Wiadomo, że Anna ochroniła siostrę przed Hansem i to był akt prawdziwej miłości który rozmroził jej serce. Jednak podczas pierwszego seansu ja odebrałam to tak, że ożywienie Anny sprawiła rozpacz Elzy. Dopiero po przeczytaniu komentarzy fanów zaczęłam myśleć o tej pierwszej interpretacji, która moim zdaniem trochę bardziej pasuje. Jednak w niektórych książeczkach - opowieściach filmowych napisane jest, że to prawdziwa miłość Elzy rozmroziła serce Anny. A wy jak uważacie? Kto uratował Annę - Elza, czy ona sama?
Też tak to odebrałam.Skojarzyła mi się scenka z Zaplątanych,jak Julek umarł a Roszpunka dzięki łzie ożywiła go.Jednak po kilki chwilach Olaf powiedział:,,Tylko wielka miłość może rozpuścić lód w serce !".Elsa za to odpowiedziała:,,Miłość rozpuści . . . Miłość,oczywiście !
Na to wychodzi,że miłość Elsy do Anny ją uratowała :)
Cóż, żeby uratować Annę, miłość musiała być wzajemna. Sądzę, że nie ważne, jaki stan reprezentowały siostry w tej chwili, ważne, że się kochały.
Przecież temu nie zaprzeczam ;) Po prostu można ten fragment interpretować na dwa sposoby i chciałam się dowiedzieć czy tylko ja pomyślałam w opisany przez mnie sposób :)
Myślę, że miłość Elsy rozmroziła Annę, natomiast miłość Anny rozmroziła królestwo.
Annę uratowała miłość płynąca z serca Elsy. Ja myślę, że to właśnie w tej bajce jest najpiękniejsze
.
http://www.filmweb.pl/film/Kraina+lodu-2013-651932/discussion/Czy+Kristoff+m%C3% B3g%C5%82+uratowa%C4%87+Ann%C4%99,2400372
Tylko prawdziwa miłość mogła rozpuścić lód w sercu. Prawdziwa miłość między siostrami - obustronna, odwzajemniona.
Czytałam ten post i jest niezły, jednak nie zgadzam się z tobą, że Anna nic nie czuła do Kristoffa. Ale jeśli jesteś ciekawy mojej argumentacji to zamieszczę ją w podanym przez ciebie temacie, żeby offtopu nie było ;)
Skoro było powiedziane że "Tylko prawdziwa miłość mogła rozpuścić lód w sercu" to ta miłość musi być odwzajemniona przez obie strony (tutaj Anna i Elsa)
Myślę, że jednym z najciekawszych momentów jest ten, kiedy Olaf rozmawia z Anną o tym, czym jest prawdziwa miłość. Mówi wtedy, że prawdziwa miłość ma miejsce wtedy, kiedy "potrzeby osoby kochanej stawiamy ponad naszymi" - i tu za przykład podaje Kristoffa, który pomimo iż zakochał się w Annie, był gotowy zrezygnować z niej, byle ta mogła wyzdrowieć. I to oczywiście prawda, ale na dobrą sprawę Olaf zdefiniował wtedy przede wszystkim miłość Elsy do siostry. To przecież ona z miłości do rodziny była gotowa zupełnie odciąć się od świata, zrezygnować z zabawy, radosnego dzieciństwa i korzystania ze swych mocy - myślę, że to był właśnie ten akt prawdziwej miłości, który trwał w zasadzie już od lat, a Anna odwzajemniła go w momencie, kiedy chciała oddać swoje życie za siostrę. I wtedy magia zadziałała:D