Ku memu zdziwieniu -sprawdziłem, iż rzeczywiście (do 1:22) ta flaga, a właściwie flagi, występują AŻ w CZTERECH ujęciach.
(i to nie jakoś tam w dalekim tle, ale na pierwszym planie, w tym na pół ekranu:)

Więc nie dość, że trudno ich nie zauważyć to jeszcze nie sposób nie odczytać tego jak CELOWA symbolika, której w tym filmie nie brak (różne sceny, niby przypadkowe napisy, są tak filmowane aby mało uważny obserwator mógł odczytać "ukryty" kontekst).

W takim przypadku drugorzędną kwestią pozostaje fakt, że obie flagi są francuskie (ale tak filmowane, aby jedna z nich wyglądała tak a nie inaczej:) Co jest zresztą domeną sztuki, w tym kina (tak ujmowanie rzeczywistości, skupienie uwagi odbiorcy, aby zainspirować, ukazując to czego się chce).

Mi osobiście najbardziej podobał się cytat Alberta Einsteina umieszczony na ścianie na 31-szej minucie "Wyobraźnia ważniejsza od wiedzy". Poza tym zauważyłem, w pierwszych scenach w których gra "czarny charakter", w jego tle rysuje się napis, układający się w litery pewnej potężnej i każdemu znanej, ultra nowoczesnej organizacji.. wojskowej.. (co daje do myślenia -w końcu komu najbardziej zależy na wojnach, kryzysach i chaosie jak nie wojsku, które dzięki utrzymywaniu ludzi w poczuciu zagrożenia i braku utrzymuje swą władzę podobnie jak kościół, który bierze pieniądze na zasadzie chronienia nas przed iluzorycznym złem, jakie najpierw nam wmawia. To jakby lekarz wiedzący, że ma odczynienia z hipochondrykiem, wykorzystywał to wmawiając mu rożne problemy, choroby, który ten następnie tworzył by własną siłą myśli, sugestii.. stając się pacjentem, w wielkiej potrzebie i tak swego kata, "lekarza" od chorób utrzymuje. To stary trick -jedną ręką z za kurtyny powodować zagrożenia, inną je rozwiązywać wmawiając ludziom, że jest się potrzebnym aby ich chronić).

To takie bardziej spontaniczne przemyślenia:) Każdy na swój sposób odczyta te symbole (w tym niektórzy, może większość nie zauważy ich w ogóle).

Polska to kraj słynący z wynalazczości (na takich targach zdobyliśmy podobno pierwsze miejsce). Tyle że tłamszony niemiłosiernie... stąd brak rozwoju technologii i informacji (mało kto nawet o tym wie co tu się wyrabia..).

Kraj ludzi z wielkim potencjałem i siłą serca (których sprowadzono do roli parobków. Cóż może to nasza słabość, że jesteśmy tak podatni na system indoktrynacji od kołyski, który zabija polot i marzenia, wtłaczając w poczucie winy -bardzo przemyślanymi rytuałami, które każe odprawiać co niedziele -kto "uczęszcza/-ł" ten wie. Choć nie zdajemy sobie sprawę, jak to działa -jaka jest siła sugestii.. bo nie uczą nas nic o podświadomości... Wiadomo -im głupszy niewolnik tym lepszy.. stąd najlepsze programy w TV zwykle leciały w środku nocy:( Dawno temu zrezygnowałem z TV, stwierdzając, że ten "MONITOR" tak naprawdę szkodzi i ogłupia.
Też w filmie jest taka metafora -w końcu ta wierza którą niszą to rodzaj nadajnika (przy czym o monitorze, czyli medium min. TV mowa).

Ten film jest BARDZO przemyślany. Tyle, że przeciętny widz nie wprowadzony do tematu może niewiele zeń wynieść.
Tylko siłę optymizmu (super przykład z karmieniem 2 wilków -zwycięża ten, któremu się więcej da uwagi, czyli MYŚLI).
To stara prawda z wiedzy ezoterycznej (czyli niszowej, jakby tajemnej -bo mądrość jest ukrywana przed ludźmi, by byli jak marionetki..). Za to mamy, media z samymi negatywnymi wiadomościami i dekadenckie religie, czekające na koniec świata (o zgrozo -wmawiające zło i powodujące je na zasadzie siły sugestii /jak efekt placebo znany w medycynie/).

Jeśli kogoś interesują te sekrety działania ludzkiego umysłu, rzeczywistości polecam film sekret z 2006 roku (tam jest już bez owijania w bawełnę -w miarę wprost -o tym jak wykorzystać do dla siebie:)

http://www.filmweb.pl/film/Sekret-2006-408150

Zachęcam do dyskusji i pozdrawiam (też dziękując za spostrzeżenie:)

Aby nie przesadzasz? Było nie było mowa o widowisku Disneya reżyserowanym przez specjalistę od wysokobudżetowych animacji. Takie piętrowe gry to raczej domena np. Lyncha. Może to po prostu smaczek dla amerykańskiej Polonii, by zostawiła w kinie więcej dolców?

Tak czy owak dzięki za wyczerpującą odp :)

Ogólnie film jest o przyszłości (o pewnym problemie świata i sposobach jego rozwiązania).
Być może czegoś nie wiemy (co jest tam zaakcentowane poprzez flagi).

Być może kraje te mają lub nadal będą miały znaczący udział w kreowaniu losów współczesnego świata
(wojny, rewolucje, transformacje). Np. Polska znana jest z 2 osób, które zaznaczyły się we współczesnej historii:
Jedna kojarzy się z Solidarnością, druga z ekumenizmem (które okazały się zmieniać światową politykę, poprzez dalsze oddziaływania). Mur berliński i niepokorna postawa kościoła przeszły do lamusa (podziały rozpuszczają się, otwierając drogę do jednej wspólnej globalnej wioski, gdzie bez nienawiści, bez wojen mamy szansę współżyć.. o ile uwolnimy się od starych ideologii, którymi wyprano nam umysły /polityka i religia -podziały na my i oni/).

To tak ogólnie.. historia nie ma końca.. być może tu u nas coś się jeszcze zrodzi (są przepowiednie, że Polska odegra większą rolę.. jeśli ta nie była duża, to będzie pewnie kolejne 5 minut na kartach historii postępu świata).

To film pełen symboli, zawierający elementy ukrytej wiedzy, więc nie zdziwił bym się jeśli reżyserzy wiedzą jeszcze o czymś więcej niż my (z potocznymi opinaniami).

"Wspólna wioska" może się niedługo skończyć patrząc co się dzieje przez uchodźców i kłótnie w okół .Rozwiązaniem właściwym według mnie ich problemu jest sprawić by oni od siebie nie uciekali a to jest możliwe tylko przez położenie kresu wojnie która tam trwa.Niech kraje przez które ona tam trwa (też się przyczyniliśmy -niestety) to rozwiążą.Weszły (USA)tam dla własnych interesów (Ropa,odbudowa kraju,przemysł zbrojeniowy itp),i nie dziwię się jak ich celem było to by największy biznes świata czyli wojna-trwał.Tylko pewni nie przewidzieli takich konsekwencji jak się dzieją teraz