Mi jak i mojej żonie bardzo się podobał. Siedziałem w kinie i nie chciałem, by premierowy pokaz się skończył. Chłonąłem historię ze szczęką na podłodze. W pewnym momencie wydawał się przegadany, dlatego ocena 8 a nie 9. Rewelacyjne odczucia i zadowolenie po seansie są jak najbardziej na miejscu!
Jak dla mnie rewelacyjny (co prawda, nie tak dobry jak genialny "Walc z Baszirem").
Warto jednocześnie przestrzec, że jest to kino autorskie, koneserskie, dość trudne w odbiorze. A więc amatorzy taniej rozrywki będą raczej rozczarowani (choć może się mylę?).
Jeśli zaś ktoś szuka czegoś ambitnego, nietuzinkowego i oryginalnego będzie zadowolony. "Kongres" to specyficzna i wyjątkowa mieszanka futurystyczno-psychodeliczna. To film dla tych którzy lubią posłuchać odgłosów wulkanów...