PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6862}

Koziorożec Jeden

Capricorn One
6,9 2 657
ocen
6,9 10 1 2657
5,2 4
oceny krytyków
Koziorożec Jeden
powrót do forum filmu Koziorożec Jeden

Oglądałem ten film wiele lat temu ten film w kinie.Wtedy nie nie wiedziałem ze film kwestionuje lądowanie na księżycu.
Warto na youtube obejrzeć film z kanału arte ciemna strona księżyca, część 1,2 i 3.Obejrzeć i wysłuchać wypowiedzi z najbliższego otoczenia prezydenta Nixona , żony Stanleya Kubricka i można się dowiedzieć ze film z lądowania na księżycu został przygotowany w studio.Przy produkcji tego filmu pomagał Stanley Kubrick który pozniej obawiał się o swoje życie.Osoby ktore uczestniczyły przy powstaniu tego filmu nie żyją.

vilpin27

Ten sam Stanley Kubrick który rok przed lądowaniem misji Apollo 11 w Odysei Kosmicznej przedstawił KOMPLETNIE INNY obraz powierzchni Księżyca, włącznie z gwiazdami na niebie?

I o którym "filmie z lądowania" piszesz, bo materiału filmowego są dziesiątki godzin - jak rozumiem Kubrick kręcił te niesamowite zdjęcia w których symuluje 1/6 lub zupełny brak ziemskiej grawitacji nieprzerwanie w wielogodzinnych ujęciach...po drodze, w przerwach w pracy nad Odyseją? :D

PeZook_FB

Wpisz tytuł filmu który napisałem w pierwszym poście.Będa trzy części filmu z polskimi napisami

vilpin27

Ten film widziałem już dawno i jest pełen zwyczajnych, ordynarnych kłamstw i typowej konspiracjonistycznej dezinformacji.

PeZook_FB

dezinformacji?:) Przecież to wypowiedzi poważnych osób nie nastolatków .
to film dokumentalny przedstawiającego dowody na to, że lądowanie Amerykanów na Księżycu było mistyfikacją. Zdjęcia z rzekomego "lądowania" zostały nakręcone przez Stanleya Kubricka, współpracującego wówczas z NASA.

vilpin27

Nie przedstawia żadnych dowodów, a zarzuty i typowe sugestie p/t "Co za ZBIEG OKOLICZNOŚCI, prawda?" sa przedstawiane przez NARRATORA, a nie ludzi, z którymi prowadzone są wywiady. Przez cały film autorzy jadą na takich zagraniach jak "O Korolew zmarł po PROSTEJ OPERACJI!" (sugestia: NA PEWNO GO ZABILI!), etc.

To jest właśnie dezinformacja. Żadnych konkretów, łączenie ze sobą zupełnie nie powiązanych nitek tak, jakby jedynym wyjaśnieniem były konspiracje.

PeZook_FB

Chyba oglądałeś inny film.Po obejrzeniu tego filmu uważam ze lądowanie na księżycu zarejestrowano w studio.Oczywiście możesz mieć inne zdanie na ten temat.

vilpin27

To obejrzyj go jeszcze raz, tylko uważnie. Naprawdę nie widzisz coraz bardziej ordynarnej ściemy, jaką uprawia reżyser? :D

Dla przykładu: kim jest Dawid Bowman? Podpowiem ci, że w NASA ani w żadnej innej agencji kosmicznej nigdy nie pracował astronauta o takim imieniu i nazwisku.

Kilka innych absurdów:

1. Kolesie z Holywood decydujący o tym, gdzie umieścić kompleks startowy 39 na Przylądku Canaveral: nie dość że opowiada o tym producent filmowy który nigdy nie istniał grany przez aktora, to jeszcze jego uzasadnienie nie ma żadnego sensu: "przesunęliśmy wieżę startową tak, żeby słońce było za nią w momencie startu".

2. Nixon nagrywający przemówienie o śmierci astronautów. Pokazany fragment nagrania zawiera oczywiście zdanie, któego próżno szukać w prawdziwym przemóieniu napisanym na tą okazję.

