Filmowi Zemeckisa bliżej do kameralnych `Znaków` czy `Bliskich spotkań trzeciego świata` aniżeli do rozbuchanego widowiska w stylu `Dniu Niepodległości`.
Od dziecka dr Elleanor Avroway pasjonowała się nasłuchiwaniem różnych odgłosów. Tą pasję zaszczepił w niej ojciec z którym, gdy była małą dziewczynką siadała przed odbiornikiem i wsłuchiwała się w dalekie i nieznane odgłosy.
Podczas studiów Avroway postanowiła skupić się na znalezieniu dowodów, które świadczyłyby o istnieniu obcej cywilizacji. Nikt nie brał jej na poważnie. Często narażała się na kpiny ze strony całego otoczenia. Po ukończeniu studiów opatentowała wynalazek poprawę pracy radioteleskopów i wybrała trudną i niedocenianą pracę. Jedynym jej zajęciem jest kilkugodzinne wpatrywanie się w ekran komputera ze słuchawkami na uszach.
Pewnego dnia państwo przestaje dofinansowywać projekt kosztownego nasłuchu galaktyki. Według szefa Elleanor, kobieta traci czas, energię i swój talent na coś, co nie przynosi żadnych korzyści.
Avroway nie ustępuje. Ciągle wierzy, że jest w stanie udowodnić swoje racje. Postanawia znaleźć prywatnego sponsora, który wyłożyłby grube pieniądze na ten projekt.
Wkrótce jej wysiłki zostają nagrodzone. Pojawia się sygnał pochodzący z gwiazdozbioru Vega, oddalonego od Ziemi o 26 lat świetlnych, który okazuje się być planem budowy urządzenia do podróży galaktycznych z prędkością światła.
Nasza bohaterka staje przed szansą nawiązania pierwszego w historii kontaktu z obcą cywilizacją, stając się ambasadorem ludzkości.
Fabuła filmu Zemeckisa jest oszczędna. Nie zobaczymy tutaj efektownej akcji oraz wielkich wybuchów. Reżyser skupił się raczej na psychologicznych aspektach kontaktów z pozaziemską cywilizacją. Dodatkowym plusem filmu są znakomite efekty specjalne. Nie robią kolosalnego wrażenia, ale jak to u Zemeckisa są zastosowane z niezwykłą rozwagą. Świetnie wpisują się w fabułę filmu, jeszcze bardziej uświadamiając nam o wartości tego obrazu.
W skali od 1 do 5 w kategorii godny polecenia daję tej produkcji mocne 4. Pomimo słabej końcówki warto poświęcić jej swój czas. Kto lubi skromniejsze produkcje kładące większy nacisk na scenariusz i nutkę prawdziwego kina science- fiction, będzie usatysfakcjonowany.
7/10