... jednak czegoś mi brakowało. Bardzo mi się podobały zmiany bohaterek, to kim ostatecznie się stały. Bardzo podobała mi się animacja pod kątem efektów specjalnych i piosenki zdecydowanie bardziej podobały mi się od tych, z pierwszej części. Olaf moim zdaniem rozwalił system w tej części (w poprzedniej niezbyt za nim przepadałam). Niemniej po wyjściu z kina byłam zadowolona, ale nie powalona. Czułam pewien niedosyt.