3. Bush nigdy nie był gubernatorem Florydy, a Nixon nie był gubernatorem Kalifornii. Do tego instalacje NASA i fabryki podwykonawców znajdowały się nie tylko w Teksasie, Kalifornii i na Florydzie: lądowniki budowano na Long Island, komputery nawigacyjne - w Bostonie ; Skafandry szyła firma ILC Dover z Delaware, centrum kosmiczne im. Marshalla znajdowało się w Huntsville, Alabama.

Mam wymieniać dalej? Nie wiersz w to, co ci podają na tacy autorzy filmów.

P.S.

Przeczytaj jeszcze o historii tego filmu i obejrzyj napisy końcowe :D

PeZook_FB

Zdania nie zmienię. Lądowanie na księżycu to fikcja.Obejrzyj konferencje prasowa po teoretycznym lądowaniu na księżycu.Astronauci siedzą jak na szpilkach,zachowanie bardzo dziwnie..Nie znają odpowiedzi na podstawowe pytania Pytanie do Armstronga , czy widział gwiazdy//odpowiedział ze nie widział,dwaj pozostali kosmonauci nie zaprzeczyli.Gwiazdy musiały być widoczne bo na księżycu nie ma atmosfery .Dopiero po latach w książce astronauta napisał w swojej książce ze widział gwiazdy

vilpin27

Ha ha :D

Astronauci mogli się zachowywać jak im się żywnie podobało ; Na paradzie są z kolei weseli i zadowoleni z siebie, tak samo jak na Hornecie, kiedy rozmawiają z Nixonem. I co? Jakoś nikt kto wierzy w konspirację nie przytacza tych przykładów, tylko tą konferencję (oczywiście wszyscy są też ekspertami-psychologami, czytali ich teczki i wiedzą, jak załoga powinna się zachowywać! :D)

A co do gwiazd, kompletnie nie masz racji. Atmosfera nie ma tu nic do rzeczy: gwiazd w księżycowy dzień nie widać gołym okiem, bo jest...dzień. Widać je za to przez optykę lądownika i statku-matki, specjalnie zaprojektowaną po to, żeby osłaniać oczy użytkownika przez światłem o zbyt dużym natężeniu. Wypowiedzi astronautów Apollo 11 na konferencji są zatem kompletnie spójne: Armstrong mówi, że widział gwiazdy tylko przez optykę statku, czyli dokładnie tak, jak powinno być. Wypowiedź Collinsa dotyczyła obserwacji gwiazd podczas fotografowania korony słonecznej, o którym Armstrong wspomina wcześniej.

Wszystko jest dokładnie w porządku i zgodnie z przewidywaniami.

PeZook_FB

Masz swoje zdania, Ja mam inne. Lądowanie na księżycu to wymyślona bajka.

vilpin27

zdanie, tak miało być.

vilpin27

Czyli nieważne jest, że dowody na których opierasz swoje zdanie to stek bzdur?

PeZook_FB

Najlepszy dowód na prawdziwość ładowania na księżycu to, skoro to była mistyfikacja, to czemu Rosjanie nic z tym nie zrobili.

PeZook_FB

Jest film, na którym jeden z astronautów wykonuje skok, a pył księżycowy spod jego butów opada znacznie szybciej od samego astronauty. Jak to wyjaśnisz?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Youtubeastronautsonmoonot3.gif

rock79

Tym, że wcale nie opada szybciej?

To fałszywe stwierdzenie: aby pył opadł w tym samym czasie, co John Young, każe ziarenko musiałoby zostać wyrzucone pod tym samym kątem i z tą samą siłą, co astronauta. To przecież niemożliwe: przy takim podskoku: pył jest ROZRZUCANY na boki przez boczny ruch butów. Jak podskoczysz na plaży to piasek też wylatuje na wysokość twoich butów?

Poza tym John Young dowodził misją Apollo 16, która dysponując łazikiem pokonała 26.7 kilometra, nadając obraz z anteny telewizyjnej ; Filmy na których jest łazik wyraźnie pokazują pył unoszący się i opadający po idealnej paraboli.

Tak więc pokaż mi studio filmowe w którym można było utrzymać próżnię, dostatecznie duże, żeby przejechać w nim niemal 30km.

