arabem to zachowywał się jak Arab i trochę wyglądał.Scena z koszulą nocną bardzo dobra,chyba najbardziej wyrazista.

Co mi się nie podobało:
a.wyraźnie niedostatki w aktorstwie obu głównych bohaterek.Poza tym za dużo się chichrały i nie wiadomo właściwie z czego;to m nie trochę irytowało.
b.ostatnia scena,co już gdzieś wcześniej Karen zauważyła-ni przypiął ni przyłatał.Chyba miała podkreślać zakończenie,żeby czasem nikt nie miał wątpliwości.Jak dla mnie ani ona ładna ani niczego nie wnosi.Wygląda jak trochę wymuszona.
c.ogólne wrażenie,że film jest dość "rozlazły".

2)"Przerwana lekcja muzyki".
Dobry,a nawet bardzo dobry.Skojarzenie z "Lotem nad kukułczym gniazdem" chyba oczywiste.Ciekawa historia,ciekawe charaktery,dobrze zagrane,dobrze zmontowane,do tego głębokie,naprawdę dobre ogólnie,chociaż dość ciężkie.Wątku branżowego właściwie brak.Nie kapuję polskiego tytułu,nie wiem jak on się odnosi do oryginalnego tytułu ani do treści filmu.Tak czy inaczej-polecam.


3)"My summer of love" Najlepiej mi się oglądało z tych trzech.Przyjemna,ciepła atmosfera lata,bez zbędnych dłużyzn + zaskakujące dość zakończenie.Nie rozczarowałam się chociaż do "Fucking Ammal" to mu daleeeeeekoooo jeszcze.Mimo to warto obejrzeć:)

ocenił(a) film na 7
CzerwonyKapturek

<<Nie rozczarowałam się chociaż do "Fucking Ammal" to mu daleeeeeekoooo jeszcze>>>

Oj taaak, Fucking rządzi :) To bestia filmowa :).

ocenił(a) film na 7
CzerwonyKapturek

<<<Powieść S. Kinga świetna swoją drogą,jak większość z okresu kiedy chlał na umór. >>>

Prawda okrutna, ale prawda. Czytałaś "Pamiętnik rzemieślnika"?

ocenił(a) film na 9
stuff123

Nie czytałam "Pamiętnika..."ale mam w planach(och!ach!ileż ja rzeczy mam w planach...poukładać życie na ten przykład...tylko z realizacją bywa różnie;)
Słyszałam za to,że King w okresach swojej świetności(czyt.:alkoholizmu aktywnego) nie pamiętał jak pisał całe fragmenty powieści. Tak ponoć było w przypadku "Bastionu" (która to powieść jest genialna i jak na ponad 1500 stron naprawdę mało dłużyzn )

karen_

Dla tych z Was, które nie oglądały jeszcze "Aimee i Jaguar", a chciałyby przeczytać książkę Erici Fisher, na podstawie której nakręcono film, mam dobrą wiadomość. W maju tego roku ukaże się, nakładem wydawnictwa Czarne, "Aimée i Jaguar. Historia pewnej miłości, Berlin 1943": http://www.czarne.com.pl/nowe/index.php?dj=TEFORz1wb2wma3RvcmE9MjIxJndoaWNoX2Jha z00JmNvX3JvYmlteT02&dj2=3472f87ac8fc75799b491b7153692ce4


I zachęcam też do obejrzenia "The Children's Hour" - bardzo ciekawy dramat z Shirley McLaine i Audrey Hepburn (kobietą o złotym sercu i prześlicznych oczach). W czasie oglądania tego filmu, chyba pierwszy raz w życiu miałam takie myśli, że gdybym mogła udusiłabym pewną dziewczynkę...
Film opowiada historię wieloletniej przyjaźni dwóch nauczycielek, prowadzących prywatną szkołę. Gdy jedna z nich snuje plany na przyszłość z pewnym lekarzem, a do tego dochodzą problemy wychowawcze w szkole, ich przyjaźń zostaje poddana ciężkiej próbie.
Dobry dramat z rozczarowującym mnie zakończeniem (spodziewałam się zupełnie czegoś innego, biorąc pod uwagę to, co wcześniej w filmie pokazano). Warto zobaczyć.

