Byłby może i dobry film, gdyby rozwinąć fabułę w kierunku zmagania z żywiołem, podjęcia prób odradzania życia itd. Ale gonitwy rodem z Frankensteina i mordobicie dalece przekraczające prawdopodobieństwo westernów to już sceny żenujące. Szkoda. Nie dałbym nawet 3 punktów, gdyby nie ujął mnie sam pomysł.