Największa komora próźniowa na świecie ma wszystkiego 30 metrów średnicy - powodzenia!

PeZook_FB

Moja uwaga nie dotyczyła podróży łazikiem Johna Younga więc nie wiem po co o tym mówisz.

Ad rem: w trakcie podskoku znaczna część pyłu przywiera do spodów (ruch pionowy) więc powinna opadać w tym samym czasie a tak nie jest. Nawet pył rozchodzący się na boki opada znacznie szybciej od samego astronauty co w warunkach braku atmosfery nie jest możliwe (proste doświadczenie Davida Scotta z Apollo 15).

rock79

Twoja uwaga dotyczyła zachowania pyłu, więc wytknąłem ci, że w materiale filmowym z tej samej misji pył zachowuje się tak, jak powinien w próżni.

Widzisz, dowody na lądowanie na Księżycu nie ograniczają się do 15 sekund filmu który ci się nie podoba - musisz obalić całą tą olbrzymią górę dowodów, jeżeli chcesz wykazać fałszerstwo lądowania. Nie ma jednej "srebrnej kuli".

[w trakcie podskoku znaczna część pyłu przywiera do spodów (ruch pionowy) więc powinna opadać w tym samym czasie a tak nie jest.]

Ah tak? Powinna? "spora" część pyłu przywiera do butów? Jak duża? To trochę kluczowa sprawa, bo musisz wykazać, że byłaby na tyle duża, żeby było ją wyraźnie widać na filmie.

[Nawet pył rozchodzący się na boki opada znacznie szybciej od samego astronauty co w warunkach braku atmosfery nie jest możliwe (proste doświadczenie Davida Scotta z Apollo 15).]

Na jakiej podstawie twierdzisz, że opada znacznie szybciej? Znacznie szybciej LĄDUJE NA POWIERZCHNI, ale to oczywiste, bo nie wzniósł się na tą samą wysokość. Zastanawia mnie jak na podstawie filmu w niskiej rozdzielczości doszedłeś do wniosku, ze pył znacznie szybciej PRZYSPIESZA :D

PeZook_FB

"Żad­na liczba ek­spe­rymentów nie może do­wieść, że mam rację: je­den ek­spe­ryment może po­kazać, że jej nie mam" - A .Einstein

rock79

A, no tak, zapomniałem że od 2011 nie obowiązuje już teoria względności, bo przecież metoda naukowa zakłada, że każdą anomalię przyjmuje się od razu na wiarę :D

Nie przyszło ci do głowy, że jeżeli twoja hipoteza jest potwierdzona tylko przez jeden mały fragment materiału dowodowego, którego reszta jej absolutnie zaprzecza, to może popełniłeś błąd w trakcie analizy? Albo cały szereg bardzo poważnych błędów?

Twoje rozumowanie przypomina człowieka, który widząc samolot stwierdza, że newtonowskie prawa grawitacji przestały obowiązywać.

PeZook_FB

Tylko powinien jeszcze ten człowiek udowodnić, że prawo Newtona nie obowiązuje, a ja takiego zamiaru nie mam. Natomiast ciężar dowodu spoczywa tutaj na twórcach zmyślnego projektu p.t. Lądowanie na księżycu.Widzisz, pingwin znosi jaja, ma pióra i skrzydła. Skoro jest ptakiem - powinien latać bo większość cech właściwych ptakom na to wskazuje. A jednak nie lata...

rock79

Nie, człowiek który krzyczy "GRAWITACJA TO KŁAMSTWO!!!!" widząc samolot zachowuje się dokładnie tak samo, jak człowiek który krzyczy "APOLLO TO KŁAMSTWO!!!" widząc chmurkę pyłu nie taką jak uważasz, że powinna być na kilkusekundowym filmie.

Lądowanie na księżycu ZOSTAŁO udowodnione w sposób kompleksowy ; Mamy nie tylko tysiące zdjęć i długie godziny filmów, ale również dokumentację techniczną, zeznania świadków i uczestników projektu, ponad ĆWIERĆ TONY próbek gleby bez wątpienia pochodzącej z Księżyca, mamy nawet niezależne pomiary i obserwacje astronomów-amatorów i astronomów-zawodowców.

