PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=531}

Kontakt

Contact
1997
7,4 78 tys. ocen
7,4 10 1 77886
6,6 21 krytyków
Kontakt
powrót do forum filmu Kontakt

Nie mogliby zrobic czegos innego? tylko spieprzyli caly film ta koncowka:/

Piwko

po czasie penym stwierdzam ze to zakonczenie jest swietne. spotkanie z obcymi jest niedopowiedziane. gdyby zostalo pokazane doslownie straciloby na wiarygodnsci. a mowa ojca wyciska lzy:)

ocenił(a) film na 10
Tortur

hmmmmm,film jak film ,ale jak to wyglada w filmie "naukowym" gdzie corka szukajac obcej cywilizacji ,po zetknieciu z nia widzi...... tatusia w "niebie?!":/..troszke niesmaczne .......jak juz cos to powinna stracic przytomnosc..moze jakas amnezja?------no nie podchodzi mi koncowka (pewnie nie tylko mi) ale ogolnie film na stoi na wysokim poziomie.PZD.

Piwko

Ale tu własnie o to chodzi, ona naukowiec, gdy pytana o Boga w zasadzie nie wierzy, nagle gdy ma spotkać się z obcymi, widzi ojca w niebie. Chodzi o to, że to co ona do tej pory uważała za "swięte" nagle jej się wali... oczywiście nie wiemy czy zaczyna Wierzyć itd ale nadal jej myslenie jest naukowe pod względem tego, że ona to widziała to jest pewne, ale co dzieje się teraz w jej głowie odnośnie wiary... tu jest sęk i to jest już nasza interpretacja odnośnie końcówki filmu.....

ocenił(a) film na 8
heyusia

Ludzie, gdzie wy w tym filmie macie tatusia w niebie ? o_O
film powinno oglądać się uważnie, taka rada.

ocenił(a) film na 9
donZabol

Przecież obcy dał jej do zrozumienia, że skopiowali wygląd jej ojca i otoczenia aby dla niej to spotkanie było łatwiejsze. Wystarczy uważnie oglądać film :P

Piwko

zgadzam sie w calej rozciaglosci. koncowka mi nie podchodzi

Piwko

Całkowicei się z Toba zgodzę. Świetny film z beznadziejnym zakończeniem.

ocenił(a) film na 9
Piwko

a ja się nie zgodzę. praktycznie cały film jest świetny, ogląda się z zaciekawieniem i przyjemnością (może poza epizodem w Portoryko). najciekawszy jest wg. mnie moment, jak oni wszyscy widzą swastykę, tylko Kent nie wie o co chodzi ;).
co do końcówki: wydaje mi się fenomenalna. całkowicie odmienia ludzkie pojęcie o "kontakcie". obcy nie są tylko pokracznymi, patyczkowatymi istotami o komicznych głowach, lecz przybierają bardziej ludzkie formy...

ten film jest genialny, od początku, do końca.

iron_marcin

A niech mi ktoś powie taką rzecz.Jak myślicie ,czy jakaś super rozwinięta cywilizacja nie byłaby tak po prostu ciekawa,jak żyją inne inteligentne istoty?

ocenił(a) film na 9
pirks4

W tym filmie była ukazana tzw. supercywilizacja. Czyli cywilizacja, ktora wyzbyła sie problemow energetycznych i potrafiła podrózowac miedzy gwiazdami, a co za tym idzie wyzbyła sie agresji do własnego gatunku.
Zapewne juz nie istenieli, ale zostawili te tunele czasoprzestrzenne dla uswiadamiania o wiele mniej zaawansowanym cywilizacjom jaka ich czeka jeszcze droga. Tak postrzegam ten film ;).

ocenił(a) film na 9
Boro_4

Żyjemy w czasach takich, że w kinie najlepiej żeby wszystko było podane na tacy. I najlepiej wszystko pokazane od dołu do góry. I bez żadnej motywacji do przemyśleń. Ten film taki nie jest na szczęście.
Dla mnie końcówka jasna - przedstawiciel obcych przyjął formę ojca by nie odstraszyć Eleanor, a rozmawiał na plaży namalowanej przez nią kiedy jeszcze była mała - sama zresztą dochodzi do tego wniosku.
Z tunelami czasoprzestrzennymi sprawa jeszcze prostsza - Veganie ich nie stworzyli, tylko odkryli i wykorzystali:]

kAwkA

"(...)Z tunelami czasoprzestrzennymi sprawa jeszcze prostsza - Veganie ich nie stworzyli, tylko odkryli i wykorzystali:]"