ocenił(a) film na 7
karen_

tyle jeszcze czasu do maja, niech się zlitują i puszczą tą książkę w obieg trochę wcześniej, naprawdę 3 miesięczna przed premiera wystarczy żeby mnie uszczęśliwić ;) karen dlaczego piszesz, "dla tych, które nie oglądały jeszcze Aimee i Jaguar"? czasem miło jest przeczytać książkę, nawet po obejrzeniu wcześniej filmu, a nawet warto, bo często różnią się ze sobą szczegółami, wiem, że wyobraźnia wtedy ma przed oczami wyraźniejsze postacie z filmu i wie mniej więcej co będzie się ogólnie działo, ale jest też coś fajnego w porównywaniu na przemian książki z filmem, jak i filmu z książką - zależy co się pierwsze ukaże i co było pierwowzorem do stworzenia drugiej wersji :) osobiście wolę tak jak ty najpierw czytać, potem oglądać, ale to zależy w moim przypadku właśnie od kolejności powstania, bo kto może przewidzieć czy w ogóle druga wersja ujrzy później światło dzienne?

'The Children's Hour' widziałam, oglądałam z zaciekawieniem, tak jak ty miałam przez chwilę zabójcze myśli wobec jednej dziewczynki i spore rozczarowanie co do zakończenia :/ - ale ogólnie dobry i warty obejrzenia :) ...dziś zerknę na kolejny odcinek tlw - miejmy nadzieję, że niektóre Panie wreszcie się rozkręcą i stworzą sympatyczny dla oka klimat serialu, jak dla mnie narazie w 5 sezonie są tylko dwie pary, które z chęcią dalej śledzę: powrót Betty&Tina i szczęśliwą Alice u boku Tashy :) no ekhm Lara nie okłamuj samej siebie, jest jeszcze Helena, której już mi brak :P

Lara_Perkins

Lara :), źle to napisałam.
Niech czyta ten, kto będzie zainteresowany pamiętnikami Lilly Wurst.

A TLW przestałam oglądać, nudzi mnie, nuży...Jak coś się zmieni, to może nadrobię, a na razie brak czasu na takie niemrawe kino.

karen_

bardzo przydała mi się ta lista tylko szkoda,że niewszystkie sa do znalezienia na RS

ocenił(a) film na 10
karen_

Wszystkie tak chwalicie ten film i cóż mogę powiedzieć :)) właśnie skonczyłam go oglądać :)) "Boys On The Side", bo o tym filmie mowa, i mogę jedynie powiedzieć: Wow, przepiękny film. Nie obyło się bez chusteczek...

ocenił(a) film na 8
calisha_88

Dopisuję "Amour de femme" do listy branżówek, na które nie szkoda czasu. Może nie jest to arcydzieło, ale miło się ogląda, obie aktorki są bardzo ładne (niższa przypomina mi jakoś Shakirę), a sama fabuła jest dość wiarygodna. Końcowa scena dziwna trochę, taki pocałunek bardziej by pasował na poczatku znajomości niż w finale :)

karen_

Trafiłam na wątek przypadkiem:P, ale na tyle mnie wciągnął, że postanowiłam się zarejestrować i napisać słów kilka.
Będzie krótko i treściwie, mój number one to

