PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=531}

Kontakt

Contact
1997
7,4 78 tys. ocen
7,4 10 1 77886
6,6 21 krytyków
Kontakt
powrót do forum filmu Kontakt

Film zdecydowanie zostaje w pamięci! jest "Inny" :)

Demoniczna_Wiedzma

Tak. "Inny" to chyba najlepsze określenie. Film o kontakcie z pozaziemską cywilizacją - ale to historia zupełnie INNA od tych, do których widzowie są przyzwyczajeni. Inna w całkowicie pozytywnym tego słowa znaczeniu. Przynajmniej dla mnie :)
Jeśli ktoś oczekuje, bądź oczekiwał po tym filmie nawału efektów specjalnych, odrealnionej, oderwanej od naszej rzeczywistości fabuły SF i do tego groźnych obcych, pragnących zetrzeć naszą młodą cywilizację z powierzchni planety w spektakularny sposób - to nie dziwię się, że mógł poczuć zawód.

Co mi się podoba w tym filmie?
Po pierwsze - motyw kontaktu, który został inaczej przedstawiony niż w większości filmów SF, jakie przyszło mi obejrzeć. Nie ma tu oklepanego wątku: "Obcy przylatują" i lądują - witajcie, zaprowadźcie nas do swego przywódcy", tudzież "Obcy przylatują i atakują" (hihi, USA ratuje ludzkość przed zagładą :P).
Po drugie - osadzenie fabuły w rzeczywistych realiach, gdzie mamy zbieraninę: sceptyków, jajogłowych naukowców, pozytywnie zakręconych, oszołomów, polityków, cwaniaków, sabotażystów. Taka folklorystyczna, ziemska mieszanka.
Po trzecie - wątek wiary; film zmusza do refleksji na kilku poziomach.
Po czwarte - bak fajerwerków na wstępie. Widz oczekuje na tytułowy kontakt przez większość filmu, co bynajmniej nie czyni tego filmu nudnym. Przeciwnie.
Po piąte - końcówka!!! :))))

Jak dla mnie najlepszy film o kontakcie z pozaziemską cywilizacja, jaki oglądałam.
Pozytyw pod każdym względem.







ocenił(a) film na 9
smagliczka1

Taa. Pięknie i trafnie powiedziane :). Pozdrawiam !

ocenił(a) film na 9
smagliczka1

Zgadzam się w 100%. A po szóste jeśli miałbym komuś wytłumaczyc co to znaczy że "jakiś film ma swój klimat", to Kontakt byłby w pierwszej piątce filmów które bym podał za przykłady. A po siódme pani Foster... Pozdrawiam.

campari78

Och, pani Foster jak najbardziej! :)
W sumie nie wyobrażam sobie innej aktorki na jej miejsce. To chyba była rola tylko dla niej ;)

ocenił(a) film na 10
Demoniczna_Wiedzma

Właśnie! Jest inny, bo nakręcony wbrew standardom kina s-fi i w dodaktu o wiele bardziej inteligentny niż większość filmów hollywoodzkich.

Demoniczna_Wiedzma

Mnie faktycznie film zapadł w pamięci.Oglądałem go dawno temu i tak mnie wkurzył,że pamiętam do tej pory.
Ten film nie ma w sobie za grosz realizmu.Oto odbieramy sygnał z obcej cywilizacji.Budujemy super statek tylko po to by babsztyl pogadał se z ojcem.Czy ktoś z Was zastanawiał się choć przez chwile,co by to było gdybyśmy odebrali sygnał,który z całą pewnością pochodzi od innej cywilizacji?Że nie wspomnę o gotowej instrukcji ,jak zbudować statek kosmiczny?Jaki to byłby technologiczny skok?Tymczasem na filmie jest tak,że wszyscy w dupie mają obcych,tylko się kłócą o jakieś bzdety.Jak to w amerykańskim filmie.I oczywiście jesteśmy szczęśliwi ,że Foster dowiedziała się,że jest niegotowa.A na otarcie łez rzucono zagadkę,by nakręcić Kontakt 2.Bzdurka.