A sama Ellie nie miała takiej wiedzy matematycznej by móc to zjawisko naukowo wytłumaczyć. Mogła jedynie powiedzieć, że wierzy w to czego doświadczyła, czyli zrobić coś czego sama nigdy jako ateistka i naukowiec nie potrafiła pojąć i z czego szydziła gdy schodziła na temat wiary religijnej.
To na dobrą sprawę postawiło ją na równi z fanatykiem samobójcą, który sabotował eksperyment i w sumie z przystojniakiem wielebnym Palmerem też. Wszyscy troje reprezentowali trzy różne postawy, trzy różne rodzaje wiary.

Wiara Ellie jednak była uwarunkowana zwyczajną naukową niewiedzą wynikającą z gorszego postępu cywilizacyjnego a nie nieuctwem i fanatycznym zatwardzeniem umysłowym czy też zwyczajną ludzką niewiedzą jak to miało miejsce w dwóch pozostałych przypadkach. Ellie potrafiła połączyć elementy układanki i wytłumaczyć sobie dlaczego Wega i Weganin wyglądają tak a nie inaczej. To że nie potrafiła wyjaśnić tego czego doświadczyła nijak nie stawia jej na równi ze starą dewotką, która również czegoś doświadczyła
Bowiem doświadczenie obecności bogów serwowanych przez ziemskie systemy religijne jakie odczuwa większość ludzkiej populacji jest uwarunkowane żmudną wieloletnią indoktrynacją, nie naukową hipotezą.

Szacuje się, że droga mleczna ma do 400 miliardów gwiazd. Gwiazd podobnych do słońca wokół których mogły powstać planety, na których to znów mogło powstać życie. A to wszystko to tylko mała kropla w oceanie wszechświata. Jahwe, Allach czy też inny Zeus nijak do tego nie pasują. To nie ten rodzaj puzzli, nie ta układanka. Nie te klocki.


użytkownik usunięty
Jeffrey_Lebowski

Polecam książkę "Dochodzenie w sprawie Stwórcy", Lee Strobel, wyd. Credo
Może po takiej lekturze inaczej spojrzysz na pewne sprawy.

"Lee Patrick Strobel (born January 25, 1952 in Arlington Heights, Illinois) is a writer, creationist and Christian apologist and a former journalist and megachurch pastor."

Dziękuję, postoję.

ocenił(a) film na 9
Piwko

Co Ty opowiadasz, zakończenie jest bardzo mocnym punktem filmu, ale nie dla wszystkich tylko dla osób inteligentnych które potrafią dostrzec problem. Czego się spodziewałeś? Zielonych ludków, którzy biorą bohaterkę na badania? Proszę Cię. Film uświadamia jak olbrzymi jest Wszechświat. Ma on około 15 mld lat, a człowiek jest istotą w pełni rozumną od może 20 tys lat. Zaś przez ostatnie 150 lat dokonaliśmy większego postępu niż przez cały okres istnienia Ziemi. Film przestrzega, co może się z nami stać... Po prostu nie wierzę, że w całym wszechświecie nie ma żadnej innej cywilizacji(lub chociaż istot).
W zakończeniu najpiękniejsza dla mnie była ta kolorowość, niebo, biały piasek, wszystko takie przekoloryzowane. Piękne to było.
A jak wyglądają Weganie? są skupiskiem energii, posiadają postać bezcielesną, którzy mogą zmieniać kształt. Zwróćcie dokładną uwagę na moment gdy ojciec podchodzi do Ellie. Widać jak ojciec formuje się z jakby kłębu wyładowań.
Jeszcze raz powtarzam, plaża jest piękna po prostu

ocenił(a) film na 8
Piwko

jakby posunięto się w filmie do dosłowności i bezpośredności, to autorzy zaserwowaliby widzom bardzo niestrawne danie, coś na kształt 'znaków', a tego chyba nikt by nie chciał. film nie rozstrzyga ostatecznie, czy wyższe cywilizacje rzeczywiście istnieją, a jeśli tak- to jak wyglądają i to jest właśnie najmocniejszy punkt kontaktu.

