Bo to jest opowieść lewactwa - nie człowiek decyduje o swoim losie, ale tzw. warunki społeczne go kształtują (co, oczywiście, jest do pewnego stopnia racją, ale bez fetyszyzacji). Zresztą, zawsze jest na kogoś lub coś "zwalić".

Wszedzie tylko to lewactwo i lewactwo, gdzie sie nie wejdzie, to mozna przeczytac, ze to lewacki film, lewacka propaganda. No dajcie juz spokoj. Ostatnio faktycznie na topie sa filmy gloryfikujace watpliwe postawy, ale to nie oznacza, ze preznie dziala lewackie lobby i tylko czeka zeby zasypac nas swoimi lewackimi pogladami. Zwyczajnie najlepsze scenariusze pisze samo zycie i badzmy szczerzy, historie takie jak ta sa ciekawe, ale niepotrzebnie sie je wybiela, usprawiedliwia. W ostatnim czasie wychodzi tyle slabych filmow, ze na ich tle te "lewackie" wypadaja jeszcze calkiem znosnie.

@corsa90 "Ostatnio faktycznie na topie sa filmy gloryfikujace watpliwe postawy, ale to nie oznacza, ze preznie dziala lewackie lobby"
Nie no, skąd. Jeśli kiedykolwiek faktycznie na topie są filmy gloryfikujące wątpliwe postawy, to to w ogóle nie oznacza, że działa jakiekolwiek lobby, a co dopiero prężnie.
Siła logiki jest dophawdy wielka.

A pomyśleć, że wszystko zaczęło się od Tarantino i "Pulp Fiction" gdzie też "gloryfikowano wątpliwe postawy"... Hmm... nigdy by mi do głowy nie przyszło, że to lewackie postawy...

Bo taki mamy klimat. Lewackie lobby jest mocne, dlatego w każdym serialu jeden z głownych bohaterów to homoseksualista (nie wazne czy gej/lesbijka), uchodźcy są super itd.

widziales wogole ten film bo ja nie zauwazylem ze ktos go wybiela

Nie wiem, czy ktos z obecnych widzi ten film w oryginale, wsluchujac sie w angielskie dialogi, slang. Zero wybielania.

Lewactwo to teraz taki wytrych. Jak "prawak" chce kogoś obrazić albo coś zdeprecjonować, to wytrych jest na miejscu. Narzędzie bezmózgowców.

Lewaki to ino chodzo i scekajo. Bes lewakuf to so ino wujny i wyngla ni ma.

dobra tam - mefjiu mak.... gra to i leci do kolejeczki z automatu :)

Ok. zgoda co napisałeś ale dożywocie za takie coś to gruba przesada, koleś wyszedł po 30 latach z więzienia gdzie jakiś bogaty matoł zabija lub robi coś w podobnym stylu i dostaje 4-7 lat albo się mu upiecze, porażka tego systemu.

Chyba oglądaliśmy dwa różne filmy. Nikt tu nikogo nie wybiela, nie proponuje prostych przesłań, nie gra kliszami. W stan oskarżenia postawieni są wszyscy - okoliczności oraz ci, którzy je wykreowali. Inna sprawa, że aktorstwo pozostawia dużo do życzenia i przy filmie z takim potencjałem chwilami się ziewa. :/

Okoliczności też są oskarżone? No, no...

:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Ju mejd maj poranek wczesny.

Synek, uspokój się i słuchaj terapeuty.

w Watykanie takich nie mają ?