Natykając się na anomalię typu źle spadający pył (który zachowuje się DOKŁADNIE tak jak należy we wszystkich innych filmach) nie możesz od razu stwierdzić "aha, czyli wszystkie pozostałe dowody zostały sfałszowane".

Wyobraź sobie sprawę o morderstwo, w której oskarżony miał przy sobie nóż pokryty krwią ofiary, dwudziestu świadków widziało go, jak mordował ofiarę, wysyłał jej wcześniej groźby a w mieszkaniu wszędzie są jego odciski palców i DNA ; ale ktoś gdzieś stwierdził, że jeden świadek podał, że sprawca miał na głowie kapelusz, a oskarżony kapeluszy nie nosi.

Sąd na tej podstawie oskarżonego uniewinnia, no bo przecież reszta dowodów zostaje automatycznie unieważniona przez jedną niezgodności, prawda? :D

Albo zupełnie niedawny przykład anomalii w eksperymencie, który wykazał neutrina poruszające się szybciej od światła: jak rozumiem, odrzuciliśmy wobec tego teorię względności?

To wszystko zresztą tylko obrazuje absurd rozumowania z gatunku srebrnej kuli ; W żadnym wypadku nie znaczy, że twoja analiza filmu jest prawidłowa ; Trudno ją nawet nazwać analizą.

PeZook_FB

Odnośnie Twojego przykładu: praesumptio boni viri, in dubio pro reo.
Akurat budowa geologiczna to kiepski dowód zakładając, że nikogo na księżycu w 1969 r. nie było. "Próbki" można łatwo spreparować przyjmując teorię o genezie księżyca.
Kwestia zasadnicza. Miałeś matematykę? W równaniu z wieloma niewiadomymi wszystko musi się zgadzać inaczej rozwiązanie jest wynikiem wróżby.

Na marginesie: dlaczego mielibyśmy odrzucić teorię względności?
Nie wykazano, że neutrina poruszają się szybciej od światła ponieważ wynik pomiarów został poddany w wątpliwość przez CERN a następnie zakwestionowany z uwagi na błędy metodologiczne popełnione w trakcie badania.

rock79

[Odnośnie Twojego przykładu: praesumptio boni viri, in dubio pro reo.]

No tak, bo ten kapelusz wywołuje uzasadnione wątpliwości na korzyść oskarżonego :D

[Akurat budowa geologiczna to kiepski dowód zakładając, że nikogo na księżycu w 1969 r. nie było. "Próbki" można łatwo spreparować przyjmując teorię o genezie księżyca.]

Ah, tak, próbki można "łatwo" spreparować, bo przecież dotąd nieodkryte minerały NASA po prostu może wyczarować, szacher macher i gotowe - tak samo jak takie egzotyczne właściwości jak ślady po MILIARDACH LAT BOMBARDOWANIA WIATREM SŁONECZNYM.

Jak rozumiem NASA ma również absurdalnie gigantyczny akcelerator cząstek zdolny do wytworzenia przepływu wysokoenergetycznych protonów takiego samego jak Słońce? :D

Ale na Księżyc nie byli w stanie polecieć, o nie, tylko dysponują sobie gwiazdowymi energiami gdzieś tam w ukrytym bunkrze :D

A, nie nie, czekaj, już wiem - bunkier jest na Marsie, gdzie również znajduje się studio w którym kręcono lądowania!

Rozumiem też, że wg. ciebie ZSRR dostało sfałszowane próbki pyłu od NASA, która porwała ich sondy w drodze powrotnej z Księżyca i podmieniła pył, tak żeby wszystko się zgadzało z tym co sobie tam powymyślali? :D

[Kwestia zasadnicza. Miałeś matematykę? W równaniu z wieloma niewiadomymi wszystko musi się zgadzać inaczej rozwiązanie jest wynikiem wróżby.]

Cały czas zakładasz, że twój model zachowania pyłu podczas podskoku jest w 100% prawdziwy. Jeżeli równanie jest źle sformułowane, to wynik będzie nonsensem.

Wiesz, co się robi kiedy w eksperymencie występuje anomalia? Jaka jest dosłownie pierwsza czynność, jaką powinien podjąć naukowiec w takiej sytuacji?