ocenił(a) film na 9
Innuendo

Ach... To wspaniałe. Wspaniałe, że można ten naprawdę dobry film interpretować na tyle sposobów. Każda teoria ma jakiś sens :)

Piwko

Foster, aktorka jednej roli.

ocenił(a) film na 10
Emez

Wg. mnie świetny film z dobrym zakończeniem, podsumowującym cały sens naszego istnienia, uświadamiający nam jacy jesteśmy mali i nieważnie, a zarazem jedyni i bezcenni :P film dla ludzi inteligentnych, dziękuję :)

Vigilante

Vigilante widać jako jedyny masz jaja, bo to jest prawda, jesteśmy mali jak atom. Ale ludzie myślą, i konstruują wiele przedmiotów do poznawania nowych, z kamienia do karabinu szturmowego... We wszechsiwecie nie ma rzeczy nie możliwych, wszystko jest mozliwe, nawet to, że w innej galaktyce jest taki sam człowiek jak ty... Naprawdę, większość ludzi mówi że istoty poza ziemskie nieistnieją: gówno prawda, że sie tak wyraze, ja wieze ze za 5000 lat ludzie skontaktuja sie z inna galaktyka i tam beda inteligentne formy zycia...
PzDr...

Piwko

Fajny film, ale jedno jest zagadką : dlaczego to co zdokumentowała trwało 18 godz...

ocenił(a) film na 9
Trailler

Oglądałem Film wczoraj i powiem tak Wszyscy którzy myślą że Ellie spotkała rzekomo swojego ojca w "niebie" są w błędzie a teraz przytoczę kilka cytatów z filmu które to udowodnią po pierwsze kiedy Ellie zaczyna podróż przez kapsułę widzi planetę a na niej dość duże miasto i mówi "oni tu żyją" co ma się tyczyć jako do istot pozaziemskich 2 sprawa to to że kiedy rozmawia z przedstawicielem obcej rasy (przybrana forma ojca) bierze ją za rękę i mówi do niej "jesteście pięknymi istotami" co również utożsamia się z tym że rozmawia z innym przedstawicielem obcej rasy , i tak jak już koledzy wyżej napisali że istota przybrała postać jej ojca , a i zapomniałbym Ellie wspominała tuż po tym jak zobaczyła ojca że wykorzystali jej myśli do stworzenia tego wszystkiego między innymi chodzi o plaże którą Ellie narysowała kiedy była mała i ojca z którym była bardzo zżyta. Ogółem film bardzo mi się podobał pod każdym względem jeden z lepszych s-f jaki oglądałem jeśli chodzi o tematykę cywilizacji pozaziemskich.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Regulus

Kiedy podejmowano temat Hitlera bałem się koncówki filmu ale końcówka właśnie mnie zaskoczyła daje wiele do myślenia Sądzę ze trzeba do tego filmu dojrzeć dorosnąć żeby zrozumieć sens

ocenił(a) film na 6
Trailler

Nagranie nic nie zarejestrowało!!!!! Ciekawostką było to że nagranie z kapsuły trwało 18 godz Podczas gdy moment opadania kapsuły trwał parę sekund Utajniony raport komisji z przesłuchania mówi o tych 18 godz nie podano tego jednak do publicznej wiadomosci!

ocenił(a) film na 10
DamMtor

Zapomniałem wspomnieć, motyw z nagraniem otwarcia olimpiady w Monachium przez Hitlera dostarczyło pewną dawkę napięcia. Ten motyw dodaje w tym momencie pewnej nutki trwogi. Gdy zobaczyłem coś na wzór swastyki nie wiem czemu ale od razu przeszły mi po plecach ciarki ;) jeśli to chciał wywołać reżyser w widzach, to powiem że mu się cholernie udało :)

Vigilante

Mnie rozwaliła późniejsza reakcja ludzi.

Napisy w stylu: "Jesus is alien" albo: Hitler żyje!!!