Bzdura większość dillerów to naprawdę sympatyczni ludzie wbrew powszechnemu poglądowi. Oczywiście nie jest to czysto strukturalne ponieważ bywają nimi zarówno ludzie z patologii, jak i banany. Nie zmienia to faktu, że to najczęściej ciekawe i niebanalne osobowości.

napewno nie kiepski film tylko nie dla ciebie

Ja bym nie powiedział, że ten film coś wybiela... Po prostu pokazuje jak było... Jak chcesz mieć czarno białe filmy dosłownie i w przenośni to obejrzyj sobie westerny z lat 50tych... Od jakiś 20 lat tak się już nie robi filmów, no chyba, że "Smoleńsk"... hahahaha

Żaden człowiek nigdy nie jest do końca zły albo dobry tylko ma czyny dobre lub złe. Tak zresztą mówi też nasza wiara. Korczak - są prawie już niezbite dowody był pedofilem, a jednocześnie poszedł z dziećmi do gazu... To skrajny przykład... W filmie chłopak wie co narkotyki zrobiły z jego siostrą, ale i tak je sprzedaje bo uważa to za wyjście z sytuacji... Przecież jest w filmie wyjaśnione, że FBI próbowało, ale nie miało wpływu na sąd... Pewno powinni coś lepiej ugrać, ale wina rodziny jest bezsprzeczna i nie wiem kto może wyciągnąć inne wnioski. Tylko chyba osoba w wieku głównego bohatera, albo na tym poziomie doświadczenia życiowego. Bo i w naszych więzieniach to tak z 80% ludzi co siedzą coś robili w ten sposób dla swoich rodzin i jak zarabiali z wyłudzania VAT, narkotyków czy sutenerstwa to jednocześnie kochali swoich bliskich... A co do wybielania to co powiedzieć o Rodzinie Soprano ?

jah1 - ty to oglądaj filmy tak wyprodukowane góra do 1970r i tylko amerykańskie bo wtedy już i w Europie trochę "wybielano"... A mieszanie w to "lewactwa" to już w ogóle jakaś skrajna głupota i przejaw wielkiej ignorancji tak w zakresie polityki jak i kulturoznawstwa...

Jeśli dla ciebie, erudyto z Koziej Wólki (a co, też potrafię oskarżyć kogoś o głupotę!), relatywizm nie jest oznaką lewactwa, to zapraszam do "zakresu polityki jak i kulturoznawstwa.
"Człowiek nigdy nie jest do końca zły albo dobry", ale poszczególni ludzie już tak. To, co tak bezrefleksyjnie zachwalasz, to tzw, panświnizm, propagowany w Polsce przez takiego przecież dobrego w sumie gościa jak Jerzy Urban (bo wszak pewnie kochał bliskich). Słowem każdy z nas jest po trochu świnią, a ci, którzy jak świnie się nie zachowują, to pewnie lepiej się maskują. W twoim świecie wszystko wolno, bo nawet najgorsze wyrządzone zło może mieć/pewnie ma jakiś wyższy cel? A każda kanalia to biedny zagubiony człeczyna, który, kto wie, pewnie wróci na dobrą drogę?
I o jakiej "naszej wierze" biedaku piszesz? W katolicyzmie nie ma wybaczanie bezwarunkowego, możesz sprawdzić.
I jeszcze jedno - jeśli uważasz, że film fabularny "pokazuje jak było", to czas się ogarnąć. Tzw, popkultura już dawno straciła jaja, a sztuki odzwierciedlania rzeczywistości nie miała nigdy. I jeśli już cokolwiek promuje, to głównie degrengoladę, lewackie wartości i relatywizm. I, pozwolisz, mnie to nie cieszy.