[Na marginesie: dlaczego mielibyśmy odrzucić teorię względności?
Nie wykazano, że neutrina poruszają się szybciej od światła ponieważ wynik pomiarów został poddany w wątpliwość przez CERN a następnie zakwestionowany z uwagi na błędy metodologiczne popełnione w trakcie badania.]

O widzisz, zaczynasz rozumieć!

W wynikach eksperymentu wystąpiła anomalia, więc pierwszą czynnością było...sprawdzenie, czy eksperyment został przeprowadzony prawidłowo, a nie ogłaszanie światu, że oto obaliliśmy teorię względności, jak dotąd stale eksperymentalnie potwierdzaną od pół wieku.

Tak dla wiadomości, to drugie uprawiasz właśnie ty, uznając fałsz gigantyczne przedsięwzięcia udokumentowanego i udowodnionego na wszelkie sposoby...na podstawie własnej luźnej interpretacji kilkusekundowego filmu w niskiej rozdzielczości.

PeZook_FB

"Jak rozumiem NASA ma również absurdalnie gigantyczny akcelerator cząstek zdolny do wytworzenia przepływu wysokoenergetycznych protonów takiego samego jak Słońce? :D

"Ale na Księżyc nie byli w stanie polecieć, o nie, tylko dysponują sobie gwiazdowymi energiami gdzieś tam w ukrytym bunkrze :D

A, nie nie, czekaj, już wiem - bunkier jest na Marsie, gdzie również znajduje się studio w którym kręcono lądowania!

Rozumiem też, że wg. ciebie ZSRR dostało sfałszowane próbki pyłu od NASA, która porwała ich sondy w drodze powrotnej z Księżyca i podmieniła pył, tak żeby wszystko się zgadzało z tym co sobie tam powymyślali? :D"

Zieeew. A może najpierw pobiera się próbki a później układa teorię w jaki sposób powstały?

rock79

[Zieeew. A może najpierw pobiera się próbki a później układa teorię w jaki sposób powstały? ]

O czym ty w ogóle gadasz? Próbki ZAWIERAJĄ trzy nowe minerały, ślady po powierzchniowym bombardowaniu protonami i mikrometeorytami oraz śladowe ilości gazów o stosunku izotopów odmiennym od ziemskich ; Krystalizowały się też dużo wcześniej niż ziemskie skały. Inne są proporcje związków chemicznych i struktura minerałów, istnieją wyraźne ślady formowania wywołanego uderzeniami meteorytów, etc.

Czyli jeżeli nie zostały zebrane na Księżycu, to znaczy,że NASA potrafi produkować nowe minerały na zamówienie i generować przepływ naładowanych cząstek odpowiadający temu generowanemu przez Słońce, bo TAKIE SKAŁY DOSTALI GEOLOGOWIE. Do tego jest ten nieszczęsny pył zebrany przez radzieckie sondy, który Rosjanie mogli porównać z amerykańskimi próbkami i bez problemu wykazać wszelkie fałszerstwa, na wieki upokarzając rywala w wyścigu kosmicznym.

Tak czy inaczej, sfałszowanie tych próbek jest technicznie niewykonalne nawet dzisiaj.

A jeśli mi nie wierzysz, to posłuchaj geologa:

http://meteorites.wustl.edu/lunar/howdoweknow.htm

"Any geoscientist (and there have been thousands from all over the world) who has studied lunar samples knows that anyone who thinks the Apollo lunar samples were created on Earth as part of government conspiracy doesn't know much about rocks. The Apollo samples are just too good. They tell a self-consistent story with a complexly interwoven plot that's better than any story any conspirator could have conceived. I've studied lunar rocks and soils for 40+ years and I couldn't make even a poor imitation of a lunar breccia, lunar soil, or a mare basalt in the lab. And with all due respect to my clever colleagues in government labs, no one in "the Government" could do it either, even now that we know what lunar rocks are like. Lunar samples show evidence of formation in an extremely dry environment with essentially no free oxygen and little gravity. Some have impact craters on the surface and many display evidence for a suite of unanticipated and complicated effects associated with large and small meteorite impacts. Lunar rocks and soil contain gases (hydrogen, helium, nitrogen, neon, argon, krypton, and xenon) derived from the solar wind with isotope ratios different than Earth forms of the same gases. They contain crystal damage from cosmic rays. Lunar igneous rocks have crystallization ages, determined by techniques involving radioisotopes, that are older than any known Earth rocks. (Anyone who figures out how to fake that is worthy of a Nobel Prize.) It was easier and cheaper to go to the Moon and bring back some rocks then it would have been to create all these fascinating features on Earth. [After writing these words I learned that virtually the same sentiments had already been expressed by some of my lunar sample colleagues.]"