Tipping The Velvet - film, jak i odtwórczynie dwóch głównych ról, tak mnie urzekły, że siedziałam niczym dzieciak z otworzonym dzióbkiem i czekałam w napięciu co wydarzy się za sekundę. Film pokazuje życie nie tylko z tej dobrej i pięknej strony, wszystko pięknie, cacy i żyli długo i szczęśliwie, to dobre, jeśli się chce zasnąć. Nie powiem, że byłam lekko zszokowana odważnymi scenami z Madame Lethaby czy też scenami prostytucji w zakamarkach ulic. Z jednej strony Nancy wydaje się być taka naiwna, łatwowierna, dobra, ale...kiedy trzeba potrafi być twarda i nieustępliwa. Oglądałam chyba większość wymienionych tu pozycji filmowych, ale Tipping zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Może to także za sprawą świata wieku XVIII/XIX ukazywanego w filmie, pięknych sukni, rękawiczek, trenów, kapeluszy...czasem wydaje mi się, że chyba powinnam urodzić się w tamtych czasach. Wracamy jednak na ziemię.
Loving Annabelle, którym się tak zachwyca jakoś do mnie nie przemówił, może jest zbyt amerykański jak dla mnie.
Zapomniałabym o uwielbianej Gia'i i to nie ze względu na obsadę roli głównej przez Angelinę. Za każdym razem kiedy do niego wracam, to łza kręci się w oku, nie wspominając, że przez pierwszych kilka seansów ryczałam jak bóbr patrząc na powolne pożeranie pięknego młodego ciała przez najbardziej okrutną chorobę.
Nikt nie wspomniał o jednej z ostatnich produkcji jaką jest XXY, wiem, że to nie jest stricte branżowy film, ale wg mnie zahacza o tematy homoseksualizmu. Myślę, że wiele osób określających swoją orientację na inną niż heteresoksualna, w wieku dojrzewania miało dylemat nawiązujący do myśli przewodniej XXY. Dla mnie osobiście główna bohaterka jest nieco za młoda, choć tak naprawdę nie mówi się o tym co myśli a bardziej ukazuje jej czyny, zastanawiam się, czy dziecko w tym wieku może polemizować czy tym bardziej mieć swoje własne świadome zdanie, swoje ja, co do tego czego chce w życiu.
Kolejna pozycja to If these walls could talk 2 - pięknie pokazane historie z życia, przerażające swoją prawdziwością, mi zapadła w pamięci ta pierwsza, ukazująca jako jedyna projekcja, dwie kobiety w sędziwym wieku, moment odejścia jednej z nich i samotności na stare lata. Przyznaję, że historia ścisnęła za gardło.
Floored by love, Red Doors, Fire ani Córka Botanika nie przemówiły do mnie - jakoś nie trawię filmów z korzeniami japońskimi, chińskimi czy indyjskimi.
Do Unveiled zabierałam się już kilka razy i jakoś nie mogę obejrzeć go w całości, może zniechęcają mnie dialogi niemieckie, bo szczerze nienawidzę tego języka.
Imagine me and You przerabiałam wczoraj i niby ładnie, fajnie, ale nic co by mnie porwało, chyba jednak wolę filmy z nutką grozy, niespełnionej miłości, cierpienia dla ideałów...może dlatego, że utożsamiam się z takimi bohaterkami, któż wie.
Podsumowując moje przydługaśne monologi, moimi nr one, second and first będą:
1. Tipping The Velvet
2. If These Walls Could Talk 2
3. Gia.
Uff, udało się:)

ocenił(a) film na 7
Astraroth

Poznasz Bolesława Chrobrego po filmach jego.

ocenił(a) film na 7
Astraroth

...i rozwinełaś się, pięknym słowem pisanym :)
też napiszę krótko i na temat (no troszkę 'bardziej' krócej z braku czasu), mi także bardzo podobał się trzy odcinkowy Tipping, tak jak napisałaś trzyma widza w napięciu, muska się go z wielkim zaciekawieniem, choć widziałam go bardzo dawno, mam nadal cały ostry zarys w głowie. Najbardziej podobały mi się przemiany w osobie Nan pod wpływem silnych emocji/uczuć jakie w niej się rodziły. Miłość dosłownie splątana i wewnętrznie walcząca z negatywnymi uczuciami, złamanym sercem. Chyba obejrzę ponownie Złodziejkę, bo gdzieś chyba mam w swoim bałaganie :P Może będę odosobnionym przypadkiem, ale te filmy bardzo są wg mnie do siebie podobne :) W obu przewodnikami są: miłość, wewnętrzna walka z uczuciami, przymus wyboru, miłość a jednocześnie nienawiść wytworzona z najgłębszej ze zdrad (zdrady uczuć). hmmm no i końce filmów? Sarah Waters jest moim guru :]

Lara_Perkins

Zawsze ma być krótko i treściwie a wychodzą z tego ostatecznie jak to sobie zwę 'monologi waginy':P. Masz rację, że Nancy przechodzi tranformacje czy przemiany wewnętrzne i to dość głębokie, by nie rzec ostatecznie skrajne. Choć, moim zdaniem, pomimo próby podjęcia nowej ścieżki życia nigdy nie przestała kochać Kitty i na zawsze pozostała jej wielką miłością...bo chyba tak jest, że ta pierwsza pozostaje na zawsze gdzieś w głębi serca i nigdy się o niej nie zapomina.
Co do Fingersmith, niestety wypowiedzieć się nie mogę, bo brakuje mi 0,005 % części filmu i nie da się go obejrzeć:(. Jeśli rzeczywiście są do siebie podobne to chyba poszperam w zasobach internetowych, by jednak móc go obejrzeć. Pozdrawiam śledzące wątek i czekam na dalsze tytuły Waszych the best. Astra

Astraroth

Astra, do oglądania filmów z "brakami" bardzo przydaje się program "VLC media player", odtwarza prawie wszystko.