Nie wiem co propaguje Urban, a co nie bo nie czytam jego tekstów. Natomiast wiem co mówił Chrystus - niech pierwszy rzuci kamień ten co jest bez grzechu... Przypominam, że jednym z głównych działań kościoła katolickiego i to od zawsze była pomoc więźniom. To kościół i nasza wiara uważa, że żaden człowiek nie jest do końca zły, a właściwie złe mogą być tylko jego uczynki... Czy Korczak, który był pedofilem, a jednocześnie poświęcił życie aby iść z dziećmi do gazu, tylko dlatego, żeby nie czuły się samotne w ostatniej chwili - był dla ciebie "kanalią" czy nie był ? Bo ja sam nie wiem... Tu nie chodzi o żaden relatywizm tylko po prostu nigdy nic w życiu nie było i nie jest czarno-białe... Nie chodziło mi też o jakieś bezwarunkowe wybaczanie bo wiem, że przed wybaczeniem musi być skrucha i w omawianym filmie w ogóle nie chodziło o jakieś przebaczenie... Ten temat nie był poruszany w tym filmie... W "moim" świecie nie wszystko wolno, a każda zbrodnia powinna mieć swoja karę... Nie każda "kanalia" to też zagubiony człeczyna bo znam tak osobiście jak i w życiu publicznym i w historii ludzi z premedytacją i pełną świadomością - złych. Jest ich jednak nie wielu bo najczęściej "zła" osoba usprawiedliwia się w jakiś sposób, a to już choćby o tym świadczy, że nie jest zła...

Wracając do filmu to jak w ogóle nie wiem jak mogłeś odebrać, że ten film wybiela główną postać ? Raczej pokazuje, że droga na skróty zawsze prowadzi tam gdzie prowadzi... Chłopak kiedy rzeczywiście współpracował z FBI był chroniony, a potem na cwaniaka idąc na tej legendzie chciał sobie dorobić... FBI i tak chciało mu pomóc, ale się nie udało z powodu sędziego i w sumie bardzo słusznie... Może wyrok 25 lat był trochę za surowy, ale to bez związku z "pomocą" FBI... A do tego miał siostrę i przecież widział jakie gówno robią narkotyki... Dla mnie to po prostu fajna i pouczająca historia bez żadnego wybielania... W rzeczywistości gościu odsiedział swoje i z tego co wiem więcej nie popełnił i myślę, że nie popełni więcej żadnego przestępstwa. Swoje odsiedział i odpokutował winy...

A co to są te lewackie wartości? Lewactwo według słowników, to skrajna lewica, przeciwna demokracji, coś jak bolszewizm, trockizm, maoizm. Jest jedynie słuszna prawda i interes państwa ponad interesem jednostki. Na tym polega lewactwo.Jakie wartości Tobie przyświecają? Co jest dla Ciebie moralne? Co jest wg Ciebie dobre a co złe? Z góry proszę, byś nie odpowiadał pytaniem na pytanie, jak lewak (radziecki bolszewik), ale jak kulturalny człowiek wyraź swoje zdanie, przedstaw swoje idee, wartości, zasady, którymi się kierujesz.I nie poprzez negację innych światopoglądów, ale poprzez konstruktywne wsparcie własnych przekonań, prawd, aksjomatów, paradygmatów etc. bez stawiania ich w opozycji do czegoś, ale dowodząc uniwersalnej i obiektywnej wartości własnych fundamentów, na których opierasz własny światopogląd.

Ale ciemnogrod. Pewnie rzymski katolik milujacy blizniego swego jak siebie samego?

Ty krzyczysz o lewactwie, a ja o idiotyzmie. I pod każdym postem, który zarzuca zwykłemu filmowi "lewactwo" powinno się pisać "kretynizm", albo "infantylizm". Postawy "czarno-biale" zdarzają się tylko w bajkach, mitach i hagiografiach. W związku z tym, poziom intelektualny osobnika polującego na czarownice plasuje się gdzieś w kształceniu zintegrowanym, choć czasem i dzieci posiadają więcej zrozumienia dla różnorakich postaw. Nie wyobrażam sobie wyższej kultury bez prób wejścia w psychikę bohatera, udzielania niejednoznacznych odpowiedzi lub ich braku. Jasny podział na dobrych i złych to odpryski myślenia propagandowego i życzeniowego...

czy właściciele legalnych coffeshopów, np w Niderlandach to również gnidy, które dorabiają się dosłownie na krzywdzie, bólu, zdrowiu i - też dosłownie - na życiu swoich ofiar.?