PeZook_FB

Tzn, twierdzisz, że nie można w warunkach laboratoryjnych otrzymać nowych pierwiastków? Hmmm.

rock79

Nowych MINERAŁÓW.

PeZook_FB

Hmmm skoro da się wyizolować pierwiastki to tym bardziej syntetyzować minerały.

rock79

To tak jakbyś powiedział, że skoro człowiek pierwotny mógł podnieść z ziemi grudkę rudy żelaza, to powinien być w stanie zbudować Empire State Building.

Nie zapominaj, że nie wystarczy zsyntetyzować sobie jakiś tam kryształ: to musi być minerał IDEALNIE NAŚLADUJĄCY NATURALNY, inaczej każdy student zorientuje się, że jest syntetyczny. Obecnie tworzy się ok. 10 różnych syntetycznych minerałów dla potrzeb przemysłu i żaden z nich nie byłby w stanie naśladować naturalnych formacji.

Nie dość, że musisz stworzyć sam zupełnie nieznany wcześniej minerał ; To jeszcze musisz wyprodukować izotopy np. szlachetnych gazów, rozmieścić je w takiej skale w odpowiednich proporcjach, jednocześnie jakimś cudem usuwając te ziemskie (np. c14 organicznego pochodzenia) i magiczną różdżką generując setki innych właściwości typowych dla skał formujących się w niskiej grawitacji, bez wody i wolnego tlenu. Tak, to mniej więcej tak proste jak budowa bomby atomowej przy użyciu domowego zestawu małego majsterkowicza.

W międzyczasie podwykonawcy dostarczają ci działający sprzęt niezbędny do lotu na Księżyc, a sama agencja którą prowadzić ciągle wysyła loty na orbitę "dla picu"...zupełnie przypadkiem testując procedury i wyposażenie...więc po jaką cholerę inwestować w fałszowanie próbek, skoro wystarczy polecieć i je przywieźć? :P

PeZook_FB

"więc po jaką cholerę inwestować w fałszowanie próbek, skoro wystarczy polecieć i je przywieźć? "
Po pierwsze ze względów technicznych. Po drugie żeby pod egidą rządowej agencji wyciągać kasę na inne cele. Możliwe?

Pomijając nawet sprawę laboratoryjnej syntezy - na Ziemi jest również materiał w postaci meteorytów.

Cały czas zapominasz, że zakładając, że nikogo na księżycu nie było, nikt nie miałby materiału porównawczego.

"Obecnie tworzy się ok. 10 różnych syntetycznych minerałów dla potrzeb przemysłu"

Ciekawe rzeczy opowiadasz. Tylko kto tu mówi o zastosowaniach przemysłowych? Natomiast lista syntetyków jest o wiele dłuższa od minerałów naturalnych. Niespodzianka?
http://www.redbor.pl/encyklopedia/listy_mineralow/0_lista_mineralow.htm

rock79

["więc po jaką cholerę inwestować w fałszowanie próbek, skoro wystarczy polecieć i je przywieźć? "
Po pierwsze ze względów technicznych. Po drugie żeby pod egidą rządowej agencji wyciągać kasę na inne cele. Możliwe?]

Tak, tylko że do sfałszowania lotu TAK CZY INACZEJ potrzebujesz kontraktów na cały niezbędny sprzęt, ALBO musisz opłacić milczenie pół miliona ludzi i liczyć na to, że dosłownie żaden z nich nie będzie miał wątpliwości i nie wyda wszystkiego.

