że film jest zły?Mnie zauroczył duet S.L Jacksona i J. Moore.Joe Roth miał nosa,żeby obsadzić tych aktorów w swoim filmie.Jackson świetnie wykreował swoja postać.Co do J. Moore to wiem,że nie ma ona zbyt wielu wielbicieli.Jednak czy wam to sie podoba czy nie,to co zrobiła w tym filmie to mistrzostwo świata!Takiego popisu aktorstwa to ze świecą szukać.W dzisiejszej taśmowej produkcji filmowej w której obsadza się byle kogo-i grających byle jak aktorów,Moore jest królową!Może mnie teraz zlinczować.Niczego to nie zmieni.Aktorstwo w tym filmie -to otarcie się o geniusz profesji.