Osobiście uważam, że zmiana dubbingu z lat 20-stych i dotego narzucanie komuś nowego jest po prostu nie w porządku. I nie interesuje mnie czy nowy jest rewelacyjny czy nie bo to nie o to chodzi. Film powstał w latach 20 i ma miec oryginalny dzwięk, jest to w pewnym sensie dziedzictwo kulturowe. A jesli ktos kocha po prostu śliczne bajeczki to może przeciesz włączyć sobie coś innego na Disney Chanel.
Na pewno masz na myśli ten film? Powstał w 1937, więc dubbing z dwudziestych jest raczej niemożliwy.
Proste, że bajka postawała na przełomie tych lat. I najbardziej do niż zbliżony dubbing jest właśnie ten ostani przedwojenny. To był skrót myślowy.
Wpierw powinnaś podziękować komunizmowi że te wszystkie wpaniałe animacje Disneya z lat 30,40,50,60,70,80 a nawet...90 mogliśmy zobaczyć dopiero przy końcówce ostatniego wieku :-( Bo oczywiście wszystko co z Ameryki było wtedy złym kapitalistycznym ścierwem które miało zniszczyć ukochany komunizm....niedobrze mi się robi jak za każdym razem o tym myślę.
Tutaj Cię zaskoczę, ponieważ w PRLu NA PEWNO musieli puszczać w kinach animacje Disneya. Czemu? Wiele starych filmów typu "Pinokio" "Piotruś Pan" ma słyszalnie stary dubbing, może nie aż tak stary jak w "Śnieżce" ale jest to słyszalne (choćby kresowe "Ł" brzmiące jak "L" którego już nikt poza nielicznymi starszymi osobami nie wymawia). Animacje Disneya MUSIAŁY być więc puszczane w czasach PRLu, zważywszy na to, że powstały one po wojnie.
zgadzam się...zmiana dubbingu nie jest najlepszym pomysłem :/// te oryginalne głosy mają w sobie pewien czar, wprowadzają atmosferę...i to mnie właśnie urzekło. wychowałam sie na tej bajce, między innymi, jest cudowna :*
dubbing może wiele popsuć. denerwuje mnie miemiecka telewizja, w której wszystkie filmy i seriale mają dubbing <niemiecki oczywiście>...horror. uczę się niemieckiego i nie przeszkadza mi jego brzmienie jako takiego ale wolę słyszeć oryginalne głosy aktorów, to jest dla mnie baaardzo istotny element - oryginalne głosy...no kto by to słyszał - johnny depp w dubbingu niemeckim czy jakimś tam...no chyba że w jakiejś parodii.
dubbing tylko dla animacji! takie jest moje zdanie. i kropka.
stary dubbing jest epicki. to jak mówi śnieżka(MALI zamiast MAŁY)to jest po prostu miód na moje uszy.obejrzałam ostatnio nową wersje i zbyt jakoś mi to wszystko nowocześnie brzmi bleee