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=19&id=1361&VLC+media+player+0.8.6e#komentar z

Wypróbuj, może obejrzysz dzieki niemu "Złodziejkę". Czasem jak brakuje początkowych klatek to niestety nic nie pomoże, ale jeśli to środkowe bądź końcowe, to jest duża szansa, że się film odtworzy. Chyba, że to nie jest format "avi", tylko spakowane archiwum "rar", ale na to też jest sposób.

karen_

Karen dzięki za dobrą radę, poradziłam sobie jednak inaczej:P. Po prostu poszukałam złodziejki gdzie indziej, właśnie obejrzałam pierwszą część i jeszcze mam wypieki na twarzy. Uwielbiam filmy ze scenariuszami zahaczającymi o wiek XVII/XIX. I znów siedziałam z otworzonym dziobem podziwiając te rękawiczki, suknie, stelaże, piękne suknie, eh...przenieść się w takie czasy choć na chwilę. Już nie mogę się doczekać part 2 Złodziejki. Chyba nawet zdetronizuje Gia'ię i zajmie pierwszą trójkę:D. Z werdyktem poczekam jednak do obejrzenia całości filmu. Pozdrawiam, Astra.

ocenił(a) film na 7
Astraroth

a mi się marzy trzeci z obrazowany film na podstawie książek Sarah Waters... "Niebanalna Więź" - XIX wiek w klimacie więziennym, choć książka zaledwie dobra w porównaniu do Złodziejki i Muskając Aksamit, to moja chęć na obejrzenie takiego tworzywa jest przeogromna :))) A to dlatego, że okreslenie 'dobra' przypisane do dzieł z pod pióra Sarah jest przy zwykłych szarych książkach dla mnie znacznie większe, oj znacznie naprawdę (no pięknię to teraz jestem żądna filmu, który jeszcze nie powstał i nawet nie ma żadnych wstępnych planów co do jego nakręcenia! źle ze mną - widzę ciemność :D

ocenił(a) film na 7
Lara_Perkins

Ta, moim zdaniem o wiele lepsza książka niż Złodziejka, powinna zostać, jeśli już, zekranizowana na shyamalanowski sposób, szczególnie, że mamy tam twist ending w klasycznym wydaniu. Romantyczne pitu pitu tylko zepsułoby cały klimat książki.

Mroczny, ciężki obraz, z obskurnym więzieniem na głównym planie.

Taki film z chęcią bym zobaczyła:). Trzeba M. Nightowi podrzucić "Niebanalną więź" :).

ocenił(a) film na 7
stuff123

pees. zapomniałam dodać --> Prestiż i Iluzjonista odpadłyby w przedbiegach ;)

pozdrro

ocenił(a) film na 7
stuff123

ech...raczej powstanie pitu pitu... co za strata dobrego materiału :(

http://www.imdb.com/title/tt1116182/

Lara_Perkins

Obejrzałam drugą część Złodziejki i stało się tak jak przypuszczałam - nastąpiła detronizacja Gia'y a może będzie miejsce execvo. Pierwsza część naprowadza widza na zupełnie inny scenariusz, kilka ostatnich minut oglądałam dwa razy bo nie mogłam uwierzyć, że do szpitala dla obłąkanych zabrano Sue. Druga część trzyma w napięciu od pierwszych klatek. Film naprawdę świetny, dobra gra aktorska, piękna sceneria, wszystko pokazane tak, że momentami miałam wrażenie rzeczywistości pokazywanego obrazu...zupełnie jakbym stała obok Sue.
Więc poszerzam swoją listę the best o kolejną pozycję, czyli Fingersmith.
A może jest jeszcze jakaś pozycja w klimacie Tipping albo Finger o której jeszcze nie słyszałam?

ocenił(a) film na 7
Astraroth

może nie aż tak bardzo podobne bo różnica jest w latach i strojach, ale można poczuć ten sam klimat przy oglądaniu... (brak również intrygi, która ma miejsce w Złodziejce i Tipping, ale są za to inne plusy) 'Claire of the Moon', 'Desert Hearts' i 'Gdy zapada Noc' - trzy bardzo mocne pozycje, które trzeba obejrzeć i samemu ocenić :] widziałaś już coś z tego?

