jakiś religijny fanatyk ni skąd ni z owąd znajduje się w najbardziej strzeżonym ośrodku naukowym na świecie z bombą przyczepioną do klaty, i to jeszcze w najwrażliwszym punkcie tego całego ośrodka?
jak on tam się dostał? toć to parodia od tego momentu,
powinni dtugi film stworzyć o tym jak masoni i illuminaci powstrzymali "kontakt" z cywilizacją pozazemską
Zaufany, wieloletni pilot największego niemieckiego przewoźnika lotniczego od tak nagle postanawia popełnić samobójstwo i zabrać ze sobą wszystkich pasażerów. Okresowe badania nie zdiagnozowały depresji? Inni członkowie załogi niczego nie zauważyli? I to wszystko przy tych rygorystycznych zabezpieczeniach które wprowadzono po 11 września? Toć to parodia... oh, wait.
powtarzaj plotki i bzdury dalej, jak si zainteresujesz tematem to wynika iż badańokresowych nie było, że człowiek ten owszem miał badania ale kiedyś i wynikało w nich że ma problemy, ale niby się zakończyły więc został dopuszczony do pracy,
pozatem pilotów jest sporo i latają nacodzień ,a przykład z filmu to najbardziej rygorystyczny projekt rządowy a chodzi sobie tam facet z bombą na klacie,
porównując do twojego wątku pilota, pilot nie miał bomby na klacie, i nie pracował w firmie która oblatuje np prototypy, czy jeden wielki prototyp na który składa się cały świat, promy kosmiczne też nie są wysadzane przez terorystów z bombami w kieszeniach.