Byłem lekko zaskoczony filmem, gdyż spodziewałem się czegoś gorszego. Oczywiście nie jest to arcydzieło a dwa piwa zrobiły swoje ale generalnie można zobaczyć. Poszedłem raczej w stronę co by było gdyby okazało się, że życie pozaziemskie istnieje i tego się trzymałem w czasie filmu. Wątek z zemstą (zabawą?)kogoś bardzo potężnego trochę niewiarygodny ale dodał filmu realności (znaczy nie istnieją obcy jeśli uznam, że to co przeżył bohaterka to iluzja). Można oglądnąc do spaghetti.
Film oglądałem dawno temu.Miliardy dolców wydane tylko po to,by jakaś babka mogła się zobaczyć z tatusiem:)Jeden z durniejszych filmów,choć zapowiadał się ciekawie.Szkoda.
Hehehe, w skrócie opowiedziany film bez wyłapania prawdziwych moralnych przesłań tego filmu, czyli co by było gdyby...
jak mialem lat 12 film mi sie strasznie spodobał i nie mogłem zasnąć po nim. Ten film naprawdę daje wiele do myślenia, jest bardzo "głeboki", więc chyba nie oglądałeś do uważnie i nie zrozumiałeś.
Obejrzę może jeszcze raz:)Mnie film odrzucił:)Jak na mój gust specjalnie głęboki to on nie jest.Ale cóż.Wszystkich rozumów nie pojadłem:)Dziwi mnie po prostu ten zachwyt nad filmem.Moim zdaniem niezasłużony.Możliwe ,że książka jest lepsza.
Moim zdaniem jesteś w błędzie gdyż, główna bohaterka nie spotkała się z tatusiem tylko z obcą formą życia, w filmie było wspomniane przez niego że przybrał on taką formę by się nie przeraziła. Druga sprawa tak jak wcześniej pisałem koncówka nie jest płytka tylko właśnie dobra, był dwa poglądy że albo to była iluzja bądź naprawdę to przeżyła, lecz pod koniec filmu Rachel rozmawia z Kitzem że kamera zarejestrował 18 godzinny szum co oznacz że ta chwila która trfała ułamek sekundy dla wszystkich, dla tej "babki" która była w tej kuli trwała 18 godzin.