a jej matka zachowała się OKROPNIE!! łzy mi stanęły w oczach kiedy Amy w tym deszczu z dzieckiem na rękach stanęła przed drzwiami matki prosząc o pomoc... rozumiem że miała ona złe wspomnienia związane z ojcem Amy (który był też ojcem jej męża) ale jak mogła tak wykluczyć własną córkę... żal :(