Minimum to działający Saturn V i CSM, bo wiesz, dziesiątki tysięcy ludzi będą oglądać start?

Program Apollo kosztował 120 miliardów dolarów (2010). Co za tym idzie musisz ponosić koszty stałe, czyli tracking & mission support, utrzymanie instalacji naziemnych oraz personelu.

Powiedz mi jaki kretyn wyciąga kasę na "inne zadania" realizując projekt, którego sfałszowanie wymaga poniesienia 90% kosztów prawdziwego przedsięwzięcia?

[Pomijając nawet sprawę laboratoryjnej syntezy - na Ziemi jest również materiał w postaci meteorytów.]

A wiesz, ile tych meteorytów jest, jak zostały zidentyfikowane i no tak, dlaczego nie mogą udawać odwiertów i skał zebranych z powierzchni Księżyca?

Podpowiedź: meteoryty musiały przejść przez atmosferę Ziemi, a próbki z Księżyca mają nienaruszoną wierzchnią warstwę zawierającą np. ślady uderzeń mikrometeorytów i zmiany wynikające z bombardowania cząstkami wiatru słonecznego.

[Cały czas zapominasz, że zakładając, że nikogo na księżycu nie było, nikt nie miałby materiału porównawczego.]

A ty zignorowałeś kompletnie cytat z wypowiedzi GEOLOGA, który twierdzi że nawet po 50 latach badania próbek nie byłby w stanie wyprodukować nic nawet częściowo podobnego w laboratorium.

PeZook_FB

"Powiedz mi jaki kretyn wyciąga kasę na "inne zadania" realizując projekt, którego sfałszowanie wymaga poniesienia 90% kosztów prawdziwego przedsięwzięcia?"

No proszę cię. A na jakiej zasadzie działają dotacje unijne?

rock79

Brawo. Tyle lat temu wiedzieliście

rock79

@PeZook_FB: popełniłeś imo jednen błąd w tej dyskusji. Problem polega na tym:

"pył księżycowy spod jego butów opada ZNACZNIE szybciej od samego astronauty"

Otóż tak się składa, że "znacznie" nie jest żadną wielkością fizyczną, a przynajmniej o takiej nie słyszałem. Także najpierw rock79 powinien przedstawić stosowne obliczenia i wyniki w postaci liczbowej z których jasno wynika, że ten pył opada szybciej niż powinien. Jako, że rock79 czegoś takiego nie przedstawił więc jego argument nie jest niczym poparty, więc powinien zostać zignorowany ;)

pawelrosner

Prawda, dałem się wciągnąć w tak oczywiste zagranie, że aż wstyd :D

ocenił(a) film na 7
vilpin27

@vilpin27

"Warto na youtube obejrzeć film z kanału arte ciemna strona księżyca, część 1,2 i 3"

rzeczywiście warto, bo film ośmiesza teorie spiskowe, zwiększając stopniowo poziom absurdu tak że zależnie od poziomu zdrowego rozsądku widz prędzej lub później orientuje się że to żart.
na koniec, dla zupełnie zagubionych, ostatnie sceny już zupełnie jawnie pokazują wygłupiających się aktorów.
i tu kolejna ciekawostka: ktoś wrzucając pirata na jutuba pominął tę ostatnią część, albo dlatego że sam był wierzący i chciał żeby widzowie traktowali "dokument" poważnie, albo w swoim perfidnym poczuciu humoru uznał że będzie jeszcze śmieszniej, jeżeli zwolennicy spisku zaczną uważać ten jajcarski film za prawdziwy dokument.

http://www.filmweb.pl/film/Ciemna+strona+Ksi%C4%99%C5%BCyca-2002-214542

szulat

smutne jest to, że dziś ludzie czerpią wiedzę z filmików na YT...

Zakeri

nie tylko ;) dzięki dostępowi do internetu możemy czerpać wiedzę ze wszystkiego. bilblioteki też są niedaleko gdyby było malo.. można śmiało ukladać pewne kawałki :)

ocenił(a) film na 9
vilpin27

myslalem ze tylko w Ameryce ludzie zajmuja sie takimi pierdami. jednak jak widac i u nas znajdziemy 'madrych inaczej'

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones