Byłem wczoraj w kinie i powiem nic ciekawego. Spodziewałem się czegoś lepszego po Dunstanie. Nie mogę powiedzieć bo miejscami akcja mnie zaskakiwała, ale ogólnie rzecz biorąc pewne sceny do przewidzenia. Na początku było ciekawie, a scena w dyskotece mistrzostwo ! Po filmie mam wrażenie, że scenę w której Elena jest w pokoju i zrywa tapetę by móc krzyczeć do stojących na dworze dwóch mężczyzn widziałem już w jakimś filmie. Chyba że to deja vu ; D