Lara_Perkins

When night is falling zaliczyłam, jednak przeszkadzała mi tam wulgarność i prostota Petry, jakoś odrzucała, raziła, może dlatego obejrzałam i nie zachwyciłam się. Do Desert Hearts podchodziłam już chyba ze trzy razy i nigdy nie mogę dobrnąć do końca, pierwsze pół godziny filmu jest dla mnie tak nużące, że zawsze znajdę coś bardziej interesującego, albo zacznę rozmawiać z siedzącym obok drugim kinomanem:P. A Claire of the Moon nie widziałam, więc zaraz poczynię kroki, by nadrobić zaległości:).

ocenił(a) film na 8
Astraroth

"Love and suicide" - jeden z najlepszych branżowych filmów jakie widziałam, nawet młody wiek bohaterek mi nie przeszkadzał. Polecam.

ocenił(a) film na 10
miss_russ

no dobra... ale gdzie ten filmik znaleźć ? :( "Love and suicide"

karen_

Witam wszystkich:)
Teraz czas na moje typy;)
Przegladając wasze wypowiedzi stwierdzam, że zbytnio nie bedę sie wyróżniać.
Moja lista fajnych filmików:
- Loving Annabelle (poprostu...suuper)
- Desert hearts (klasyk)
- Imagine me and you (Lena:))
- The hours (świetna obsada, niezła charakteryzacja)
- Bound (moja pierwsza branżówka, wielki sentyment)
- Inescapable (hmm...)
- When night is falling (lubię cyrk)
- Kising Jessica Stein
- Femme Fatale(tego chyba nie trzeba komentować:)piekne kobiety, świetna intryga)
- Xena:):)(Nie każdy uznaje, to za wątek branżowy, ale większość osób widzi tam tzw. subtext;))
- L word
- South of nowhere
- Maska małpy(niby nic ,a jednak...nic extra w sumie, ale też nie chała, przynajmniej jak dla mnie)
- Gdyby ściany mogły mówić 2
- Fucking Amal (jeden z pierwszych branżowych filmów puszczany na tvp 1{przynajmniej za moich latek;)},ciekawie pokazany)
- Dzikie rządze (scena basenowa niezła sprawa)
A co do par, to myślę, że wszystkie te kobitki stworzyły niezłe kreacje godne uwagi, jednak chciała bym wyróżnic:
*L.Headey i P.Perabo
*P. Charbonneau i H. Shaver
*M. Kirshner i K. Lombard oraz M.Kirshner i K. French
*G. Gershon i J. Tilly
*D. Gaidry i E. Kelly
A co do :
Better Than Chocolate i Cheerledeare- mam zleksza mieszne uczucia.
Jak coś jeszczę obejrzę, to napiszę.A szukam cały czas;)
A i jeszcze cosik, ktoś tam wczesniej wypowiedział sie, że nie przepada za japońskimi, chinskimi i jeszcze tam innymi produkcjami typu red dooor , córka botanika, musze też, to potwierdzic ,to jakoś też mi się nie podoba i do mnie nie do ciera...Ale to kwestia gustu:)



ocenił(a) film na 7
sawa_255

Lenaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :]

sawa_255

Do mojej plejady branżówke dopisuje jescze film pt "love and siucide"film naprawdę wart obejrzenia.Ukazuje nam co tak naprawdę może sie wydarzyc, kiedy odżucamy to, co oczywiste...Smutny, ale jakże prawdziwy.

karen_

W końcu obejrzałam coś bardzo ciekawego i z przyjemnością dopisuję do tego wątku...

"The Edge of Heaven"/"Auf der anderen Seite", niemiecko-turecki film, w którym momentami dość nieprawdopodobnie i jednocześnie tragicznie, przeplatają się losy sześciu osób. Akcja rozgrywa się w Niemczech i Turcji. Opowiada historię Turczynki -Yeter, niemłodej już prostytutki, która "zarabia" w Niemczech na wykształcenie córki, 27 letniej Ayten, mieszkającej w Istambule. Pewnego dnia klientem Yeter zostaje dużo od niej starszy Ali, wychowujący samotnie syna, Nejata - młodego wykładowcę na jednym z niemieckich uniwersytetów. Losy tej czwórki ludzi pochodzenia tureckiego splatają się w pewnym momencie z losami dwóch Niemek, młodej studentki Lotte i jej matki Susanne.

Film wciągający, choć może momentami dość dla mnie nieprawdopodobny, jeśli chodzi o sploty wydarzeń. Ciekawe zdjęcia, dobre aktorstwo, podobał mi się też motyw muzyczny - turecka piosenka.
W dwóch rolach kobiecych występują aktorki o polskich korzeniach.

Wątek branżowy jest w filmie dość wyraźnie zarysowany. Nie jest właściwie ani "chemiczny" ani romantyczny, ale pokazany w sposób, który dość mocno mnie poruszył. Miłość bez zbytniego "pokazywania uczuć", ale to co naistotniejsze, to pokazanie siły tej miłości, skoro jej cena okazała się tak wysoka.

W ogóle jest to moim zdaniam film o miłości i poświęceniach, mówiący o nich w sposób bardzo ciekawy, bolesny, zmuszający do refleksji. Pokazuje jednocześnie odwieczną prawdę - jakże jesteśmy ułomnymi ludźmi, jak łatwo zapominamy o bliskich i jak czasem zdajemy sobie z tego sprawę i próbujemy to naprawić.

karen_

Moje jak narazie ulubione ( bo lista pewnie sie bedzie powiększać ) :
Bound
L word
Imagine Me & You
Lost & Delirious
Aimee & Jaguar
Gia

Kilka branżówek typu Loving Annabelle ,czy Better than chocolate nie zrobilo na mnie kompletnie wrazenia.Zbyt przewidywalne ,monotonna akcja i dialogi.

Out_Of_The_Body

heh pierwszy Bound na liście:D jak bym mogła się nie zgodzić, L Word tu z kolei, jak bym mogła nie znać... choć najnowsza seria trochę rozczarowuję, ogląda się bardziej z przyzwyczajenia, a i tak żal że nie lada moment nie będzie można już czekać na kolejną:P

Lost & Delirious + za muzykę i grę, nawet ciekawy scenariusz i ta poezja wpleciona i monologi, a żem wrażliwa na tym punkcie to ten akcent mi sie podobał, ale dlaczego, no dlaczego najładniejsza aktorka skoczyła sobie w dół tego pojąc nie mogę:D:D ogólnie film mi sie podobał, ze względu na ukazanie poprzez aktorów emocji to im akurat wyszło:D
A tu nie mogę ująć tego inaczej: Imagine Me & You: LUCE, LUCE, LUCE---> kwiaciarka:D:D

Gia ---> jedna z niewielu biografii do których przyczepić sie nie mogę i widziałam więcej niż jeden raz:P i boska Angelinka, film też pozwala nam ujrzeć ja, w świetle niekorzystnym, zapewne tak jak na co dzień, bez make upu, to daje dużo do myślenia:D
Aimee & Jaguar konkretnie zrobiony, dobrze przedstawiony, jestem za...

D.E.B.S, powiem krótko bwahahahaha, nie wiedziałam czy śmiać sie czy płakać... ale pani zła była fajna:D:D

if these walls could talk 2- hmmm... ciekawy, przedstawia 3 historie rozłożone w czasie i różne spojrzenia na "światek" odpowiadające normą i sposobie myślenia ludzi... ciekawy naprawdę...
o innych jak na razie nie pisze bo by wyglądało to na zasadzie bla bla bla, średniawe , mało ciekawe:P

ocenił(a) film na 8
korba_4

"Feast of love" - króciutki wątek branżowy. Nie dlatego jednak polecam ten film, obejrzałam go wczoraj i zrobił na mnie spore wrażenie, jest to piękna historia o miłości pokazana na przykładzie kilku związków, jak w życiu nie wszystko kończy się happy endem, ale może właśnie dlatego gdy pojawiają się napisy końcowe chcemy jak najszybciej powiedzieć osobie dla nas szczególnej jak wielką rolę odgrywa w naszym życiu. Świetna obsada, rewelacyjny Morgan Freeman.

miss_russ

Ooo to sobie dziś go ściągne + jeszcze "My summer of love"-bo ciekawi mnie jak sie ten film rozwinie a ma bardzo sprzeczne recenzje tutaj i "Saving Face" -wiec weekend obstawiony:P ,a dzis na noc (choc to chyba nie zby dobry pomysl bo film ponoc do lekkich nie nalezy)"Unveiled" no i oczywiscie podziele sie wrazeniami:)

Out_Of_The_Body

"Unveiled" ogladałam do końca w bardzo duzym napieciu i wczułam sie w role głównej bohaterki -bardzo mi sie podobał.
"My summer od love" -nie nastawiałam sie na jakiś przelomowy film tak jak niektorzy pisali potem rozczarowani ze wcale nie jest kultowy ,tylko na film o dojrzewających nastolatkach i o ich lecie przesyconym pierwszymi miłosciami i fascynacjami-jak mozna wywnioskować po tytule- i dokładnie to ujrzałam.Chciaz mozna bylo przewidzieć koniec filmu to kreacje młodych bohaterek byly na tyle fascynujace ze oglądalam film do konca z zaciekawiem.
"Saving Face"jakoś mnie nie powalił ale musze przynać ze to bardzo miły,lekki i ogolnie fajny film do oglądania sobie wspólnie na romatyczne wieczorki:P

