Nie rozumie skąd taka ocena filmu, skąd te wszystkie pozytywne opinie. Ok, jest to krótki film o zabijaniu. Obraz ukazany jest w sposób prosty, bez zbędnych dialogów. Podoba mi się że jest dosadny i przejrzysty, ale to w zasadzie tyle. oglądając to człowiek zdołuje się oraz nie wyniesie z tego w zasadzie nic. Był sobie człowiek, zabił i za to też go zabito, koniec.
"Podziemny Krąg" Znudzony życiem facet, zakłada razem z innym gościem klub miłośników ogólnej rozpierduchy. Na końcu okazuje się, że ten inny gość to jego alter ego. Koniec.
a jednak o coś innego chodziło w tym filmie... ale o gustach się nie dyskutuje, pozdrawiam :)
A kto tu dyskutuje? I dlaczego wyciągasz ''Podziemny krąg'' co? Może zdradzisz o co chodziło w tym filmie, bo jak na razie krytykujesz to co pisze, a sama nic mądrego nie wnosisz do konwersacji.
sentencja łacińska "de gustibus non disputandum est" czyli "o gustach się nie dyskutuje" w takim znaczeniu słowo "dyskusja". ''Podziemny krąg'' to jeden z moich jak i Twoich (na profilu oceniłaś na 10 z serduszkiem) film. Dlatego go wyciągam. Lakoniczne streszczenie miało na celu pokazanie że każdy film można spłaszczyć i pozbawić sensu. W pierwszym poście piszesz że człowiek po obejrzeniu filmu Kieślowskiego "zdołuje się oraz nie wyniesie z tego w zasadzie nic" no i cream della cream "Był sobie człowiek, zabił i za to też go zabito, koniec." Otóż tak minimalistyczne podejście do tematów poruszanych w filmie (kara śmierci, dobro, zło, strata itp) wydało mi się niesprawiedliwe, bo film bardzo mi się podoba za każdym razem gdy go oglądam i nigdy tak go nie odbieram. Nie traktuj tego jako krytyki czy ataku, nie taki był cel, odbiór filmu mamy z goła odmienny, cytuje Cie bo podobała mi się dosadność Twojej opinii, niezależnie czy się z nią zgadzam czy nie , a poza tym cytuje się tylko klasyków ;)
Wydaje mi się, że film robi wrażenie dopiero po zagłębieniu sie w historie bohatera. Kiedy to zrobiłam zaczęłam bardziej wczuwac się w jego sytuacje. Myślę, że bez tego nie zrozumiałabym nic. Obejrzałabym, nie wiedziałabym o co w ogóle chodzi i zapomniała.
No troche mi posłodziłaś, a myślałam, że będzie kłótnia ;)
W ten sposób - bezrefleksyjnie, siermiężnie - da się streścić każdy film, ba - każde życie, np. żył, umarł, starał się...
uproszczony? nie zastanawialas sie o co mu (Jackowi) chodzilo? dlczego zabił taksowkarza? jaki miał w tym cel? co chciał przez to osiagnac (bo raczej nie samochód)? dlaczego sie wałesa bez celu? dlaczego w stosunku dla niektorych jest bardzo nie przyjemny a dla niektorych jest wrecz przyjazny?
a co z Piotrem? sprobuj sie tez postawic w jego pozycji, popatrz z jego punku widzenia (przy okazju zwroc uwage na stosunek Jacka do Piotra)
mam nadzieje ze te pytania pomoga ci zauwazyc cos wiecej w tym filmie bo co prawda jest depresyjny ale jest naprawde swietny
Zachowywał się tak z powodu tragedii która miała miejsce w przeszłości, czego bym się nie dowiedziała gdybym nie przeczytała tego gdzieś wcześniej. Najwyraźniej szukał drobnego pretekstu by wyżyć się na kimś fizycznie. Chory człowiek, którego historia jest jak dla mnie przedstawiona niezbyt jasno, a do tego prosto. Nie wiem jak odbierać Piotra, czy zobaczył żal w winowajcy? Za mało interakcji, brak większego dialogu...tego mi zabrakło. Wiem, że nie wszystkie filmy muszą być gadane, by być dobre, ale w tym wypadku myślę, że byłoby do dla mnie plusem. Jeszcze dodam, że film widziałam dawno, kto wie czy po obejrzeniu go jeszcze raz nie oceniłabym go wyżej.
nie chce prawic kazan ani mowic jak masz co odbierac. wiec chyba słusznie zauwazylas ze moze jakbys obejzela go teraz jeszcze raz to moze wiecej bys z niego wycisnela
mialem napisac ale ostatecznie zapomnialem, ale jak chcesz to moge ci to napisac na maila czy cos bo tutaj to az sie boje
ale to bedzie dlugi i nudny wywod. a rzeczywiscie sie boje ze ktos sie jeszcze niedaj boze ze mna zgodzi, albo co gorsza nie zgodzi...
Mogę ci podać email, ale to już w wiadomości prywatnej. Tylko nie wiem czy musisz mnie mieć w znajomych czy nie. Jak widzisz dużo z tym roboty.
Mogę ci podać email, ale to już w wiadomości prywatnej. Tylko nie wiem czy musisz mnie mieć w znajomych czy nie. Jak widzisz dużo z tym roboty.
Mogę ci podać email, ale to już w wiadomości prywatnej. Tylko nie wiem czy musisz mnie mieć w znajomych czy nie. Jak widzisz dużo z tym roboty.
Mogę ci podać email, ale to już w wiadomości prywatnej. Tylko nie wiem czy musisz mnie mieć w znajomych czy nie. Jak widzisz dużo z tym roboty.
Mogę ci podać email, ale to już w wiadomości prywatnej. Tylko nie wiem czy musisz mnie mieć w znajomych czy nie. Jak widzisz dużo z tym roboty.
nie wiem czy cos odpowiadac. nie chce sie klocic, trollowac. Po prostu obejrzyj moze ze dwa razy w odstepach czasu. dac 4(ujdzie) temu filmowi uwazam za niemal kpine. Nie rozumiesz filmu to moze lepiej nie oceniaj.
Rozumiem, ze jakies filmy moga sie komus nie podobac. Nie rozumiem jednak kiedy mamy do czynienia z naprawde mistrzostwem - no np Ojciec chrzestny - ktos daje powiedzmy 2. Naprawde uwaza, ze to bardzo zly film czy specjalnie daje niska note...