Brakuje chociazby bzdurnych, pseudonaukowch ciekawostek. Ten film nie konfrontuje europejskiego widza z tematami odnosnie zycia pozaziemskiego. Film jest bardzo obojetny, tworcy bali sie przedstawic jakikolwiek swoj punkt widzenia, wszystko jest tak niejasne, i niedpowiedziane, ze nie ma tematu o ktorym mozna byloby podyskutowac po seansie. Mozna go obejzec, ale co najwyzej jeden raz. Brakuje tez hipotez, jak ludzkosc zachowywala sie w czasie, gdyby dowiedzaila sie o istnieniu alienow. Niepotrzebny byl natomiast watek milosny i watek ojciec-corka. Mogloby sie wydawac, ze film jest madrzejszy od "Dnia Niepodleglosci" ale to zludzenie. Denerwujaca muzyka jeszcze. Amerykanska szmira. 2/10
Zgadzam się. Uwielbiam filmy s-f. Ten ma swój klimat, ale się ciągnie i dłuży wątkami obyczajowymi, a nie tajemnicami s-f. Rozwiązanie w końcówce jest słabe jak na ten film i w sumie nie wynagradza tyle czekania tą obyczajową szmirką. Film idealny dla osób, które nie interesują się s-f, a lubią filmy obyczajowe i romansiki. Dziwna sprawa z tym filmem. Oni mogli zamiast tego wątku z niby kosmitami dać wątek pani archeolog, albo architekt i było by to to samo filmidło obyczajowe o szukaniu środków finansowych i rozterkach miłosnych. Film nie był aż taki zły. 4/10
Naprawdę dobrze się oglądało mi ten film i wbrew temu co piszą przedmówcy to nie jest jakaś melodramatyczna szmira.
Nie jest aż tak źle.Jodie Foster to nie jakaś Julia Roberts.Zaczyna się dobrze,ale potem pojawiają się niepotrzebne watki,które mogłyby być użyte przy praniu mózgów na religii a nie żeby wytłumaczyć odbiorcy logiczna możliwość istnienia życia pozaziemskiego.
O co chodzi z ta religia?! Znaczeniem słowa 'wiara' ? Co ten film usiłuje nam wmówić? Gdyby skupiono się tylko na wątku życia gdzieś tam to mogłaby być z tego całkiem urocza produkcja.Pomimo,ze się zawiodłem i nie jest to film fantastyczno-naukowy to odważę się i tak mu dać 8/10.