karen_

Pamiętacie Mariel Hemingway w niezbyt udanych „branzówkach”: „Sex Monster” i „In Her Line of Fire” ? Obejrzałam dziś coś , co mogę w końcu uznać za ciekawy film z tą aktorką w roli głównej (wtedy jeszcze młodziutką).
Ten film to „Personal Best”/ „Życiowy Rekord” http://www.filmweb.pl/f35197/Życiowy+rekord,1982 . Bardzo ciekawy dramat sportowy z lat osiemdziesiątych o zmaganiach lekkoatletek z odważną jak na tamte czasy w amerykańskim kinie les-sceną łóżkową (film młodszy o 4 lata od „Desert Hearts” i rówieśnik węgierskiego „Innego spojrzenia”). Sportowy wątek jest jednak bardziej wciągający i emocjonujący, ale emocjonalny nie jest taki znów banalny, raczej potraktowany jako coś naturalnego, może przez to niewyolbrzymiany i nieprzesłodzony.

Kolejny film do listy polecanych to „Nachbarinnen”/”Sąsiadki”. Grażyna Szapołowska w roli Polki ukrywającej się przed kłopotami w mieszkaniu sąsiadki z bloku gdzieś w niemieckim wielkim mieście (dla niej specjanie napisany został scenariusz) i oczywiście między paniami dochodzi do zbliżenia. Moim jednak zdaniem daleko temu filmowi do „Innego Spojrzenia”, tym nie mniej gra drugiej głównej bohaterki – Niemki, jej samotność, nieufność, a potem głębokie przywiązanie, a może nawet i miłość do polskiej emigrantki, zasługują na moje uznanie i polecenie w tym topicu.

Na koniec dwa filmy, w których wątek „branżowy" jest dość niewielki, ale oba filmy dobrze się oglądało (choć pierwszy z nich, rewelacyjnie dobrze):

„Antonia's Line”/”Ród Antonii”, świetny holendesko-brytyjjski dramat, klimatem lekko przypominający mi „Ucztę Babette”

„Under The Tuscan Sun”/”Pod słońcem Toskanii”, obyczajowy, dość przesłodzony film na niedzielne popołudnie z pięknymi włoskimi krajobrazami, niezłą grą Diane Lane i dość prostą acz miłą w odbioerze historią .

ocenił(a) film na 8
karen_

A gdzie Ty Karen "Personal best" znalazłaś bo ja od dawna szukam bez powodzenia...Witamy z powrotem :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Karen, moja droga :)))
A posiada Pani napisy ang or PL do Nachbarinnen? Bo kurczaki z niemieckim mym lipa :< Ich nicht versechen!!! Jakkolwiek sie to pisze :)))))

karen_

Miss.russ, wysłałam gołąbka.

Calisha, jakichkolwiek napisów brak, więc wskazane jest oglądanie z niemieckojęzyczną koleżanką:)(Szapołowska trochę po polsku tam mówi).

ocenił(a) film na 7
karen_

karuś czy ja też mogę ładnie prosić o namiary na 'peronal best'? :]

ocenił(a) film na 10
karen_

A ja obejrzałam właśnie 'Miłe martwe dziewczyny' i muszę przyznać,że jestem bardzo miło zaskoczona,film poprostu genialny,przynajmniej dla mnie.Uśmiałam się na nim(może to źle bo oznacza,że mam coś z głową:)) ale potem mnie zasmucił...Gdybym wiedziała,że jest taki dobry obejrzałabym go wcześniej.Daje mu 10/10 bo na tyle według mnie zasługuje.Teraz czekam aż ściągnie mi się 'Un amour de femme' i 'Mango kiss' :D chociaż wątpie czy zdąży mi się ściągnąć ten drugi,dobranoc bo chyba czas spać:)

karen_

Warto zobaczyć, ale jak dla mnie, bez rewelacji:

- "Affinity",
niezły film na podstawie książki Sarah Waters "Niebanalna więź" . Przyznam, że po ekaranizacji "Złodziejki" i "Muskając aksamit" spodziewałam się czegoś jeszcze lepszego od tych wymienionych. Niby wszystko poprawnie, ale nie wciągnął mnie, może dlatego, że i książka mnie nie zachwyciła tą więzienną historią i medium. Uważam mimo wszysto, że był to materiał na lepszy, bardziej trzymający w napięciu film.