I co najgorsze, gdyby taka historia wydarzyła się naprawdę, ludzie właśnie tak by się zachowali.

ocenił(a) film na 9
Piwko

nie rozumiem o co niektórym chodzi z tą końcówką... dla mnie jest ok. I chyba jasno i wyraźnie było pokazane, że ona nawiązała kontakt z przedstawicielem innej cywilizacji- czego tu nie można niby zrozumieć? Jedyne co mnie zastanawia to dlaczego sama nie wpadła na pomysł aby od razu spojrzec ile trwa nagranie...

użytkownik usunięty
Jasmine88

niby tak, ale przecież ci z NASA jej powiedzieli, że ona nigdzie nie poleciała, bo kapsuła spadła do wody

ocenił(a) film na 9

tak jej powiedzieli, ale była mowa o tym, że stracili łączność z kapsułą na ułamek sekundy, a sama mówiła o tym, że ułamek sekundy na ziemi jest nieporównywalnie większym okresem czasu w kosmosie...ale w sumie co przeżyła to jej i kto chciał to jej uwierzył tak czy siak. :)

Jasmine88

no tak, masz rację:) i właśnie o to chodzi wszystkim z tą końcówką - że nie jest jednoznaczna

Piwko

Nie no takie teksty mnie rozwalają. Zakończenie jest takie jak być powinno - kogo się tam spodziewałeś, ET? Dzięki Bogu uniknęli przelukrowanego, melancholijnego i tandetnego zakończenia rodem z "Czerwonej planety".

Icheb

Icheb, masz rację bo film by był spieprzony jak by było UFO, kosmici, każdy wyobraża sobie wszechświat inaczej, ale to przez filmy SF, ludzie myślą, że w kosmosie są tylko kosmici, mają wielkie łby albo wogóle ich nie mają i są źli, a to wszystko wina wyobraźni bo to ona takie gówna
wymyśla. Według mnie to najlepszy film tego typu ,bo jakby zjebali tego typu, że pojawili by sie kosmici wszędzie by byly lasery. Film 100/10

ocenił(a) film na 9
Piwko

zakonczenie filmu jest wlasnie swietne Ellie staje przed komisja i ma udowodnic, ze spotkala kosmitow ale nie moze udowodnic bo nie ma zadnych dowodow procz wlasnej swiadomosci Ellie sama sie tlumaczy przed komisja " na 100 % nie moge powiedziec ,ze widzialam bo moze faktycznie stracilam przytomnosc czy cos ale nie moge tez na 100 % zaprzeczyc", komisja pozostaje sceptyczna i stwierdza, ze Ellie miala zwidy i zmarnowano 200 mld dolarow

przeslan z filmu jest kilka :
- zarowno wiara ( reprezentowana przez religie a w filmie przez Matthew ) jak i empiria ( reprezentowana przez nauke a w filmie przez Jodie ) dwa rownie wazne aspekty ludzkiego poznania
- ludzie sa zdolni do pieknych ( milosc Jodie do ojca, chec rozwijania sie, chec poznawania ) jak i do zlych ( wspomniany Hitler czy fanatyk - samobojca ) czynow
- ludzie nie sa sami bo sa takze inni we Wszechswiecie
- nawet jak wszyscy tobie mowia, ze nie ma czegos sensu robic to i tak to rob - Ellie wszyscy mowili, ze szukanie nie ma sensu ale w koncu sie oplacilo

najlepsza byla jednak koncowka, jak Matthew i Jodie wsiadaja do limuzyny i dziennikarz pyta sie Matthew "czy wierzy pan pani Ellie ?" Matthew odpowiada "byc moze ja i Ellie mamy rozne priorytety poznania ale laczy nas jedno - oboje poszukujemy prawdy"

użytkownik usunięty
Piwko

Dziwi mnie bardzo, jaki sens miało ukrycie przed USA-jczykami tej 18-godzinnej podróży i dlaczego tak bardzo zależało na tym osobie, która domagała się dowodów a sama je ukryła. Bardzo tępy był ten wątek, zapewne nakręcony pod tępych Amerykanów. Cóż w "Aniołach i demonach", też prawdy nie podali do mediów publicznych.

ocenił(a) film na 6

Też mi się to nie spodobało, ale to jest konsekwencją tego, że film z założenia miał być bardzo moralizatorski (wiara jest cool, 95% ludzi wierzy w Boga itp.)

ocenił(a) film na 8
Piwko

Przeczytajcie książkę Carla Sagana , dużo lepsza od filmu który trochę mnie rozczarował. Właśnie watek Boga został w nim zmarginalizowany , przez cala książkę bohaterka poszukiwała dowodów na jego istnienie i na końcu znalazła je , watek w filmie zupełnie pominięty i przez to końcówka zupełnie bez sensu.

Piwko

to są właśnie takie śmieszne wypowiedzi, ktoś nie zrozumiał zakończenia filmu więc mówi że jest do kitu...