Tak sobie myślę czasem,że odebranie takiego sygnału zmieniłoby świat.NA pewno poszłyby większe pieniądze na badania fizyczne i kosmiczne.

ocenił(a) film na 9
pirks4

Bez obrazy, ale prawdziwy z Ciebie beton jak pan Grzegorz Lato ;). [SPOILer]
Przecież poszły ogromne pieniądze na zbadanie tego czegoś co niby obcy przysłali Nam w filmie z Hitlerem. Przecież zbudowali tą maszynę. Film zresztą nie opowiada co dalej z nią zrobili, bo to nie jest jest z programów na Discovery Science. Film nie mówi o skoku technologicznym, bo większość ludzkości ma to w pupie, tylko o tym co jest nam najbliższe, czyli o tym że człowiek nie jest sam w bezmiarze jakim jest kosmos, o tym jak człowiek przyjąłby taki kontakt, o religii jakby to przyjęła i sensie tego odkrycia dla całej ludzkości. Nie ważne kim są obcy w tym filmie,ta może to była tylko wiadomość zostawiona dla nas w takiej postaci a bysmy mogli ją zrozumieć, że nie jestesmy sami , ale też nie jestesmy gotowi na poznanie tej tajemnicy. Po prostu ludzkość jest w większości zbyt prymitywna i byłaby przestraszona takim odkryciem. Bo tak naprawdę to ile lat homo sapiens jest na Ziemi? Ponad 20 tyś. lat ? A takie cywilizacje mogą mieć miliony lat i ten przeskok technologiczny o którym mowisz byłby dla nas zbyt wielki i zapewne niezrozumiały. Więcej bysmy sobie narobili szkody niż pożytku z takiej wiedzy. Jak obliczył jakiś historyk, ludzkość bez wojen była w całej historii zaledwie kilkadziesiąt lat. Straszne ale prawdziwe. I końcówka nie była tak zrobiona, żeby zrobić kontynuację. Zastanów się nad tym filmem głebiej.
Nie wmówisz mi, ze ten film jest płytki i bzdurny, po prostu sam jestes płytki.

Boro_4

Człowiek jako gatunek,który reprezentujemy,jest na Ziemi 200-100 tyś lat.

Cóż.Jeśli Tobie film się podobał,to fajnie.Mnie film nie podobał się ze względów,które wymieniasz.Z powodu owej "gotowości".Bo jak "ufo"nas odkryje i wpadnie do nas z wizytą,to się wcale nie będzie nas pytać,czy jesteśmy gotowi,czy nie.Tak jak nikt nie pytał Majów,czy Azteków o zdanie,gdy europejczycy wpadli tam z wizytą.Po prostu,po tym filmie spodziewałem się czegoś mądrzejszego.Dlatego mnie wkurzył.Po prostu przesłanie o naszej niegotowości jest strasznie naiwne.Jak na mój gust.



ocenił(a) film na 9
pirks4

No masz racje, nie dopisałem zera.
No cóż, kazdy ma swoje gusta, mialem inne oczekiwania co do tgo filmu. Argumentacje też masz dobra, więc Cie rozumiem, chociaż nie zgadam :).
Ten film nie jest o ataku obcych tylko o odkryciu przez SETI sygnału od obcej cywilizacji. A SETI szuka odpowidzi na pytanie czy jestemsy sami w kosmosie. Jak możesz mówić o filmie, który jest bardzo filozoficzny i mentalnie podchodzacy do tego odkrycia, że oczekiwałeś czegoś mądrzejszego? Czy filozofie sensu życia człowieka nie jst mądra ?

Boro_4

Nie spodziewałem się filmu o ataku obcych.Film oglądałem kilka lat temu,więc nie pamiętam go zbyt dobrze.Wiem,że do połowy nawet mi się podobał.Niestety dalej było coraz gorzej.zrobił się z tego film raczej psychoanalityczny.Gdzieś już to pisałem-miliony dolców wydane by pani Foster zobaczyła tatusia,albo jak kto woli ufoludek mi powiedział,że nie gotowy jestem do poznania Obcych.Po prostu zakończenie pod amerykańską publikę.Trochę mnie to wkurzyło,że do dziś pamiętam moje rozczarowanie filmem:)
JA rozumiem o czym ten film jest.Ale ta wizja kontaktu po prostu mnie nie przekonuje.Wydaje mi się ona naiwna.
Ale jako kino rozrywkowe film może być;)