- "Finn's Girl",
film o pani doktor, pracującej w klinice, w której dokonuje się aborcji. Żyła kilka lat z kobietą i jej dzieckiem. Obecnie dorastającą i nieco zbuntowaną nastolatkę wychowuje sama. W związku z pracą, którą wykonuje, ktoś dybie na jej życie, więc dostaje policyjną ochronę, parę damsko-męską. Wątek kryminalny dość marny.

karen_

Obejrzałam, więc mogę się wypowiedzieć, zaliczone oczywiście obydwa tytuły:P.
Oczywiście porwał mnie Affinity z powodu słabości do filmów z kliamtami XVIII/XIX wiecznymi. Mrrr, znowu wchodziłam prawie w monitor i do tego piękna czysta angielszczyzna, po prostu rozkosz dla uszu i oczu także. W pamięć zapadła scena rozpinania gorsetu i te dźwięki rozpinanych haftek, aż ciarki człowieka przechodzą. Film niestety bez happy endu, ale z chęcią obejrzę jeszcze raz, chociażby dla strojów i całej scenerii starej Anglii.
A co do Finn's Girl - jakoś do mnie nie przemówił i do tego angielski w wersji amerykańskiej gdzie naprawdę trzeba sie wsłuchać by zrozumieć o czym to ona chciała powiedzieć. Dla mnie płytki, tak naprawdę znajoma, która go ogladała razem ze mną przewidziała zakończenie po kwadransie filmu.
To czym mnie jeszcze Karen zaskoczysz?, jak narazie nie zaliczyłam tylko Fajne martwe dziewczyny, bo nie jestem w stanie dociągnąć filmu do końca a oglądanie trzyminutowych kawałków z pięciominutowymi przerwami mnie nie fascynuje:].

Astraroth

Popatrz posty niżej Astra. A jeśli nie będziesz oglądała z zaciekawieniem przynajmniej jednej z tych pozycji, to obejrzyj taki, niebranżowy, rosyjski: "Kukushka" :))) (osmieliłaś mnie kierowcą dla Wiery).

karen_

Widzę, że poszukałaś moich postów na filmwebie:P. Zdarza mi się czasem coś napisać, gdy film naprawdę mnie zauroczy, zostanie gdzieś w pamięci na dłużej a ostatni sporo oglądam. Driver for Viera - mimo że nie branżowy to właśnie został, ten cały krajobraz krymski i jednocześnie okrutność władzy rosyjskiej, ta bezduszność wręcz nieludzka.
Co do innych branżówej wymienionych poniżej, to jestem już w posiadaniu La repetition, ale jakoś nie miałam czasu na obejrzenie i przetrawienie go a niedługo jadę na wakacje, więc pewnie zasiądziemy do niego dopiero po moim powrocie. A Kukshkę już zciągam:P. Pozdrawiam Karen:))

Astraroth

"Kierowcę dla Wiery" też widziałam i też mi się podobał.

"La repetition" mogą ci zepsuć napisyPL, są koszmarnie złe, "eng" lepsze.
Gryzę się w język za karę, bo filmweb zmienił regulamin i pisanie tekstów o napisach, czy ściąganiu może mieć przykre konsekwencje. W końcu, ktoś nam "życzliwy" doniesie na nas :)

ocenił(a) film na 10
karen_

Czy z Pl czy z eng txt film byl hmn... cóż ciężko wytrwać do końca :)
Ale to tylko moje skromne zdanie :)


Affinity, namawiacie namawiacie, to co- oglądam :))

Ksiązka ciężko mi idzie, ale może film będzie dobry :))

karen_

Polecam do obejrzenia francuski dramat "La Repetition". W rolach głównych występują: znana z roli Camille w "When night is falling" Patricia Busierres oraz jedna z piękniejszych francuskich aktorek Emmanuelle Beart ("Serce jak lód", "Francuzka", "8 kobiet").
Film mi się bardzo podobał.

Loiuse i Nathalie przyjaźnią się od najmłodszych lat. Są różne. Nathalie jest żywiołowa, zwariowana, nie stroni od alkoholu i mężczyzn. Louise wydaje się spokojniejsza, bardziej zamknięta w sobie i obsesyjnie pragnie być za wszelką cenę blisko przyjaciółki. Dojrzewa w niej uczucie, nad którym nie ma władzy, tak samo jak nie ma władzy nad tym co i z kim robi Nathalie. Pewnego dnia jej zranione uczucia pchają ją do nieudanej próby samobójstwa. Od tej pory ich drogi rozchodzą. Przypadkowe spotkanie po latach doprowadza jednak do odnowienia młodzieńczej miłości.

P.S. Scena erotyczna jedank występuje w tym filmie (Calisha wczesniej pisała o czarnym ekranie) ale jest zdecydowanie za krótka :)